Desanty

[memonic1]

to były desanty, nie opinacze, buty akurat umiem rozróżniać, najprawdopodobniej były na rynek cywilny przeznaczone, poza tym co za problem w fabryce dać inny barwnik do skóry...

Buty mam po tacie, a on miał je od nowości.

A wracając do tematu: chcesz desanty to bierz, są wygodne, ale słyszałem że te nowe są kiepskiej jakości...

Ja jak już pisałem polecam HAIXy.

Chłopie nie pisz głupot te nieszczęsne desanty weszły na wyposażenie do jednostek wojskowych około 1994r. przed nimi były opinacze koloru brązowego w WL i czarnego w MW i Lotnictwie. 25 lat temu desantami nazywało się trzewiki skoczka spadochronowego używane w pododdziałach rozpoznania, ks oraz 6PDPD i 7 ŁDD. Jakoś nie pamiętam :zastanawia: by jakakolwiek fabryka produkowała trzewiki dla cywili, jeśli ktoś miał w tamtym okresie opinacze to były one skombinowane z JW.

Mimo że używałem tej miernej imitacji buta wojskowego zwanej na wyrost desantami służbowo przez wiele lat, to nie polecił bym ich do użytku mojemu najgorszemu wrogowi. :bialaflaga:

Edited June 7, 2011 by memonic1

[Traker]

KUŹWA NO CHŁOPIE TY CHYBA NIE WIESZ CO PISZESZ, opinacze mają paski i klamerki(dlatego opinacze), moje nie mają. Są to oczywiście skoczki, potocznie wówczas nazywane desantami, a to że dla cywili to wolna sugestia, ale jak się dowiedziałem są to wojskowe buty. Azurku drogi, jak dla mnie są wygodne, może trochę za mocno uciskają na samej górze cholewki. A o nowych desantach napisałem, że są kiepskie, tylko dlatego że tak słyszałem i to też nie było powiedziane, że na pewno.

Dla każdego inne buty są wygodne, jeden lubi Haixy, inny właśnie desanty, kolejny bardzo lubi jungle, ja nikomu niczego nie narzucam, tylko luźno proponuję, najlepiej zawsze wszystko sprawdzić na sobie...

Dla tych co się ze mną kłócą polecam lekturę:http://pl.wikipedia.org/wiki/Desanty , napisałem, że mają 25 lat, to było tylko i wyłącznie zaokrąglenie. Dokładnie mam jedną parę przepustów więcej, czyli są to buty, które były z prawdopodobnie testowych sortów.

Edited June 8, 2011 by Traker

[HellMaker666]

Wierz we wszystko co jest na wiki to na pewno daleko zajdziesz :happy: . Stare desanty to zło w czystej postaci, po pierwszym użyciu popierdzielałem przez resztę tygodnia w klapkach, bo tak miałem zryte stopy.

Nie wydawaj opinii ze słyszenia, jest to najbardziej denerwujące co może być. Miałeś - oceniaj, w innym przypadku sobie daruj.

Letnie Demary w porównaniu do desantów to wręcz limuzyna, ale jednak nie umywaja się do innych wyrobów (nie ta półka cenowa). Jednak za tą cenę są to naprawdę przyzwoite buty, na lato w sam raz ( o ile nie zarżniesz ich tak jak Azur :teeth:).

[Traker]

No nie wiem, desanty na lato to chyba nie najlepszy pomysł :happy:. A jak dla mnie to właśnie te stare "desanty" są lepsze, bo te nowe to jak widziałem(ale nie miałem na nogach) to nawet wyglądały jakoś po prostu dziwnie, przynajmniej dla mnie, a buty to pod koniec roku zmieniam na Haixy 2005. A te moje to na prawdę wczesna wersja, jak nie wierzysz, to jedź do producenta i popytaj :wink: .

Edited June 8, 2011 by Traker

[HellMaker666]

Tak ,desanty na lato, idź i się biczuj za te herezje :teeth: A to, że nowe wyglądają dziwne to nie znaczy, że są złe. To tak jakbym miał powiedzieć, że HAIXy są dziwne i dlatego muszą być do d...

Edited June 8, 2011 by HellMaker666

[Traker]

No czasem po wyglądzie można wiele rzeczy stwierdzić, np.ktoś by ci pokazywał replikę za 5zł i nie powiedział o tym, to od razu byś zaczaił, że coś nie halo...

[Bellio96]

Bierz wszystko ale nie desanty! Miałem je na nogach i na niektórych dłuższych strzelankach pod koniec zdejmowałem je i wolałem biegać po lesie w samych skarpetkach bo nie szło wytrzymać :icon_confused:

[memonic1]

@ Traker po 19 latach służby wojskowej to wiem lepiej niż Ty o czym piszę. Te badziewne Janki nadają się tylko do trzymania na półce w magazynie bo jedynym kryterium kiedy je wprowadzano był ładny wygląd i nic więcej, a to co mają wspólnego z desantem to tylko nazwę na wyrost. :hahaha:

Jeśli odejmiemy od 2011r. 25 lat to otrzymamy 1986 rok mistrzu zaokrąglania :bialaflaga:

Edited June 8, 2011 by memonic1

[HellMaker666]

Ja powiem tyle, że porządnie wypastowane nadają się na uroczystości, i tylko na nie.

[Traker]

Ja i tak tych butów nie noszę na co dzień bo nóg mi trochę szkoda, pocą się, duszą, jedynie w zimie ich używam. :happy:

[HellMaker666]

A w zimę stopy odmarzają a buty przemakają. Normalnie super buty...

[Landsil]

StarForce, model combat HI

 

3 lata noszenia jesienią i zimą(leci 4), nigdy nie pastowane, po zabrudzeniu prane w pralce.

Jak zimno to skarpeta, latem cienka i nie obcierają jak na razie choć przy 25+ jeszcze ich nie nosiłem (za tydzień napiszę)

Nie wiem jak z staniem w brei śniegowej przez długi czas ale zwykłe bieganie przy max -5 nie powoduje przeciekania do 6h na pewno, dalej nie sprawdzałem.

W górach byłem, trochę cienka podeszwa (po 4h czułem kamienie)

Idealne do lasu, bagien i brodzenia w strumieniach. (główne letnie użycie przez te lata)

Wyjątkowo lekkie.

 

jakieś 4 mieś tamu lekko oderwała się podeszwa przy kciuku, klej do obuwia i strzelanka następnego dnia nie były problemem.

 

obecnie są po 199 tutaj