Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Jak chronicie twarz ?


Recommended Posts

Ale jak nigdy nie miałem uszkodzenia to po co wydawać?

Oczywiście, że po to, żeby nie mieć uszkodzeń :). Maski nie kupuje się po tym, jak coś się stanie, tylko zanim się to stanie (żeby się nie stało). Jasne, są też osoby, które nie wierzą, że coś się stanie - takie kupują maski dopiero po utracie zęba :). Są też najbardziej zatwardziałe jednostki, które nawet po utracie zęba nie wierzą w sens posiadania takiej ochrony.

 

Tu nie chodzi tylko o użytkownika. Osoba po drugiej stronie lufy, widząc, że masz maskę, też może sobie na więcej pozwolić. Ale to jest temat długi i wiem, że tak jak Ty nie przekonasz nas, że maski są stratą pieniędzy, tak my nie przekonamy Ciebie, że są doskonałą inwestycją. Po prostu wychowaliśmy się w różnych środowiskach graczy :).

 

Pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites

Wiem ze utrudniaja bo mam troche stycznosci ze sportami walki i mam takowy. Tylko jestem ciekaw jaki maja stosunek do fpsow. Ja np po zakonczeniu leczenia ortodontycznego dostalem taki aparat ktory idealnie przylega do gornych zebow i nie powoduje problemow z mowa, wykonany z podobnego tworzywa tylko troche cienszego, moge wrzucic foto. Tylko ze z wytrzymaloscia pewnie slabo, ale zatanawiam sie czy nie daloby sie zrobic czegos takiego z lepszego tworzywa nawet jakby mialo kosztowac pare stow to ochrona na cale zycie.

Link to post
Share on other sites

Logan, powiem bez ogródek. Obrywałem po mordzie mając arafatę i żyję, śladów niet. Dlatego powiedziałem "że nigdy nie miałem uszkodzenia". Gogle mi wystarczą, maski nie uznaję. I zaskoczę, dalej mam wszystkie piękne ząbki, własne, naturalne.

Osoba po drugiej stronie lufy, widząc, że masz maskę, też może sobie na więcej pozwolić.
Traktuję tak samo, wystawisz głowę będę celować w głowę niezależnie czy masz maskę, czy nie. Zakładam, że ochronę oczu masz sprawdzoną, bo to twój interes. Chyba, że pobożnie liczysz "nie mam maski, wystawię łeb i popatrzę na teren, nie strzeli". Masz 18 lat doskonale wiesz co możesz stracić i tylko od ciebie zależy co założysz. Mi nie robi czy na głowie będziesz mieć oksy od ESS, maskę czy prezerwatywę. Tak jak tobie nie powinno robić różnicy czy strzelasz do mnie w wersji z średniowieczną przyłbicą czy kominiarką. Dexter chyba miał (czy ma, teraz już nie kojarzę, robota) sygnaturkę "nie dla pluszowego airsoftu". Edited by wegorz
Link to post
Share on other sites
Traktuję tak samo, wystawisz głowę będę celować w głowę niezależnie czy masz maskę, czy nie. Zakładam, że ochronę oczu masz sprawdzoną, bo to twój interes. Chyba, że pobożnie liczysz "nie mam maski, wystawię łeb i popatrzę na teren, nie strzeli".

Chodziło mi bardziej o to, co myśli osoba, która strzela, a nie ta, co się wystawia. Nie wszyscy myślą tak jak Ty - czy to dobrze czy źle - nie mam zamiaru roztrząsać, bo sam nie wiem. Temat jest trudny i pewnie mogłaby wyniknąć z tego kilkustronowa dyskusja.

 

No to życzę Ci, aby nigdy nie spotkała Cię przygoda z zębami (szczerze). Ja po prostu nie mam na tyle odwagi, by pójść na rozgrywki typu CQB bez maski.

Link to post
Share on other sites
(...) Ja po prostu nie mam na tyle odwagi, by pójść na rozgrywki typu CQB bez maski.

Twoje twierdzenie zmienia postać rzeczy i sens dyskusji.

CQB to jedyny przypadek gdzie wdziewam hełm i maskę, ale to nie tylko dla zabezpieczenia przed kulkami. Kiedyś w czapeczce, przy przelażeniu przez okno zaryłem głową w niskie nadproże i teraz przed guzem chronię łysy czerep hełmem. Maskę zaś zakładam ze względu na dużo bliższy kontakt z przeciwnikiem niż w lesie, gdzie jeszcze nikt mnie nie podszedł na odleglość mniejszą niż 15 m, bo zdążyłem wcześniej go wyeliminować, lub on mnie (ku uciesze prześmiewców przyznam się, że ta druga opcja występuje zdecydowanie częściej). :maniak_jezyk2:

Link to post
Share on other sites

Ja osobiście używam siatki maskującej tak jak na moim zdjęciu, zwijam podówjnie i NIE OTWIERAM "PASZCZY" bo to jest bardzo wazne, warga zawsze coś ochroni, a chustke/arafatke czy tak ajk ja siatkę zwiajsz 2-3 razy i wiąązesz wedlug uznania, dostalem kilka razy w okolice ust,polizcków i mało co było czuć.

Link to post
Share on other sites

Ja gram od początku swojej zabawy głównie cqb, nigdy nie nosiłem maski jak żaden z moich kumpli.

Zdarzył się jeden wypadek gdy kolega stracił kawałek zęba, ale myślał że jest już po grze i zaczął coś mówić w nieodpowiednim momencie (wchodzenie po schodach).

 

Osoba po drugiej stronie lufy, widząc, że masz maskę, też może sobie na więcej pozwolić

Nietrafiony argument szczególnie jeśli rozpatrujemy sprawę CQB.

Jeśli masz przeciwnika na pewniaka to nie strzelasz w twarz. Zresztą w sekundowej sytuacji nie będziesz się zastanawiałczy przeciwnik na pewno ma maskę.

Wystawia samą głowę zza przeszkody? Jego problem.

Link to post
Share on other sites

Prosty i skuteczny sposób ochrony twarzy szalem.

2445_4.jpg

Jak dotąd (szósty rok) służy mi bardzo efektywnie. Jedyny postrzał w twarz, który skutkował "okaleczeniem", to postrzał w sam czubek nosa, gdy źle owinięty szal zsunął mi się z nosa.

Zaletą szala w stosunku do kominiarki i arafatki jest jego mięsistość (wymiary szala 90x200 cm) i siatkowa konstrukcja tkaniny, co ułatwia wentylację i nie zwiększa parowania okularów.

Link to post
Share on other sites
  • 4 months later...
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...