Guest Psikus Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 Witam. Chciałbym przedstawić problem który moim zdaniem dotyczy wielu sklepów. Zgodnie z Polskim prawem sklep sprzedając towar zobowiązany jest dostarczyć użytkownikowi instrukcję w języku polskim. Bardzo często instrukcja jest w języku Chińskim, Japońskim czy jeszcze jakimś innym, natomiast do niej jest dołączona kartka z napisem "instrukcja użytkowania"(po polsku) w której oględnie jest napisane że replikę trzeba smarować, nie celować sobie w oko itd. Nie ma w niej ani słowa odnośnie np. rozkładania repliki. Pytam więc, czy to jest legalne? Jeden ze sklepów kiedyś, gdy mu zarzuciłem brak polskiej instrukcji powiedział że dostarczają klientom wszystko co wymaga od nich Pih. Taką oględną kartkę dostałem np. od Taiwanguna oraz Capri ASG, natomiast sama instrukcja jest w języku chińskim. Proszę o pomoc. Quote Link to post Share on other sites
Tona Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 Nie ma w niej ani słowa odnośnie np. rozkładania repliki. Ponieważ w instrukcji ma być napisane jak coś użytkować a nie np. rozkładać. To jest taki dodatek który przydaje się w szczególności jeżeli chodzi o repliki ale wymagane to to nie jest. Quote Link to post Share on other sites
CerberBP Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 Dokładnie to co napisał kolega wyżej. Przecież do telewizora czy pralki nie dostajesz instrukcji jak to rozkręcić tak samo jak przy częściach komputerowych nie pisze jak je podkręcać. To że nasze środowisko w domyśle kupuje broń żeby ją sobie podkręcić to już nasze widzi mi się. Producent ma obowiązek dać instrukcję jak coś obsługiwać plus zasady bezpiecznego użytkowania, reszta jest tylko opcją której np nam nie chce cię tłumaczyć z chińskiego bo i po co skoro minimalne wymagania zostały spełnione. Quote Link to post Share on other sites
Guest Psikus Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 Ponieważ w instrukcji ma być napisane jak coś użytkować a nie np. rozkładać. To jest taki dodatek który przydaje się w szczególności jeżeli chodzi o repliki ale wymagane to to nie jest. No ok, ale to jest instrukcja obsługi czy nie jest? Bo tam nie jest napisane jak konkretnie obsługiwać tą zakupioną replikę, tylko wszystkie ogólnie, nie jest napisane które elementy czyścić, a nawet jeśli jest np. czyścić tłok, to już jak wygląda tłok nie wiadomo, ponieważ jest on opisany w instrukcji chińskiej. Pytam czy w świetle prawa takie obejście jest legalne i czy mam prawo domagać się pełnej instrukcji w języku polskim? Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 Jest obowiązek dołączenia instrukcji, ale nie ma wymogów co do jej formy. Natomiast jeśli przedmiot ulegnie uszkodzeniu wskutek niewłaściwego użytkowania, wtedy lakoniczna instrukcja bądź jej brak przemawia na Twoją korzyść. Tyle pożytku z tego przepisu. Quote Link to post Share on other sites
Guest Psikus Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 Na nich jest napisane że trzeba replikę regularnie smarować, szkoda że nie napisali których części. Bo jak będzie zapaleniec to wysmaruje ją całą od środka. Quote Link to post Share on other sites
pumbishon Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 Ja smaruję swoją całą od zewnątrz borsuczym sadłem - nie mówcie mi, że robię źle! A tak na serio, to według mnie w tym "czymś" co jest dołączane do replik po polsku, nie ma nawet słowa o tym jak obsługiwać produkt. Ktoś nieobeznany nie wiedziałby nawet jak magazynek włożyć (wiem, skrajność, ale są i takie przypadki :) ) Quote Link to post Share on other sites
Guest Psikus Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 kiedyś moja gazówka nie chciała strzelać, syfonowała przy każdym strzale. Serwisant ze sklepu powiedział mi, żebym regularnie smarował uszczelki w magazynku. No i znowu brak instrukcji smarowania uszczelek, nie mówiąc o samym rozkładaniu maga. Quote Link to post Share on other sites
Hubby Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 Ja smaruję swoją całą od zewnątrz borsuczym sadłem - nie mówcie mi, że robię źle! E tam! Lepszy jest niedźwiedzi bo dodaje picet efpesuf! A tak po prawdzie to instrukcja mówiąca jak coś rozłożyć na części pierwsze była by największą głupotą. Oj ile by było zwrotów do serwisu bo jakiś nowy sobie źle poskładał. A co do instrukcji w języku chińskim to w 99% są tam duże wyraźne rysunki z który łatwo wyczytać co i jak smarować. Co do karteczke z krypto instrukcją to zazwyczaj sporo na nich pierdół ale i podstawowe informacje co do użytkowania. Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 Nie ma w niej ani słowa odnośnie np. rozkładania repliki. instrukcja mówiąca jak coś rozłożyć na części pierwsze Takie coś, to książka serwisowa. Quote Link to post Share on other sites
Guest Psikus Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 (edited) No ale chciałbym mieć podpisy pod tymi rysunkami po polsku. Skoro e są one zawsze w języku chińskim, japońskim itd. to znaczy że jakiś mądry człowiek uznał, że takie rozbudowane instrukcje się zwykłym ludziom należą i są przydatne. Ale widać ten przywilej według części polskich sklepów należy się tylko krajom wschodnim, u nas wystarczy moim zdaniem nie wiele mówiąca "instrukcja użytkowania" Edited June 5, 2011 by Psikus Quote Link to post Share on other sites
Viamortis Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 To ja proponuję Ci: - wysłać do sklepu prośbę o dostarczenie instrukcji w języku polskim, - jeśli to nie poskutkuje, wysłać do PIH zapytanie czy takie działania sklepu są zgodne z prawem, - jeśli są zgodne z prawem, stworzyć grupę nacisku na zmianę postępowania sklepu, - jeśli sklep nie zmieni swojego postępowania stworzyć grupę nacisku na zmianę prawa, - jeśli prawo się nie zmieni, dać sobie spokój i kupować w innym sklepie. :wink: Quote Link to post Share on other sites
CerberBP Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 To ja proponuję Ci: - wysłać do sklepu prośbę o dostarczenie instrukcji w języku polskim, - jeśli to nie poskutkuje, wysłać do PIH zapytanie czy takie działania sklepu są zgodne z prawem, - jeśli są zgodne z prawem, stworzyć grupę nacisku na zmianę postępowania sklepu, - jeśli sklep nie zmieni swojego postępowania stworzyć grupę nacisku na zmianę prawa, - jeśli prawo się nie zmieni, dać sobie spokój i kupować w innym sklepie. :wink: Albo nauczyć się chińskiego/japońskiego i ściągać oryginalne wersje instrukcji :) Quote Link to post Share on other sites
durrr Posted June 6, 2011 Report Share Posted June 6, 2011 (edited) Ostatnie 2 posty mnie ****** :D Według mnie jeśli dali instrukcję po chińsku japońsku i pieron wie w jakim języku jeszcze to w Polsce powinna być ona słowo w słowo przetłumaczona a nie dają jakiś gówniany kawałek papieru z którego kompletnie nic nie wynika... Edited June 7, 2011 by szmerglu Słownictow!!! Quote Link to post Share on other sites
RAFA Posted June 6, 2011 Report Share Posted June 6, 2011 Jako człowiek zawodowo piszący/tworzący/tłumaczący instrukcje powiem jedno- Instrukcja (jak już mówili poprzednicy) ma spełniać wymogi przewidziane Polskim prawem. Jeśli ktoś uważa, że przetłumaczenie części chińskiej czy innej instrukcji to za mało to proponuję napisać do sprzedawcy taką informację czy prośbę o pełne tłumaczenie. Sam czasami odbieram maile z prośbą o szczegóły, ale nie zawsze jestem w stanie temu sprostać. Mówiąc prosto - jeśli dam informację jak coś rozebrać, to na pewno ktoś z tego skorzysta i mimo, że w tej samej instrukcji jest napisane, że "każda samodzielna ingerencja w sprzęt powoduje utratę gwarancji", to na pewno pretensje będą do sprzedawcy ("bo po co napisali jak coś rozbierać skoro nie pozwalają rozbierać"). W przypadku replik asg sprzedawcy zabezpieczają się przed niewprawnym grzebaniem w replice dając plomby, pisząc ostrzeżenia o utracie gwarancji, namawiając do korzystania z własnego serwisu, oraz- nie podając informacji o sposobie rozbierania repliki, aby "nie kusić". Pozdrawiam RAFA Quote Link to post Share on other sites
CerberBP Posted June 6, 2011 Report Share Posted June 6, 2011 W sumie pisząc opcjonalnie jak coś rozebrać sprzedawca może się wesprzeć tym iż ta informacja jest przydatna po okresie gwarancyjnym kiedy to już niema co liczyć na "darmowe" naprawy. Więc oczywiście sytuacja typu "bo po co napisali jak coś rozbierać skoro nie pozwalają rozbierać" nie powinna dawać powodów niezadowolenia klientowi ze względu na wymienione wcześniej intencje sprzedawcy. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.