konserwacja repliki po kilkuletnim nieużywaniu (MP5k TM)

[Gerard Heime]

Witam,

 

ostatnio postanowiłem odkurzyć swoją (wiekową) MP5k od Tokyo Marui i z tym wiąże się moje pytanie.

 

Broń leżała w szafie conajmniej kilka lat. Przechodziła przegląd przed schowaniem i powinna być sprawna, ale (o ile mnie pamięć nie myli) nie rozładowywałem jej baterii (standardowa jak na tamte czasy stick NiMh z dodatkowym ogniwem). Bateria była odczepiona przez cały czas przechowywania.

 

Czy są jakieś rzeczy na które warto zwrócić uwagę przed puszczeniem jej znowu w ruch? Co zrobić z baterią - czy się jeszcze do czegoś nadaje po takim czasie. Nie mam niestety ładowarki mikroprocesorowej (w planach wraz z nową repliką na LiPo). Czy powinienem zrobić replice pełen przegląd, z rozebraniem GB włącznie? (nie przepadam za tym szczerze mówiąc) Czy HU mógł się uszkodzić przez ten cały czas leżenia (np. sparcieć)?

 

Poza tym pamiętam, że przed złożeniem jej do szafy miałem problem ze strzelaniem ogniem pojedynczym, tzn. trzeba było długo trzymać spust, by broń pobrała kulkę i wykonała pełen cykl pracy. W full-auto problem znikał. Sugerowano mi, że to już normalne w stockowych elektrykach słabej mocy, czy faktycznie tak jest i czy coś da się z tym zrobić?

 

Chciałbym jeszcze ożywić swoje MP5k jako broń do CQB (ze swoimi niskimi fpsami i rozrzutem będzie idealna), więc czekam na rady :-)

[gloomer]

Jak batka leżała z rok to kaplica. A co do samej repliki to możesz ją wyjąć z szafy, kupić batkę i strzelać.

[Matison]

Replika powinna działać bez problemu chyba że smar się zestarzał i mocno zgęstniał więc na początku wtedy może być problem z rozruchem. Jeżeli replika była zabezpieczona od kurzu i wilgoci to nic nie powinno się stać wewnątrz. Pozostaje tylko batka i odpalić.

Co do hop-up to chyba jedyne co mogłoby się stać to tylko ubicie gumki jeżeli cały czas był podkręcony ale raczej replika powinna dobrze strzelać.

 

By przystosować ją do CQB to można zmienić gumkę na Systemę Energy lub G&G Zieloną, jakiś spring M100 lub M90 (Guardera), jakiś tłok o mocniejszych zębach i jakiś LiPo 7,4V powinnien starczyć i też dodatkowo możesz zastosować Mosfet.

Taka moja propozycja zobaczymy co doradzą bardziej doświadczeni odemnie.

[you-dash]

Matison, po co cokolwiek zmieniać w tej replice jeśli ma służyć do CQB? FPY do CQB jak najbardziej ok, przy tych prędkościach wylotowych nie trzeba wsadzać bardzo mocnych tłoków (z wyjątkiem kosmicznych ROFów). Ja bym jedynie kupił jakieś dobre lipo 7,4V i przechronował replikę bo przez tyle lat sprężyna mogła sie zbić i możliwe, że fpsy spadły. Zmiana sprężyny ma sens jeśli właścicielowi będzie mało :icon_wink:

Edited July 29, 2012 by you-dash

[Matison]

Tutaj dałem przykładowa zmiana tłoka na wytrzymalszy bo nie wiadomo jaki chce uzyskać ROF. Jak myśli o mini świni z potężnym ROFem to będzie musiał się tym zastanowić.

Jak pisze że replika przeleżała conajmniej kilka lat to raczej wymiana sprężyny będzie wymagana też ciekawe w jakim stanie jest gumka hopka bo może też trzeba będzie ją wymienić dla spokoju. Lepiej by replika strzelała dobrze na te 30m niż kijowato na 5m :P

Niestety siedzę w ASG dość krótko by określić co trzeba dokładnie zrobić w długooooo nie używanej replice.

Edited July 29, 2012 by Matison

[zuczek]

Niestety siedzę w ASG dość krótko by określić co trzeba dokładnie zrobić w długooooo nie używanej replice.

 

To dlaczego się wypowiadasz? Jeżeli hop skręcony był na 0 to nic nie trzeba robić i ni wymieniać. Bateria oczywiście nowa.