Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Witajcie,

Mam prośbę do bardziej doświadczonych o trochę informacji. Przeglądając fora i uczestnicząc w strzelankach mam pewną wątpliwość.

Z jednej strony wypadało by żeby była jednak pewna zależność pomiędzy prędkością wylotową kulek a przez to ich energią a obrażeniami jakie zadają a zdaje się to być albo dość płynny związek albo też znakomita większość ludzi ma repliki o innej niż deklarowana prędkości kulek. Może tez być wersja, że ta prędkość jest dość różna podczas różnych strzałów bo raz człowiek ledwie czuje a raz obrażenia całkiem serio :)

O co konkretnie chodzi? niby wszyscy w CQB mieli repliki zgodne z "umową" czyli poniżej 360 FPS a jednak po strzelankach miewałem parę czerwonych plamek (efekt oczekiwany) a czasem krwiaka na 2-3 centymetry prawie jako po pain(t)ball'u a czasem dziurę w skórze średnicy 6 mm. Ostatnio dostałem z odległości około 5-6 m przez mankiet czapki (złożona na 3 wełna) i miałem na głowie krwawiącą obficie ranę otoczoną 2,5 cm średnicy guzem. Oczywiście właściciel repliki twierdzi że miała 360 FPS. Pytanie brzmi - prawdę mówi czy nie bardzo? Niestety repliki nie można było sprawdzić na chronometrze...

Efekt? blizny na pysku i wydana kasa na maskę stalkera, bez niej raczej już na strzelanki nie pójdę :) bo same okulary to raczej nie gwarantują tego że następnego dnia nie będę musiał całej rodzinie tłumaczyć co znowu za głupoty robiłem... :)

 

Dzięki za Wasze uwagi,

 

M.

Link to post
Share on other sites

Jest jeszcze dodatkowy czynnik, bardzo mocno warunkujący obrażenia. Miejsce trafienia. Inaczej będzie po strzale w czoło, inaczej w policzek. Inaczej jeśli skóra będzie naciągnięta(podczas normalnego ruchu) czy raczej ściągnięta. Jest strona dr Airsoft, lekarz medycyny a zarazem airsofter, zajmuje się kwestiami medycznymi naszego hobby. Wydał swego czasu obszerny artykuł o uszkodzeniach wzroku, może o skórze też coś napisał, link http://vaughanmd.com/drairsoft/

 

No jeszcze jeden czynnik, kąt uderzenia.

Link to post
Share on other sites

To chyba oczywiste że strzały oddane z różnej odległości, w różne części ciała i osłonięte różną ilością materiału dają różne obrażenia? Gdzie tu wątpliwości? Na czole zaraz pod skórą jest kość, skóra jest "podparta" i o wiele łatwiej pęknie niż przy trafieniu w brzuch. Z resztą są inne, mniej bolesne sporty. Z wlasnego doświadczenia polecam szachy lub pchełki.

 

PiVosh znowu pieprzy, prędkość mierzy się i podaje zawsze na kulkach 0,2g. Więc nie, nie ma to znaczenia. 360fps na 0,2g to 360fps na 0,2g i już.

Edited by dexterkrak
Link to post
Share on other sites

Jeśli masz wątpliwości co do prędkości wylotowej, zrób prosty "test":

-puszka od coca-coli i strzał (najlepiej z przyłożenia).

 

Do rzeczy-

W swoim aksu miałem mierzone na chrono 340 fps. Denka nie przebijało, choć brakowało niewiele. Kumple którzy mieli powyżej 350 FPS nie mieli problemu żeby ją przebić. To jest nasza bardzo uproszczona wersja dopuszczenia repliki do walki w budynkach, jeśli ktoś nie jest pewien ile ma w niej FPS. Proponuje jeszcze zasadę "pif- paf", oraz strzelanie w budynku tylko ogniem pojedyńczym.

 

P.S. (Ze sprężynki, COLT-a, który miał wg producenta 200 FPS, dostałem prosto w czoło (akurat w chamską szparę miedzy bolle a hełm). Miałem taką piz...dę jak bym dostał parola od Pudzianowskiego). A czasem dostawało się z mocniejszych replik i obrażenia były o wiele mniejsze. Jest po prostu masa czynników które o tym decydują. Tak samo jak to, czemu ktoś przeżyje potrącenie przy prędkości 80 km/h, a drugi niestety zginie przy 40 km/h...

Link to post
Share on other sites

Wiem że się na 0.2 mierzy, ale znam gigantów, którzy mierzyli na 0.3, bo "innych nie mieli", a potem mówią "mam 350 fps i 60m zasięgu skutecznego, leszcze". I wiadomo, ważne są kulki. Są niesamowicie twarde (Biovale chyba) i miększe. Te twardze bardziej bolą, ale te drugie robią większe kuku. Wiem z doświadczenia.

Link to post
Share on other sites

To prośba od innych, niech Ci się zachce i sprostuj, dla informacji. Ja osobiście nie wiem co myśleć o wpływie twardości kulki na obrażenia. Intuicyjnie sądzę że nie ma to znaczenia, ale diabli wiedzą, może ma to wpływ, tak jak i faktura powierzchni kulki :wink:

Sama zależność obrażeń od energii kulki to ciekawe zagadnienie, ale nie wiem czy jest sens i możliwość dokładnego badania tego problemu. 300-350 fps wydaje się być zupełnie dość do budynków(BTW, ostatnio coraz ciężej o sprężyny które generują 300fps, zauważyliście?).

Bardziej problematyczne jest ustalenie czy ktoś ma odpowiednią prędkość wylotową. Test puszkowy wydaje się by jak najbardziej na miejscu, bo mierzy (raczej) bardziej energię niż prędkość kulki.

Link to post
Share on other sites

Mierzy tak samo jak chrono. Test puszkowy z dawno zwało się "chrono dla ubogich". Jak dasz cięższe/lżejsze kulki, skręcisz/odpuścisz hopa, to przebije, albo i nie to denko czy ściankę. Więc tutaj nie ma żadnej różnicy, pomiar musi być robiony na kulkach 0,2g i zerowym ustawieniu hopa dla każdej repliki.

 

Wydaje mi się, że problem został dość dogłębnie wytłumaczony przez pierwszych 2-3 odpowiadających i można temat spokojnie zamknąć, bo zacznie się zaraz robić syf na zasadzie "zacznij grać w bierki, to nie sport dla ciebie, mięczaków nie potrzebujemy" i inne równie inteligentne wpisy "hardcorowych" kolegów rozsądnych inaczej.

 

!Peace ;-).

Link to post
Share on other sites

To bardzo proste. Seria na mojej własnej dupie z biovali 0,27 (te rzekomo mordercze) kilka razy. Żyję, różnica ZEROWA. A moja dupa jest wysoce czułym, precyzyjnym sprzętem pomiarowym ;]. Przyznaj się Pivosh, widziałeś przynajmniej na oczy te kulki?

 

Tuksiak, zastanawiam się ostatnio skąd durny zwyczaj pomiaru przy skręconym HU skoro po podkręceniu potrafi przybyć 60fps? Zwłaszcza że strzela się z HU wyregulowanym a nie skręconym na minimum.

Link to post
Share on other sites

zęby i oczy najwżniejsze, reszta sie zagoi ;) dostalem kilka razy w twarz z replik o roznej mocy - policzki, czolo, ostatnio nos, jak masz pecha to nawet z 300 fps zrobia ci mocne kuku. Najwazniejsze za zasady by nie celowac w glowe, ale wypadki sie zdarzaja, dlatego ja unikam walki w budynkach, zwlaszcza z ludzmi ktorych nie znam, oszołomow jest full ;)

Link to post
Share on other sites

Mierzy tak samo jak chrono. Test puszkowy z dawno zwało się "chrono dla ubogich". Jak dasz cięższe/lżejsze kulki, skręcisz/odpuścisz hopa, to przebije, albo i nie to denko czy ściankę. Więc tutaj nie ma żadnej różnicy, pomiar musi być robiony na kulkach 0,2g i zerowym ustawieniu hopa dla każdej repliki.

Z tym że do przebicia tejże ścianki czy denka potrzeba nie samej prędkości a energii. Zgadzam się że dla zachowania pełnej obiektywności należy przeprowadzać każdy pomiar tak samo, na kulkach 0.2g, ale chodzi mi o to że test 'puszkowy' jest 'odporniejszy' na cwaniakowanie z masami kulek od chrono.

Edited by Pritcher
Link to post
Share on other sites
Tuksiak, zastanawiam się ostatnio skąd durny zwyczaj pomiaru przy skręconym HU skoro po podkręceniu potrafi przybyć 60fps? Zwłaszcza że strzela się z HU wyregulowanym a nie skręconym na minimum.

 

Choć słowa nie są kierowane do mnie, to nie wiem jak rozumieć Twoją wypowiedź.

 

Jedyne co mi przychodzi na myśl, to nieszczelność w komorze HU. Kiedyś jak zaczynałem przygodę z uszczelnianiem, to właśnie pamiętam że na wyłączonym hopku miałem 310-325 FPS przy M120, zaś przy hopku do połowy, było 410. Sprawdziłem w domu o co chodzi, robiąc test szczelności (zatykanie lufy i komory HU) i dmuchając w miejsce gdzie wchodzi dysza.

Przy wyłączonym hopku- szczelnośc do dupy, przy hopie ustawionym na maksa- szczelnie.

(Oczywiście wtedy jeszcze nie posiadłem wiedzy o cudownym teflon fixie, gdyby było to zrobione, to z pewnością takich jaj by nie było)

 

Poza wymienionym powyżej przypadku, nie słyszałem żeby podkręcenie hopa, dawało nagle 60 FPS. Jeśli tak faktycznie jest, powiedz mi jak to zrobić, a imię twe pozostanie prze ze mnie uwielbione. Mówię serio.

Link to post
Share on other sites

Doklądnie uszczelnić i mieć mocną replikę. W każdej snajperce (bo nimi się zajmuję) po podkręceniu hopka dodawało 40-60 fps w stosunku do ustawienia na minimum. W AEG też nie jest to odosobniony przypadek. Teoria jest taka, że przy podkręconym HU kulka w komorze rusza dopiero po pokonaniu oporu gumki HU a wtedy tłok zdąży mocniej sprężyć powietrze za kulką. Czyli kulka rusza dopiero wtedy kiedy ciśnienie osiągnie większą wartość niż przy HU na minimum. Stąd tak znaczna różnica w prędkosci. Spotkałem się z tym wielokrotnie i dlatego pytam jaki jest sens mierzenia fps przy HU na minimum. Powody tych wątpliwości są takie:

-skoro mierzy się po to aby komuś nie zrobić zbytniego kuku to mierzyć powinno się w takich warunkach w jakich się strzela. Strzela się z HU na minimum czy z wyregulowanym?

-Różne gumki, komory oraz konfiguracje gumka- komora dają różne podkręcenie na HU na minimum. Niektóre dadzą faktyczne zero, inne na minimum dają lekkie podkręcenie. Traci się w ten sposób obiektywizm i punkt odniesienia.

Link to post
Share on other sites

Znaczy się mam rozumieć że zależności żadnej nie ma albo jest dość luźna. Tym samym dołączam zdaje się do grupy ludzi twierdzących, że limity fps są raczej bez sensu skoro obrażenia poważne mogą być od 200 fps i może ich nie być przy 400. Nie chce mieć pokasowanej łepetyny co tydzień to zakładam maskę i gram z rozsądnymi co nie koniecznie uważają głowę za najlepszy cel i finał.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi choć tych na temat to było raczej mało. Temat chyba można zamknąć.

Dzięki

Link to post
Share on other sites

dlatego pytam jaki jest sens mierzenia fps przy HU na minimum. Powody tych wątpliwości są takie:

-skoro mierzy się po to aby komuś nie zrobić zbytniego kuku to mierzyć powinno się w takich warunkach w jakich się strzela. Strzela się z HU na minimum czy z wyregulowanym?

-Różne gumki, komory oraz konfiguracje gumka- komora dają różne podkręcenie na HU na minimum. Niektóre dadzą faktyczne zero, inne na minimum dają lekkie podkręcenie. Traci się w ten sposób obiektywizm i punkt odniesienia.

 

Jak replika lekko podkręca na minimum to jest zje...ny hopek. Pogmerac dystanserem i dopasować do odpowiedniego stanu. Gumką czy czymkolwiek innym wadliwym.

A nie że jeden testował na lekko podkręconym, i drugi na lekko podkręconym, ale nie masz tego samego ustawienia.

Nie mniej minium to jest minimum i generalnie daje to największe ujednolicenie.

Link to post
Share on other sites

A mylisz się. Bardzo niewiele a przynajmniej nie większość nawet replik w pelni sprawnych, czy to fabrycznych czy składanych przez osoby znające się na rzeczy (a nie jakiegoś Pivosha czy innego BushidoTM) po ustawieniu hopka na minimum nie daje rzeczywistego zera. Głównie dlatego że wielkość "garbka" na gumce HU jest większa niż grubość ścianki lufy więc fizycznie jest to awykonalne, nawet przy istotnie zerowym docisku dystansera do gumki. Najlepszy dowód, kulki nie wypadają.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...