Plecak na codzień Helikon vs. Condor

[Guest (ID:6452)]

System nośny ma ok, chodzi mi o materiały- klamry, zamki, pierdółki i drobiazgi. Nic tak nie denerwuje jak badziewny zamek :D. Nie twierdzę oczywiście, że tamten przykładowo zamek jest badziewny- po prostu nie jest firmowy.

[Axel]

No niestety wiem o czym mówisz bo mnie dopiero zadowolił jakościowo Patrol od Source i LP camelbaka =/

 

O istnieniu dobrych rodzimych plecaków wtedy nie wiedziałem.

[Kuba]

Dużo zależy od standardu produktu wyjściowego i kontroli jakości. Kraj pochodzenia nie ma już takiego znaczenia. Flyee, 5.11 i BHI też jest 'chińskie'.

Owszem, specyfikacja i "QC" ma duże znaczenie. Tylko, że w tej dyskusji sięgamy najwyżej do tzw. średniej półki (i to raczej w dolnej części). Poza tym miałem styczność z "też chińskim BHI" i zdecydowanie nie zamierzam jej powtarzać,

 

nie oczekiwał cudów od plecaka wartego mniej niż paliwo do mojej corolli

A próbowałeś tańszych biopaliw? Takie z buraka, powinno się nadać... ;-)

[Axel]

Kuba dlatego ja wyznaję zasadę że biednego na syf nie stać i wolę raz zapłacić ciut więcej mając pewność że kupuje świetnie zrobiony produkt niż kilkukrotnie kupować coś co raz już zajechałem bo było tańsze i gorsze. Za dużo przejechałem się na 'tańszych' odpowiednikach, teraz nie uznaje półśrodków.

 

A corolla z 95 roku raczej nie da rady na buraku ;)

[Kuba]

BHI raczej nie należy do najtańszych. ;-) Ale mniejsza - w tym wątku rozmawiamy z zasady o rzeczach niezbyt drogich. I w tej kategorii nie robi żadnej różnicy czy wyrób jest "cywilny" czy "pro-militarny" (tj. w odn. do jakości). I tym razem nie żartując, jeśli ktoś chce tzw. solidny, militarny plecak - to warto kupić coś "kontraktowego" - np. holendra, za adekwatną cenę. Niż płacić 2-3x tyle za modny wygląd i problematyczna trwałość. Pytanie tylko, o co tak naprawdę autorowi chodzi?

Edited October 27, 2012 by Kuba