Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

[ARCH] Polska gapa na DPM-ie


Recommended Posts

Napomknę że Polacy lądowali szybowcowo nie ze względu na braki sprzętu spadochronowego jak ktoś wcześniej napisał tylko ze ciężki sprzęt lądował szybowcowo.

..ale o szybowcowych odznakach też zapomnieli a dostawali je ci sami żołnierze, którzy walczyli ramie w ramie..

 

Mylisz pojecia. Nie ci sami tylko z tej samej jednostki a to jest duza roznica. Kwalifikacje jakie musieli nabyc zolnierze w celu uzyskania znaku spadochronowego znacznie roznily sie od tych dla znaku szybowcowego. Znak szybowcowy dostawali zolnierze np dywizjonu artylerii p-pan czy artylerii polowej, ktora sila rzeczy na spadochronach wtedy zrzucona byc raczej nie mogla, znak spadochronowy - glownie zolnierze trzech batalionow spadochronowych.

 

Podczas samej M-G czesc naszych spadochroniarzy (zauwaz, ze uzylem slowa spadochroniarzy, nie zolnierzy Brygady) ladowala w szybowcach bynajmniej nie dlatego, ze ciezki sprzet ladowal szybowcowo - bo ciezki sprzet mial swoja obsluge - zolnierzy "piechoty" szybowcowej, tylko dlatego, ze brakowalo po prostu srodkow transportowych. Przeciez transport 3 i 1/2 dywizji rozlozono na 3 dni nie dlatego, ze tak bylo lepiej tylko dlatego, ze Alianci nie mieli odpowiedniej liczby transportowcow i szybowcow aby przeprowadzic to w jeden dzien. Malo kto wie ale Brygada planowo miala 3 rzuty - spadochronowy, szybowcowy i morski!

 

Oba powyzsze fakty spowodowaly, ze jesli by dowodctwo Brygady mialo sie scisle stosowac do rozkazu o ustanowieniu znaku spadochronowego i szybowcowego (a konkretnie ich wersji bojowych) - cytat ponizej - to tym spadochroniarzom nie przyslugiwalby ani jeden ani drugi mimo, ze brali udzial w akcji bojowej!

 

Rozkaz L. dz. 773/III z dnia 20 czerwca 1941r ustanawiajacy znak spadochronowy.

 

3. Prawo noszenia znaku bojowego mają tylko żołnierze, którzy brali udział w bojowej akcji spadochronowej. Prawo do noszenia znaku zwykłego mają żołnierze, posiadający wyszkolenie przewidziane odnośnymi rozkazami dla oddziałów spadochronowych.

 

Dlatego tez general Sosabowski wydal Rozkaz Specjalny (dodatek do R. DZ. 149/44 z dn. 16.X. 1944r.) :

"Za waszą pracę bojową jako żołnierzy spadochronowych należą się wam Bojowe Znaki Spadochronowe.

Przyznam je tym wszystkim , którzy odbyli skok w warunkach bojowych. Przyznam również w drodze wyjątku tym żołnierzom, którzy będąc skoczkami spadochronowymi, z mego rozkazu odbyli lot bojowy w szybowcach"

Link to post
Share on other sites
  • Replies 58
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Trudno żeby byli to ci sami bo musieliby skoczyć z Dakoty do szybowca a następnie lądowac szybowcem. Chyba ewidentnie widać że napisałem o tym że walczyli wspólnie a nie lądowali ramie w ramie (czyżbyśmy szukali okazji do zwady?) Oczywiście że część nie mogła skakać z braku sprzętu do spadania ale to nie znaczy że nie były przewidziane wcześniej również szybowce. A wielu szybowników było po szkoleniu spadochronowym więc nie widzę tutaj problemu z możliwością posiadania obu znaczków a czy z wieńcem czy bez to juz idywidualna sprawa zależna od żołnierza.

Link to post
Share on other sites
Trudno żeby byli to ci sami bo musieliby skoczyć z Dakoty do szybowca a następnie lądowac szybowcem. Chyba ewidentnie widać że napisałem o tym że walczyli wspólnie a nie lądowali ramie w ramie (czyżbyśmy szukali okazji do zwady?) Oczywiście że część nie mogła skakać z braku sprzętu do spadania ale to nie znaczy że nie były przewidziane  wcześniej również szybowce.

Wojt-as, daleki jestem od szukania zwady bo mam za malo czasu na to. Piszac moja odpowiedz chcialem popolemizowac z Twoim zarzutem, ze w artykule zapomniano o znaku szybowcowym (i okolicach), co jest nieco niesluszne. Artykul ma tytul 'znak spadochronowy' a jak juz wspomnialem znak szybowcowy to zupelnie inna bajka przyznawana na podstawie innych kwalifikacji wiec moze by i bylo milo gdyby o nim napomkneli ale skoro tego nie zrobili to, moim zdaniem, ciezko miec o to do nich pretensje. Oczywiscie, ze na polu walki (juz po ladowaniu) nie mialo to wiekszego znaczenie (wobec kul wszyscy sa rowni) ale poza walka to byla zupelnie inna historia. Znak szybowcowy byl bardzo ubogim krewniakiem spadochronowego. Piechota szybowcowa w kazdej armii miala status duzo nizszy niz spadochronowa. W armii amerykanskiej szybownicy nie dostawali dodatku spadochronowego. Nie jestem nawet pewien czy mieli prawo do noszenia ichniejszych odznak spaodchronowych. Podobna 'segregacja' miala miejsce w armiii brytyjskiej i polskiej. Prestiz spadow byl nieporownywalny z prestizem szybownikow. Tylko o to mi chodzilo.

A wielu szybowników było po szkoleniu spadochronowym więc nie widzę tutaj problemu z możliwością posiadania obu znaczków

Czy moge spytac skad masz ta informacje? Ja musze przyznac nigdy sie z takowa nie spotkalem i nie slyszalem nigdy o zadnym zolnierzu Brygady, ktory oficjalnie posiadal obie odznaki, ale moge sie mylic dlatego pytam.

Link to post
Share on other sites
Piechota szybowcowa w kazdej armii miala status duzo nizszy niz spadochronowa. W armii amerykanskiej szybownicy nie dostawali dodatku spadochronowego.

 

Dostawali specjalny dodatek szybowcowy - chodziło o to żeby mieli cokolwiek więcej niż zwykła piechota "niedesantowa".

Link to post
Share on other sites

Chochla, sam pisałeś że skoczkowie z braków sprzętowych dotarli na miejsce szybowcami. Więc człowiek który miał gapę po lądowaniu bojowym szybowcem według ciebie powinien wyrzucić GAPę i przypiąć szybowiec jeśli tak czyniono to wybacz że wypowiadam się i wybacz że zauważyłem że pisząc o polskich siłach desantowych nie wspomniano o tych co dokonywali desantu szybowcami. Naprawdę przepraszam że nie wychwalałem w niebogłosy tego artykułu mówiącego o GAPie (więc autor nie był zmuszony do wspomnienia o szybowcach). Ja niestety pozwoliłem sobie wspomnieć i popełniłem straszne przewinienie. Jeśli chcesz to przepiszę przeprosiny ręcznie i prześlę pocztą.

ps:

"Wojt-as, daleki jestem od szukania zwady bo mam za malo czasu na to."

nie kupuję tego tekstu...

Link to post
Share on other sites
wybacz że zauważyłem że pisząc o polskich siłach desantowych nie wspomniano o tych co dokonywali desantu szybowcami.

Arykul jest o znaku spadochronowym, nie o polskich silach desantowych dlatego zaczalem ta 'dyskusje'

Na marginesie. Wiedziony ciekawosci pogadalem wczoraj z ludzmi z grupy jak to bylo dokladnie ze znakiem szybowcowym. Z informacji, ktore uzyskalem wynika, ze pomimo, ze znak zostal uchwalony praktycznie rzecz biorac nie byl uzywany przez zolnierzy z prostego powodu. Praktycznie wszyscy (nawet ci z dywizjonow artyleryjskich, czego przyznaje bez bicia nie wiedzialem) musieli przejsc szkolenie spadochronowe, a dopiero potem byli szkoleni jako piechota szybowcowa. Tak wiec na dobra sprawe u uzyciu byl tylko i wylacznie znak spadochronowy. Zaden z zolnierzy nie nosil na mundurze znaku szybowcowego. Co wiecej podobno Sosabowski pisze w ksiazce "Najkrotsza droga" (pisze podobno bo tej pozycji akurat nie posiadam i jej jeszcze nie czytalem, jesli ktos ja posiada prosilbym o zweryfikowanie), ze bojowy znak spadochronowy zostal przyznany wszystkim zolnierzom bioracym udzial w operacji (rowniez tym, ktorzy na dobra sprawe powinni otrzymac bojowy znak szybowcowy) co jesli jest prawda potwierdzaloby pierwsza czesc mojej wpowiedzi.

 

Naprawdę przepraszam że nie wychwalałem w niebogłosy tego artykułu mówiącego o GAPie (więc autor nie był zmuszony do wspomnienia o szybowcach). Ja niestety pozwoliłem sobie wspomnieć i popełniłem straszne przewinienie. Jeśli chcesz to przepiszę przeprosiny ręcznie i prześlę pocztą.

"Wojt-as, daleki jestem od szukania zwady bo mam za malo czasu na to."

nie kupuję tego tekstu...

??? Pozwolilem sobie nie zgodzic sie z Twoim zarzutem a Ty traktujesz to tak jakbym co najmniej zabil Twojego ukochanego zwierzaka. Wydaje mi sie, ze swoje argumenty przytaczam rzeczowo i w dosyc grzecznej formie, majac przy okazji nadzieje, ze uda mi sie poszerzyc mojac wiedze w obszarze, ktorym sie interesuje ale, o ktorym szczerze powiem zawsze bede wiedzial za malo. Jesli masz jakies informacje, ktorych nie posiadam i chcesz sie znimi podzielic, zawsze znajde czas na zapoznanie sie z nimi i rzeczowa dyskusje na ich temat. Moge Cie rowniez zapewnic, ze niezaleznie od tego czy to kupujesz czy nie, ani nie bylo moja intencja szukanie zwady, ani zgodnie z tym co napisalem wczesniej nie mam czasu na kontynuaowanie tego watku jesli bedzie zmierzal on w tym kierunku.

Link to post
Share on other sites
Dostawali specjalny dodatek szybowcowy - chodziło o to żeby mieli cokolwiek więcej niż zwykła piechota "niedesantowa".

Tylko, ze jesli dobrze kojarze zostal on przyznany duzo pozniej niz dodatek spadochronowy i byl chyba nizszy od niego?

Link to post
Share on other sites
Dostawali specjalny dodatek szybowcowy - chodziło o to żeby mieli cokolwiek więcej niż zwykła piechota "niedesantowa".

Tylko, ze jesli dobrze kojarze zostal on przyznany duzo pozniej niz dodatek spadochronowy i byl chyba nizszy od niego?

 

Później na pewno - chyba po interwencji dowódcy 82 DPD. Co do wysokości - nie wiem.

Link to post
Share on other sites

Żenada. Nie na marne masz ksywę Chochla. Lubisz mieszać nawet pod górke i udajesz ze niczego nie rozumiesz a wiec tłumaczę. Jeśli ktos pisze że ktoś zapomniał o znaku to znaczy że nie uważa że powinien znaleź się w artykule o GAPie tylko uważa że nie wspomniano o tym znaku. Może zbyt proste ale dla niektórych jest to 0,0001% do rozpoczęcia "dyskusji" typu w zadku byłeś i g...o widziałeś ja ci zaraz tutaj unaocznię. "Dyskusja" była żenująca a wynika z niej tyle że nadal szkoda że w artykule nie pojawiła się ciekawostka o znaku szybowcowym (artykuł byłby bogatszy i zwróciłby uwagę na to że nie tylko spadochrony zaniosły naszych bohaterów nad Ren - to takie moje prywatne zdanie i jestem nadal z niego dumny) I nie zmieniła faktu że żołnierze zarówno ci skaczący na spadochronach jak i ci co szybowali walczyli ramie w ramie w Operacji Market Garden i należeli do jednej i tej samej 1SBS. Miło mi że przynajmniej dowiedziałeś się że nawet ci z szybowców przeszli szkolenie spadochronowe ale na przyszłość unikaj czepiania się byle wątku aby tylko zaprezentować swoja wiedzę bo pewnikiem jest duża ale narcyzm jest dużą przeszkodą w dyskusji. Proponuje abyś poprostu napisał co chciałeś osiągnąć tekstem:

 

"Mylisz pojecia. Nie ci sami tylko z tej samej jednostki a to jest duza roznica."

 

Bo chyba trzeba brać kogoś za imbecyla jeśli miałby na myśli że jeden człowiek (tu się ponownie powtórzę) skacze z Dakoty do szybowca i sam ze sobą walczy ramie w ramie. I to właśnie jest obraźliwe

A co do noszenia znaczków to już mówiłem że jest to indywidualna sprawa każdego żołnierza. są tacy którzy nie noszą żadnej, tacy co niektóre tylko, tacy co wszystkie i tacy którzy przypinają co leci nawet bez uprawnień. W każdym razie odznaka szybowcowa istniała i może się kolega wykazać zamieszczając ją w poście i opisując ją i jej losy. Myślę że to jest konstruktywna dyskusja.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...