Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Dobry, boczny, elektryczny


Recommended Posts

Wkrótce mam zamiar kupić dobie w miarę dobry pistolet elektryczny, będzie on pełnił rolę broni bocznej.

Nie chcę gaziaków ani sprężyny, wybór padł na krótkiego elektryka.

 

Co będzie najlepsze, jeżeli na taki zakup przeznaczam 350zł ?

Zależałoby mi na zasięgu i celności, jakość wykonania nie jest aż tak ważna.

Link to post
Share on other sites
Mam CM.030 i szczerze polecam.

Jedyna dobra klamka elektryczna.

 

Mp5k galaxy ^^

Używam jako broni zapasowej od kilku lat, i w tej roli jest niezastąpiony. Niestety nie można go nosić w kaburze, jedyna opcja to jednopunktowe zawieszenie i żeby nie "dyndał", przyczepiam go "karabinkiem" do kółka na pasie.

 

Jednak radziłbym Ci zastanowić się nad klamką gazową.

Edited by Powała
Link to post
Share on other sites

Jedyna dobra klamka elektryczna.

 

 

 

CM 030, CM121 to coś w podobie do 1911 i takie USP podobne bazują na tych samych bebechach więc będą się tak samo jak 030 sprawowały. Ale to już było pisane wiele razy.

I taki tip na koniec. Warto się wykosztować i kupić małą LiPolkę wraz z mosfetem. Bo niestety standardowe baterie i ładowarki raczej długo nie pociągną (nawet oryginały od TM nie mają zbyt specjalnej żywotności).

Link to post
Share on other sites

Święte słowa Arendzie, święte słowa, ale...

 

W elektro-klocku najczyściej lubi padać mechanizm selektora ognia, natomiast w USP (DE) mechanizm jest trwalszy (i nie kompatybilny, za to Gb i owszem praktycznie ten sam), ale za to szybciej zużywa się sam mikro styk odpowiadający za prawidłowy tryb pracy repliczki. Poza tym, jak dowodzą praktyczne badania porównawcze, elektro-klocki mają o 10-15 FPS mniej od elektro-usypiaczy, ale za to lepszego ROF-a.

 

Kolejna kwestia to kompatybilność i dostępność magazynków. Niestety cymowskie od Glocków ( nie tylko) nie pasują do USP DE. Pomimo praktycznie identycznych wymiarów :). Można oczywiście Glockowe pomęczyć pilnikiem, ale to żmudny i nie do końca efektywny proces.

Magio do USP mają jak gdyby odwróconą budowę - kanał na popychacz kulek jest na płaskiej stronie maga, a podcięcie na blokadę na półokrągłej . W efekcie nawet po wypiłowaniu w magu od glocka miejsca na zatrzask skazanie jesteśmy na to, że kilka (około 5-8 ostatnich) kulek nie będzie podawanych- popychacz blokuje się o zatrzask. Kolejny problem to kształt podajnika - ten w USP jest bardziej skomplikowany i łamany, natomiast w Glocku prosty, na planie trapezu. Mag z Glocka nie ustawi się dokładnie tam, gdzie powinien i nie zawsze podaje kulki - można to oczywiście również poprawić pilnikiem.

Jednak zamiast cudaczyć z pilnikiem i mieć magi, które nie do końca są pewne w działaniu lepiej zamówić je u braci Czechów - gdzie jest ich zatrzęsienie i kosztują relatywnie tanio.

 

Co do urządzenie koltopodobnego którym uraczyła nas Cyma - widziałem toto w sklepie i powiem tyle - goście się napracowali żeby stworzyć model nieistniejącego Colta w skali około 1.2 : 1. Wygląda paskudniej niż można to byłoby sobie wyobrazić. W dłoni leży jeszcze gorzej (a delikatnych łapek to ja nie mam). W związku z tym że testy estetyczne zdyskwalifikowały tę "replikę" całkowicie , testów praktycznych nie podprowadziłem.

 

Na koniec kwestia LiPo i mosfetu w elektro-klamkach. To jest to! Powinni już dawno w stoku dodawać - replika nabiera całkiem nowego życia.

 

I informacja dla tych którzy lubią używać dziwnych replik jako broni bocznej. W niektórych konfiguracjach sprzętowych (szczególnie w misjach gdzie używam replik wyborowych) jako supportu używam MP7 (elektryk) w kaburze udowej i dodatkowo klasycznego pistoletu (SW40F lub Glock G23) w kaburze na kamizelce. W ten sposób mam zapewnione pokrycie ogniem zarówno dalekiego, średniego jak i bliskiego dystansu.

W działaniach zwiadowczych i szturmowych zabieram ze sobą oprócz repliki głównej odpowiednio elektor usypiacza z tłumikiem (zwiad) lub Colta 1911 (szturm).

A kiedy siedzę w sztabie i zależnie od humoru znęcam się nad wojskiem lub jeńcami, moim "boczniakiem" jest zazwyczaj silny 1911 lub USP do obrony własnej i dodatkowo Sigma do rozmów z ... podlegającymi mi "podopiecznymi"

Link to post
Share on other sites

Szanowny Panie Arendzie, Tow. Makrycz to zupełnie inna sprawa, póki co rzadko bywa w naszych stronach. O elektor-dopotyliczniaku nic nie słyszałem, sprężynówki są na poziomie odpustu, a gazowce są bodaj dwa z czego jeden drogi , a drugiego już nie produkują :( . Dlatego też płacze i narzekam, bo mi zacnego Tow. Makarycza bardzo, ale to bardzo potrzeba do pracy w moim wydziale :)

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...