Hargin Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 a ja bym podszedl do tematu inaczej :) uwazam, ze nalezy rozroznic dwie kwestie. IMO co innego jest nosic naszywki armii, zwiazkow taktycznych itp., ktore w Polsce nie wystepuja, bo to ma wyrazny wymiar "just for fun" - ciezko jest kogos tym urazic. Czy nazwiemy to reactingiem czy poprostu robieniem sie na np. "amerykanca" - to wszystko zbawa. Inaczej sie to ma do naszych rodzimych jednostek. Tu nieuprawnione noszenie naszywek PSK, Grom itp. moze byc postrzegane bezposrednio przez ludzi, ktorzy na nie zasluzyli. To ma wymiar emocjonalny. Dziwie sie, ze Kthulhu sie dziwi :) Nie rozumiem, ze on nie wykazuje zrozumienia, kiedy na wspolnej zabawie spotyka goscia, ktory ma PSK za soba (a sam tych naszywek nawet nie nosi). To taki kontrast. Poza tym, kazdy w inny sposob interpretuje naszywanie sobie oznaczen. Dla jednych bedzie to prowokacja, dla innych techniczne odwzorowywanie jednostki, a jeszcze dla innych dodanie sobie paru cm w rozporku. Ja przynajmniej to tak postrzegam. Quote Link to post Share on other sites
Brymer Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 "czepiajacychsiewszystkiegoczegotylkodasieczepic" a ładnie mnie nazwałeś ;) szkoda tylko, że nic nie zrozumiałeś może jednak powyższa wypowiedź Hargina Ci pomoże, wstał szybciej i mnie wyręczył w łopatologii Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 może jednak powyższa wypowiedź Hargina Ci pomoże, wstał szybciej i mnie wyręczył w łopatologii no wstal, bo pracuje ;) a nie trutniuje jak Ty :D Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Coż IMHO Hargin ma dużo racji... Poza faktem, że noszenie naszywek np. USA w Polsce nie wywołuje emocji. Są w Polsce ludzie po kursie Rangers? Są... a zatem i ta naszywka, jak i polskie, powinna być wyłączona ze względów "emocjonalnych". Nie można co prawda mnożyć tego typu przykładów w nieskończoność ale już ta jedna luka pokazuje, że teoria nie jest do końca spójna. Inna sprawa... internet. Tak się jakoś dzieje, że duża ilość ludzi z grona a-softu uwielbia fotki (pozdrawiam Kaprala ;) ). I co zrobić z tym fantem? Weteran 101 DPD podziwa 16 latka biegającego w Polsce w mundurze jego jednostki.... itd. itp. Oczywiście przykłady są naciągane nieco i zdaję sobie z tego sprawe. Sam nie popieram obszywania się (nawet nie mam brytyjskich flag) jednak co można zrobić jak się widzi ludków podszywających się zarówno pod jednostki wojskowe jak i PMC? Pokręcić nosem i się zamknąc bo to niestety ich prywatna sprawa... PS. zgadzam się ze zdaniem ze cokolwiek człowiek na siebie włoży może udawać SAS. Wiekszych obdartusów armie świata nie widzialy ;) Quote Link to post Share on other sites
Okruch Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Ale podobno weterani 101 w Normandii byli bardzo zadowoleni, że wielu młodych ludzi wzoruje się na nich, pieczołowicie zbiera sprzęt i insygnia... Według mnie, weteran 1 PSK widząc airsoftera z obszyciem "pułkowym" nie powinien zaraz brać go "w pół BASa", tylko popatrzeć, jak delikwent się zachowuje i co sobą reprezentuje. Jeżeli widać, że kolega jest zaangażowany, bardzo chce wstąpić do tej jednostki, prezentuje poziom, ale ma np. 16 lat, to taki weteran moim zdaniem powinien się zdobyć na kilka słów uznania i zachęty. Co innego, jeżeli facet jest totalnym lamerem i widać, że powinien nosić naszywki z Kubusiem Puchatkiem. Bodaj w "Piechocie Morskiej" Clancy`ego czytałem, jak do punktu werbunkowego USMC wszedł chłopak w galowym, pięknie obszytym mundurze. Kapral spytał go, gdzie skończył boot camp i gdzie teraz służy, a chłopak na to, że właśnie skończył liceum i chce wstąpić do Korpusu. 1. Jak w tej hipotetycznej sytuacji na miejscu kaprala zachowaliby się członkowie forum? 2. Jak postąpił tamten kapral? Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 co można zrobić jak się widzi ludków podszywających się zarówno pod jednostki wojskowe jak i PMC? zaraz zaraz... "podszywanie sie" to mowienie "ja jestem z PMC" itd... a "obszywanie sie" ale mowienie "jestem studentem, ale chce na strzelance wygladac jak oni" nie ma nic wspolnego z "podszywaniem sie". Dla mnie jest to pewna forma uproszczonej rekonstrukcji. Nie biegam jak kot z pecherzem zeby znalezc kontraktowy oryginal i zeby byl z lipca '96 a nie marca '95 bo to juz inne byly. Ale ogolny wyglad chce miec zachowany itraktuje to jako zabwe, a nie podszywanie sie. Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Coż Foka to twoja interpretacja. "jestem studentem, ale chce na strzelance wygladac jak oni" jest dla mnie własnie podszywaniem się jezeli wchodzą w to naszywki, odznaki, odznaczenia itp. Chcesz wygladac? To jest oczywiste i dla wielu ludzi w a-sofcie rownie ważne jak samo strzelanie. Kolekcjonujemy sprzet, repliki, wiekszosc chcialaby miec nawet identyczne buty i skarpetki (a czesc ma :) ) I moim zdaniem to jest wlasnie zdrowe w sam raz. "Jestem nauczycielem ale chce na strzelance wygladac jak żołnierz Jej Królewskiej Mości" nie musi wcale oznaczac że muszę odwzorowywać konkretną jednostkę. Reenacting to zupelnie inna sprawa gdyż moim zdaniem ogranicza się do wydarzeń historycznych, ma za zadanie upamietniać i odwzorowywać historię. Zatem mundur nie jest tu jedyną najważniejszą kwestią. Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Sam nie popieram obszywania się (nawet nie mam brytyjskich flag) jednak co można zrobić jak się widzi ludków podszywających się zarówno pod jednostki wojskowe jak i PMC? Pokręcić nosem i się zamknąc bo to niestety ich prywatna sprawa... zaczynam uwielbiac czytac twoje posty :) taki brak logiki to chyba tylko u popsa mozna znalezc 'podszywanie sie' - co to oznacza? ubieranie sie na ich wzor' date=' noszenie takiego samego wyposazenia? bo nie bardzo rozumiem? Krecisz nosem, ze ktos stara sie odwzorowac, nawiazac do jakiegos wzoru? Mylisz kolego pojecia - obszywania sie naszywkami z nasladowaniem. PS. zgadzam się ze zdaniem ze cokolwiek człowiek na siebie włoży może udawać SAS. Wiekszych obdartusów armie świata nie widzialy ;) tak, tak... a ty swietnie sie w takim razie pod nich "podszywasz" - jestes prawdziwy SAS szkoda, ze chec pisania na forum nie idzie w parze z checia czytania ze zrozumieniem - moze byloby mniej psucia krwi Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Reenacting to zupelnie inna sprawa gdyż moim zdaniem ogranicza się do wydarzeń historycznych, ma za zadanie upamietniać i odwzorowywać historię. Zatem mundur nie jest tu jedyną najważniejszą kwestią. patrz moj post powyzej Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Oj Hargin... po co ta dyskusja?. Uważam, że w moich postach wszystko jest klarowne. Jeżeli nie czujesz różnicy pomiedzy armią danego kraju jako całością a zdefiniowaną jednostką to o czym my tu mamy rozmawiać? Wybacz ale myślałem że rozmawiając z tobą łopatologi stosować nie trzeba. PS. co to jest "podszywanie się" w w airsofcie wyjaśniłem w poście- odpowiedzi na uwagę Foki. Naszywka a mundur... widzisz różnice? Ja widzę. szkoda, ze chec pisania na forum nie idzie w parze z checia czytania ze zrozumieniem - moze byloby mniej psucia krwiNo nie myslalem, ze aż na taką samokrytykę cię stać. ;) PS2. Nie wzoruję się na SAS więc pod zły adres twa uwaga. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Wukasz, na prawde malo wazne jest co Twoim zdaniem cos oznacza, w momencie kiedy Twoje zdanie jest niezgodne z prawda. Slownik Jezyka Polskiego PWN: podszyć podszyć się — podszywać się <podać się fałszywie za kogoś, przyznać się do cudzych zasług> Podszyć się pod cudze nazwisko. i nie ma to nic wspolnego z Twoim rozumieniem tego slowa, za to dziwnym trafem zgadza sie z tym co ja napisalem. A juz nie czepiajac sie, tak nieszczesliwie uzytego przez Ciebie zwrotu "podszywac sie", to co jest dozwolone a co nie jest nie do ustalenia. Bo dla jednychmozesz miec naszywki, dokumenty itd, ale masz nieoryginalne skarpety to juz sie nie liczy. A dla innego wystarczy ze zalozysz podrobe munduru to juz jestes zolnierz. Unfortunately, my right to carry a gun doesn't include the right to shoot the ignorant. ;) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Jeżeli nie czujesz różnicy pomiedzy armią danego kraju jako całością a zdefiniowaną jednostką to o czym my tu mamy rozmawiać? a jaka jest roznica? KAZDY zolnierz jakiegokolwiek kraju nalezy do jakiejs jednostki. Jelsi ktos chce odwzorowywac zolnierza pewnego kraju to musi "go" przydzielic do jakiejs jednostki... Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Oj Hargin... po co ta dyskusja?. no wlasnie po nic - bo juz cie Foka usadzil :) Quote Link to post Share on other sites
Grey Posted December 24, 2004 Author Report Share Posted December 24, 2004 Jasne, że nie nasza sprawa, w sensie, nie mam wpływu, czy ktoś się obszywa, czy nie, ale wyrażenie opinii jest jak najbardziej na miejscu. Gdyby się okazało, że 90% ludzi myśli jak ja, to byłby to nacisk opinii publiznej :) a tak jest to po prostu wyrażanie różnych opinii. Odróżniam osobiście reenacting od innych form zabawy. Reenacting polega na wiernym odtworzeniu i ok. Ale jesli ktoś ma po prostu woodland a dla dobrego samopoczucia wrzuca sobie taba Rangers i wstążkę 75 Pułku, to dla mnie jest to niesmaczne (choć robi to mój dobry kumpel). Po prostu, czuję szacunek do ludzi, którzy mają takie oznaczenia i sam niezasłużenie bym ich nie założył. Z drugiej strony mam głęboki szacunek do grup typu Scud Hunters, którzy: 1. Gromadzą ekwipunek SAS z konkretnego okresu 2. Intensywnie ćwiczą, takze na prawdziwej pustyni - po prostu nie idą na łatwiznę. Reenacting "fotografowany" zaś traktuję z przymrużeniem oka, ponieważ jest mi to ciut obce, ale nie mam powodu, aby nie szanować jego amatorów. Pozdrawiam i tych obszytych, i tych nie :) i Wesołych Świąt) Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Noż Foka.... Dokładnie ten sam słownik wertowałem podszyć się — podszywać się <podać się fałszywie za kogoś, przyznać się do cudzych zasług> Przynać się do cudzych zasług - np. nosić oznacznia jednostki. Co do drugiego postu. Moje rozumowanie wynika z powyższego. IMHO airsofciarz nie powinien podszywać się pod jednostkę (nie ważne czy polską czy obcą) i tylko to i wyłącznie miałem na myśli. Innymi słowy zgadzam się z Catch22 i częściowo z Harginem. God bless you don't have the right to shoot the ignorant. Suicide is a sin. ;) PS. Hargin. Nie udało mu się :D To nie jest takie proste jak ci się wydaje. Nie ma to jak bez zastanowienia czepiać się słowek... ehhh co za naród :) Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 zakladanie munduru nei jest podszywaniem sie, ubieranie sie na wzor jakiejs formacji tez nie... podszywaniem jest oznakowywanie sie insygniami danych formacji dla samego fun inna jest sytuacja, kiedy grupa ASG przyjmuje odtwarzanie jakiejs formacji i naszycie sobie na ramieniu RANGER - nie oznacza utozsamianie sie z kursem rangerow, tylko nawiazuje do nazwy lub specyfiki grupy. Wukasz popatrz na temat szerzej Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 No to wyjasnij dlaczego 1 PSK odpada? Bo dla mnie jest to niekonsekwncja. Tak wiem argument emocjonalny istnieje tylko dlaczego w wypadku Rangers i innych jednostek możemy go odrzucic? Pamietajcie ja nie mam nic do mundurow i sprzetu! Tylko i wylacznie do naszywek. Quote Link to post Share on other sites
Tream Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Witam! Jestem tu całkiem nowy, więc moje zdanie nie ma autorytetu...ale pozwolę się wtrącić co nieco i podsumować. Najważniejsze IMO jest to jak podchodzimy do sprawy. Przeciętny człowiek bez wiedzy na tematy militarystyczne myśli, że jeśli ktoś ma mundur to jest żołnierzem i nie ma co do tego wątpliwości, nawet jeśli nie ma naszywek, insygniów itd. Z tego punktu widzenia, sam fakt przebierania się w mundury jest w jakimś stopniu naruszeniem godności wojska jako całości. Z punktu widzenia przeciętnego maniaka airsoftu wygląda to trochę inaczej. Noszenie munduru uznaje za rzecz praktyczną, która ma go maskować, a przy okazji wzoruje się (nie utożsamia powtarzam to po raz kolejny) na jakiejs jednostce czy armii danego kraju, co także jest uzasadnione praktycznie (te samo camo choćby). Noszenie naszywek jakiś jednostek uznaje za swego rodzaju "świętokradztwo", bo w końcu w tej jednostce nie służył, a to IMO nie jest fair wobec ludzi, którzy należeli do tej jednostki. Z punktu widzenia przeciętnego reneactmentowca (czyli niektórych maniaków airsoftu też) noszenie naszywek danej jednostki nie jest niczym złym, bo w końcu się na niej wzoruje, stara się przekazać jej tradycje, ćwiczy tak jak ona itd. Więc wg niego wszystko jest ok. Z punktu widzenia totalnego ignoranta, który bawi się w airsoft czy reneacting noszeni naszywek też nie jest niczym złym, nawet jeśli o tej jednostce nie wie nic, a nosi naszywkę "bo ładnie wygląda i niweluje mój kompleks niższości". Takie podejście woła o pomstę do nieba. Dzięki, że mogłem się wypowiedzieć i proszę o odzew z waszej strony, bo cenię sobie wasze zdanie. Quote Link to post Share on other sites
Kabzior Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Jak dla mnie noszenie naszywek nie jest niczym złym pod warunkiem że nosimy je na strzelance, gdzie większość ludzi w mniejszym lub większym stopniu próbuje rekonstruować jakąś jednostkę. IMHO jeżeli chcemy rekonstruować rangera to czemu nie możemy mieć „75th rangers” na ramieniu? Czy aktorowi który do filmu ma naszywkę jakieś jednostki zarzucamy że nosi ją bezprawnie? Nie – on ma przecież ma kogoś grać i IMHO na strzelance dużo osób chce „grać” żołnierzy konkretnych jednostek. Natomiast jestem stanowczo przeciwny obszywaniu gdy widze paradującego po mieście gówniarza w mundurze obszytym jakby co najmniej był kombatantem z Wietnamu – to nazwałbym dopiero podszywaniem się. Quote Link to post Share on other sites
Julas Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 chyba każda dyskusja na tym forum po przekroczeniu 2-3 stron to OT nie związany z tematem :P Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 Przeciętny człowiek bez wiedzy na tematy militarystyczne myśli' date=' że jeśli ktoś ma mundur to jest żołnierzem i nie ma co do tego wątpliwości' date=' nawet jeśli nie ma naszywek, insygniów itd. Z tego punktu widzenia, sam fakt przebierania się w mundury jest w jakimś stopniu naruszeniem godności wojska jako całości[/quote'']taki cos IMVHO mozna w ogole wylaczyc z toku dyskusji, bo "zwykli ludzie" nie maja pojecia jak poznac zolnierza. przyklad z zycia (moj wlasny): jechalem pociagiem do Wawy - podkoszulka "normlana", spodnie tigerstripe, przy pasku US Medical wypchany apteczka. Siedzialem 2-3h,nogi mi zdretwialy to poszedlem stanac na korytarzy, drzwi do przedzialu zostaly otwarte i uslyszalem rozmowe starszej pani chyba z corka (dorosla), cytat z pamieci bo bylo to juz dosc dawno: - to jest zolnierz? - nie. - to dlaczego nosi mundur. - on nie ma munduru. - a dlaczego ma przy sobie bron, mozna tak? - on nie ma broni. (bron = apteczka... ale "cos przy pasku" = bron :?) Natomiast jestem stanowczo przeciwny obszywaniu gdy widze paradującego po mieście gówniarza w mundurze obszytym jakby co najmniej był kombatantem z Wietnamu – to nazwałbym dopiero podszywaniem się. kapral? :D Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted December 24, 2004 Report Share Posted December 24, 2004 podszyć się — podszywać się <podać się fałszywie za kogoś, przyznać się do cudzych zasług> Przynać się do cudzych zasług - np. nosić oznacznia jednostki. nie. przyznawanie sie do cudzych zaslog byloby gdyby gosc twierdzil ze jest/byl zolnierzem i robil to i tamto. a kiedy nosi naszywki jednoczesnie twierdzac otwarcie ze nigdy w woju nie byl, nie mial w reku prawdziwego karabinu a naszywki nosi zeby mundur byl pelny i dobrze wygladal to zdecydowanie nie jest podszywanie sie (nawt mimo tego ze naszywki sz przyszyte ;)) Dobra... czy możemy już przyjąć, że przedstawiliśmy swoje stanowiska i zostawić topik w spokoju? Quote Link to post Share on other sites
Mateo Posted December 27, 2004 Report Share Posted December 27, 2004 To ja dodam swoje trzy grosze. ;-) My sie podszywamy pod Royal marines, choć 24 Commando nie istnieje w rzeczywistości. na razie jednak sie nie obszywamy ponieważ stwierdziliśmy, ze na odznakę RM i sztylet trzeba zasłużyć. Inna spraw, że poza naszywkami RM mamy zamiar nosic naszywke naszego teamu. Wiem, ze niegdy nie będziemy taka sprawni jak RM, ale chcemy się na nich choć troche wzorować, w miare naszych lamerskich-cywilnych możliwości. A żeby nikogo nie urazić wymyśliliśmy nieistniejąca jednostke RM. Myślę, że to kewstia świadomości tego co się ma na mundurze, jakie "wartości" te naszywki ze soba niosą, ile potu i krwi kosztują. Do pewnych spraw trzeba dorosnąć i dojrzeć. A w ASG bvawi się wiele dzieciaków co jeszcze maja mleko pod nosem i myślą, że z tym plastikowym karabinem i naszywkami np rangersów cały świat zawojuja ;-) Quote Link to post Share on other sites
kamyk Posted December 27, 2004 Report Share Posted December 27, 2004 http://www.royalnavy.mod.uk/static/pages/2069.html -Hargin:nie 24 RMC tylko 42 RMC.Jesteśmy drużyną która wzoruje się właśnie na tej jednostce i wcale nie chodzi tu o pozowanie zdięć w mundurach z naszywkami.Osobiście zgadzam się z Mateo z 24 RMC- na odznaki reprezentujące daną jednostkę trzeba zasłużyć ( np odznaka na beret czy sztylet "commando" RMC ) Quote Link to post Share on other sites
Mateo Posted December 27, 2004 Report Share Posted December 27, 2004 hargin po porstu myślał, że wasz Shaman z 42 RMC to nasz Shaman z 24 RMC :lol: Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.