li-po modelarski a kable niskooporowe

[rodnath]

Moron przyjacielu demonizujesz!! Stockowe Cymy już od serii 036 wytrzymują bardzo dużo. Dla przykładu biegam z taką właśnie cymką od 2 lat zasilane oczywiście lipo 11,1v (różne pojemności i C, głównie te tanie "turnigy"). Na początku tego roku pozmieniałem trochę części i dlatego z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że bebechy wytrzymają taki rof bez żadnych śladów zużycia (tłok-bo on jest najbardziej narażony na zużycie był jak nowy). Tak kabelki wymieniłem na modelarskie na samym początku, gdy się przesiadłem na lipo i oczywiście pozbyłem się bezpieczniczka, który tylko zwiększał opór. Odpowiedź na kolejne pytanie również brzmi tak, mam niejakie obejście z replikami i wiem, że przy zacince dłuższe trzymanie spustu niczemu nie służy, notabene na tej replice zacinka się (odpukać) nie zdarzyła. Tak więc przyłączę się do zdania AnR-a, kocura i xela, że ze spokojem można bezpiecznik w tej cymie wyrzucić i dać te kable niskooporowe.

 

Oczywiście istnieje niebezpieczeństwo, że kulki nie będą podawane (za duży rof) ale to już inna bajka- opóźniacz na zębatkę tłokową i po kłopocie.

Edited August 24, 2011 by rodnath