ASG-O Posted March 25, 2011 Report Share Posted March 25, 2011 Znany w środowisku ASG sklep na warszawskiej Pradze ma duże problemy. Nie chcę to wymieniać jego nazwy, choć każdy kto tam był domyśli się choćby ze zdjęcia. Ja bardzo lubiłem ten sklep i z tego powodu mam nadzieję, że oskarżenia okażą się bezpodstawne, ale nie mi to oceniać. To miał być zwykły sklep z petardami, a okazał się magazynem materiałów wybuchowych. Właściciel wpadł podczas kontroli Inspekcji Handlowej Kilka dni temu policjanci z północnopraskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą przeprowadzili wspólnie z inspektorami Inspekcji Handlowej kontrolę sklepu z artykułami pirotechnicznymi. Podejrzewali, że właściciel firmy sprzedaje niebezpieczne materiały wybuchowe bez stosownej koncesji. Na miejsce przyjechał z nimi również biegły z zakresu materiałów wybuchowych. W wyniku kontroli policjanci odkryli silniki rakietowe, które mogły zawierać nitroglicerynę. Natychmiast powiadomili o odkryciu policjantów ze stołecznego wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw. Ci przeszukując sklep znaleźli petardy, świece dymne, ładunki czterocalowe i inne, łącznie 332 sztuki oraz 700 metrów lontu. Niebezpieczne materiały zostały przetransportowane w asyście pogotowia ratunkowego, straży pożarnej i policjantów ruchu drogowego do jednej z podwarszawskich miejscowości. Tam zostały zdetonowane. Wcześniej z zabezpieczonych materiałów technik z północnopraskiej komendy pobrał materiał do badań, który został przekazany biegłemu z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego. Od ich wyników będą zależały ewentualne zarzuty dla 43-letniego przedsiębiorcy z Pragi Północ. Źródło. Nielegalne materiały wybuchowePolicjanci z Pragi Północ przeprowadzili wspólnie z inspektorami Inspekcji Handlowej kontrolę punktu sprzedaży artykułów pirotechnicznych. Zabezpieczone w trakcie tej kontroli silniki rakietowe, petardy, świece dymne, ładunki czterocalowe i inne - łącznie 332 sztuki - zostały zniszczone. Nielegalne materiały wybuchowe Kilka dni temu policjanci z północnopraskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą przeprowadzili wspólnie z inspektorami Inspekcji Handlowej kontrolę punktu sprzedaży artykułów pirotechnicznych. Posiadali informację, że właściciel firmy sprzedaje niebezpieczne materiały wybuchowe bez stosownej koncesji. Na miejsce przyjechał z nimi również biegły z zakresu materiałów wybuchowych. W wyniku kontroli policjanci odkryli silniki rakietowe, co do których zaistniało podejrzenie, że mogą zawierać nitroglicerynę. Natychmiast powiadomili o odkryciu policjantów ze stołecznego wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw. Ci w toku dalszego przeszukania znaleźli petardy, świece dymne, ładunki czterocalowe i inne, łącznie 332 sztuki oraz 700 metrów lontu. Niebezpieczne materiały zostały przetransportowane w asyście pogotowia ratunkowego, straży pożarnej i policjantów ruchu drogowego do jednej z podwarszawskich miejscowości. Tam zostały zdetonowane. Wcześniej z zabezpieczonych materiałów technik z północnopraskiej komendy pobrał materiał do badań, który został przekazany biegłemu z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego. Od ich wyników będą zależały ewentualne zarzuty dla 43-letniego przedsiębiorcy z Pragi Północ. Źródło. Quote Link to post Share on other sites
Guest Brit Posted March 25, 2011 Report Share Posted March 25, 2011 Teraz już modelarze się rakietami nie pobawią, od razu czuję się bezpieczniej. A tak na serio, to po prostu śmiech na sali. :bialaflaga: Quote Link to post Share on other sites
seger Posted March 25, 2011 Report Share Posted March 25, 2011 czyli jak sprzedaje lont to jestem przestepcą ? tak samo jak odczynniki chemiczne typu puył aluminiowy, siarke, i inne duperele ? Quote Link to post Share on other sites
ASG-O Posted March 25, 2011 Author Report Share Posted March 25, 2011 czyli jak sprzedaje lont to jestem przestepcą ? tak samo jak odczynniki chemiczne typu puył aluminiowy, siarke, i inne duperele ? WSZYSCY są przestępcami. Kwestią sporną jest tylko wymiar kary. Quote Link to post Share on other sites
seger Posted March 25, 2011 Report Share Posted March 25, 2011 Dobrze, dzieki za info w takim razie lonty, siarki, węgiel drzewny drobno mielony i inne pyły i proszki, jutro spuszcze w muszli klozetowej. Quote Link to post Share on other sites
ASG-O Posted March 25, 2011 Author Report Share Posted March 25, 2011 (edited) Mam nadzieję, że zostanie gdzieś opublikowany wynik tej sprawy - ciekawi mnie to. Teraz się śmieję, ale w szoku będę jeśli pojawi się wyrok skazujący. Zobaczymy. Edited March 25, 2011 by ASG-O Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted March 31, 2011 Report Share Posted March 31, 2011 Zalezy jakie odczynniki i jaki lont. Regulują to wszystko stosowne przepisy. Lonty wolno Ci posiadać o prędkości spalania do 10cm/s, większość odczynników- też teoretycznie. Ale jeśli masz u siebie lont, pył aluminiowy i chloran potasu i masz problem jakiś typu policja to będzie to traktowane zazwyczaj jakbyś miał wyrób gotowy (czyli- nielegalny). Zawsze możesz oczywiście wciskać: glin miałem do lakierowania, lont z czasów jak bawiłeś się w modelarstwo rakietowe, chloran to w ogóle nie wiesz skąd się tam wziął a tekturowe tuby w szafce po prostu służą Ci do nauki żonglowania. Czasami przechodzi ;] ale nie ma reguły, nikt aż takim debilem nie jest żeby w to uwierzyć. Quote Link to post Share on other sites
Ukesu Posted April 7, 2011 Report Share Posted April 7, 2011 Co za kraj, normalnie mnie zatkało. Co to są ładunki cztero calowe ? bo tego nie skumałem. Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted April 8, 2011 Report Share Posted April 8, 2011 "Szelki" średnicy 10cm prawdopodobnie. Ale pismaki mogą pod tym określeniem ukryć cokolwiek co ma 10cm :D Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.