tribot Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 Chciałbym zakupić sobie menażkę szwedzką z palnikiem spirytusowym i krzesiwo Light My Fire. Moje pytanie brzmi : Czy w ogóle opłaca się to kupować? Czy ktoś miał z tym jakiekolwiek doświadczenia/przeżycia A to linki: Menażka http://allegro.pl/szwedzka-menazka-z-podgrzewaczem-jak-nowa-i1634577151.html i krzesiwo http://allegro.pl/krzesiwo-scout-firmy-light-my-fire-i1642526594.html Quote Link to post Share on other sites
szewczyk Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 takie krzesiwa chodzą po 30zł ;P Quote Link to post Share on other sites
tribot Posted June 4, 2011 Author Report Share Posted June 4, 2011 wiem o tym Quote Link to post Share on other sites
darksoviet Posted June 4, 2011 Report Share Posted June 4, 2011 Nie polecam tego krzesiwa, dość trudno nim cokolwiek rozpalić. Za to polecam to: http://allegro.pl/krzesiwo-magnezowe-xl-magnesium-na-survival-duze-i1632297464.html Jest to kopia krzesiwka hamerican army. Szybciej się rozpala, o jest ogólnie zajefajne. Co do menażki nie będę się wypowiadać. Quote Link to post Share on other sites
tribot Posted June 5, 2011 Author Report Share Posted June 5, 2011 Kto to w ogóle produkuje, i trochę mało tej magnezji lub magnezu Wole zostać przy sprawdzonych firmach :icon_biggrin: Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 Krzesiwo dobre bo lekkie i niepsujne tylko trzeba mieć ogólne pojęcie jak się rozpala ognisko. Palnik spirytusowy to średni pomysł ale menażka i osłona są niezłe. Po przeróbce (dorobieniu "rusztu" podnoszącego menażkę w osłonie) ludzie używają tego na drewno. Quote Link to post Share on other sites
tribot Posted June 5, 2011 Author Report Share Posted June 5, 2011 ale przecież tam jest ruszt Quote Link to post Share on other sites
tribot Posted June 5, 2011 Author Report Share Posted June 5, 2011 ale palnik spirytusowy ma przewagę bo można w każdej chwili kupić denaturat albo jakiś inny alkohol Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 I rozlać go w plecaku lub stłuc. Ruszt jest ale jest za nisko. I w lesie nie kupisz :) Quote Link to post Share on other sites
Bardos Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 W zestawie jest butelka do paliwa z tworzywa. Więc raczej nie ma problemu z noszeniem paliwa. :) Quote Link to post Share on other sites
Andzia Posted June 5, 2011 Report Share Posted June 5, 2011 Do gotowania będzie lepszy palnik gazowy. Polecam firmę primus. Co do krzesiwa, u mnie to lighy my fire sprawdza się świetnie, w przeciwieństwie do magnezji. Quote Link to post Share on other sites
napoleon2222 Posted June 6, 2011 Report Share Posted June 6, 2011 A nie lepiej kupić po prostu zapałki?? Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted June 7, 2011 Report Share Posted June 7, 2011 Zapałki lubią się skończyć, zamoknąć i co tam jeszcze. Krzesiwo jest na to jakby bardziej odporne :wink: Choć ze względu na wygodę nosze je jako zapas dla tanich, jednorazowych zapalniczek. Zapalniczka jednak jest wygodniejsza niż zapałki. A jeśli szlag ja trafi, cóż... wtedy zostaje krzesiwo. Quote Link to post Share on other sites
sadowski25 Posted June 9, 2011 Report Share Posted June 9, 2011 (edited) Ja mogę polecić krzesiwo Armii Szwedzkiej. http://allegro.pl/krzesiwo-szwedzkie-swietne-i-niezawodne-hit-i1650650456.html 35zł Jestem w posiadaniu tegoż krzesiwa ( tylko kupione gdzie indziej), i bardzo łatwo krzesa się nim iskry. Oczywiście rozpalanie za pomocą krzesiwa trzeba opanować, czyli np. znalezienie dobrego materiału na hubkę. A co do palników, to ja jestem zwolennikiem wielopaliwowych ;) Taki Coleman 550B pozera benzynę bezołowiową, Naftę ( po zmianie rurki generatora która jest dołączona do palnika) i Paliwo Coleman. Moc na benzynie to 2,2kW a nafcie 2kW :) Benzynę dostanie się nawet na najgorszym zadupiu. Przy wszelkich kuchenkach na paliwo płynne polecam podjąć pewną czynność przede wszystkim, przefiltrować paliwo przez chusteczki lub filtr do kawy. By czasem syf z paliwa nie zatkał dyszy. ( Oczywiście tego typu palnik trochę kosztuje :P ) Edited June 9, 2011 by sadowski25 Quote Link to post Share on other sites
xxNDxx Posted June 9, 2011 Report Share Posted June 9, 2011 (edited) Mam szwedzka menazke z palnikiem spirytusowym, i musze powiedziec ze to byl strzal w dziesiatke. Czesto jezdze po budowach, i sypia sie w roznych "hotelach" czesto bez mozliwosci przygotowania cieplego posilku ale od kiedy mam ten sprzecik cieple zarcie mam zawsze. Wystarczy kawalek parapetu i mozna smialo dzialac. Jeszcze nigdy nie wylal mi sie denaturat z tej plastikowej butelki tak samo jak z grzalki. Podstawowy sprzet jak gdziekolwiek jade, w zimie na strzelankach czesto robilem herbatke dzieki temu zelastwu poprostu 100% zadowolony. A jest jeszcze fajny uchwyt za ktory mozna zawiesic menazke na jakims kiju i np. ugotowac wode nad ogniskiem. I koszt byl smieszny z mozliwosciami jakie daje ta menazka. Ja nie widze wad zadnych. Edited June 9, 2011 by xxNDxx Quote Link to post Share on other sites
macmax Posted June 9, 2011 Report Share Posted June 9, 2011 Mam szwedzka menazke z palnikiem spirytusowym, i musze powiedziec ze to byl strzal w dziesiatke. Czesto jezdze po budowach, i sypia sie w roznych "hotelach" czesto bez mozliwosci przygotowania cieplego posilku ale od kiedy mam ten sprzecik cieple zarcie mam zawsze. Wystarczy kawalek parapetu i mozna smialo dzialac. Jeszcze nigdy nie wylal mi sie denaturat z tej plastikowej butelki tak samo jak z grzalki. Podstawowy sprzet jak gdziekolwiek jade, w zimie na strzelankach czesto robilem herbatke dzieki temu zelastwu poprostu 100% zadowolony. A jest jeszcze fajny uchwyt za ktory mozna zawiesic menazke na jakims kiju i np. ugotowac wode nad ogniskiem. I koszt byl smieszny z mozliwosciami jakie daje ta menazka. Ja nie widze wad zadnych. Jako użytkownik tej menażki potwierdzam wszystkie spostrzeżenia kolegi xxNDxx. Jedyną zmianą było zastosowanie zamiast palnika na denaturat, podgrzewaczy gastronomicznych na alkohol w żelu. Coś takiego http://allegro.pl/paliwo-do-podgrzewaczy-pasta-bioetanol-fondue-i1635337868.html Nie kopcą i menażka nie przechodzi zapachem denaturatu. Czas zagotowania 3/4 menażki wody na podgrzewaczu to ok. 15 min. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.