Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Niemiecki NIK: Bundeswehra wydaje miliony na bezużyteczną broń


Recommended Posts

Federalna Izba Obrachunkowa, czyli niemiecki odpowiednik polskiego NIK-u, skrytykowała politykę zakupów broni strzeleckiej dla Bundeswehry.

 

Niemiecka broń palna cieszy się znakomitą opinią w świecie. Nie znaczy to jednak wcale, że kupując ją na wyposażenie rodzimych sił zbrojnych nie można nie popełnić rażących błędów.

Drogi, bezużyteczny złom?

0,,4995104_4,00.jpg Raporty Federalnej Izby Obrachunkowej bywają gorzkie

Odpowiednikiem polskiego NIK-u jest w Niemczech "Bundesrechnungshof" czyli Federalna Izba Obrachunkowa. Jej eksperci wzięli ostatnio pod lupę politykę zakupów broni strzeleckiej Bundeswehry. W utajnionym raporcie na ten temat, przekazanym niemieckiemu MON pod koniec lipca, stwierdzono, że na wyposażenie armii od szeregu lat wprowadzane są typy broni nie spełniające wymogów pola walki, a uwagi krytyczne na ten temat nadsyłane przez żołnierzy uczestniczących w misjach zagranicznych, po prostu się ignoruje.

Wnioski, do których doszli eksperci niemieckiego NIK-u są policzkiem dla ministerstwa. Nie dość, że w ostatnich latach zakupiło ono przeszło 200.000 sztuk broni strzeleckiej (karabinów i pistoletów) za 210 mln euro bez spójnego planu włączenia ich w jasną strukturę uzbrojenia armii, ale - na domiar złego - zakupione typy broni są często nieskuteczne, czyli - praktycznie - bezużyteczne.

Należy, oczywiście, wziąć niezbędną poprawkę na urzędowy język obu stron. "Skuteczna" broń to taka, która skutecznie zabija. Eufemizmy typu "wyeliminowanie" przeciwnika, czy rozważania na temat "mocy obalającej" określonych typów pocisków możnaby sobie darować, gdyby nie jedna, ale bardzo ważna sprawa.

0,,6414212_4,00.jpg W karabinki G38 wyposażono żołnierzy KSK. Odrzucili je.

Najwięcej słów krytyki zebrał produkowany przez koncern Heckler und Koch karabinek automatyczny G38 kalibru 5,56 mm, będący obecnie przepisową bronią indywidualną żołnierzy Bundeswehry. Zastąpił on w użyciu cięższy karabin G3 kalibru 7,62 mm. W tej chwili Bundeswehra ma "na stanie" prawie 160 tysięcy sztuk karabinków G36. Jest on w Niemczech obecnie tym, czym w Rosji słynny "kałach".

Zamienił stryjek siekierkę na kijek

To plastikowe cacko ma same zalety i jedną wadę: na odległość powyżej 200 metrów równie dobrze moża strzelać do przeciwnika z łuku, wiatrówki lub procy. Do wyboru. Tak twierdzą autorzy 17-stronicowego raportu nt. jego przydatności bojowej w Afganistanie, opracowanego na podstawie relacji żołnierzy z jednostek specjalnych, którzy uczestniczyli tam w walkach z talibami.

0,,5087736_4,00.jpg G3 był ciężki, ale celny i solidny i nawet panie dawały sobie z nim radę

Takie problemy nie są niczym nowym. Przekonali się o tym boleśnie Amerykanie w Wietnamie, kiedy wprowadzili na uzbrojenie piechoty małokalibrowy karabinek M16. Podobnie jak Brytyjczycy, kiedy uznali za cud techniki karabin L85 w układzie bullpup. Pierwszy się nagminnie zacinał, a drugi lubił sam się rozłożyć na części. Potem większość wad usunięto, ale niemiecki MON powinien wyciągnąć z tego wnioski i uczyć się na błędach popełnionych przez innych.

Tymczasem - nic z tego. Karabinek G38 jest niegroźny dla przeciwnika na dłuższych dystansach, co wynika z przyjęcia błędnego kalibru broni. W tym przypadku zamiana siekierki na kijek, czyli, jak napisali dosłownie eksperci Izby Obrachunkowej: "zastąpienia skutecznego karabinu G3 na tylko częściowo skutecznym karabinkiem G38" kosztowała przynajmniej 210 mln euro.

Z tej nieudanej inwestycji wycofać się już nie można. Dlatego uczy się żołnierzy strzelać z G38 w inny niż do tej pory sposób. Takiej nauki stanowczo odmówili jednak żołnierze z jednostki specjalnej KSK, których też uszczęśliwiono specjalnie wykonanymi karabinkami G38 za 3,2 mln euro. W warunkach polowych okazały się nieskuteczne i nieprzydatne i odesłano je do producenta. Do poprawki. Za nowe, duże, pieniądze.

Andrzej Pawlak

red. odp. Bartosz Dudek

 

http://www.dw.de/nie...ń/a-16228422

 

Artykuł z września tego roku

Link to post
Share on other sites

Nie, żebym chciał polemizować z Bundesrechnungshof, ale FORMOZA używa karabinków serii G (G36KV) podobnie jak Kampfschwimmer i chyba nie jest aż tak źle? Być może nie są zadowoleni, ale to chyba lepsza opcja niż BERYL?

 

formozag36kv301.jpg

zdjęcie www.altair.com.pl

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=8867

 

Nurki_1.JPG

 

zdj. http://www.formoza.wp.mil.pl/pl/index.html

Link to post
Share on other sites
Nie, żebym chciał polemizować z Bundesrechnungshof, ale FORMOZA używa karabinków serii G (G36KV) podobnie jak Kampfschwimmer i chyba nie jest aż tak źle? Być może nie są zadowoleni, ale to chyba lepsza opcja niż BERYL?

W raporcie chodzi o specyfikę Afganistanu, jak rebelianci sieją z PK z kilometra, to nie ma czym im odpowiedzieć, bo zabrali żołnierzom G3 i zamienili na G36 (czy 38 o ile istnieje). Nie chodzi o sam zakup G36, tylko o brak odpowiedniego kalibru na warunki afgańskie. Reszta to bełkot pismaka.

Link to post
Share on other sites

Nie, żebym chciał polemizować z Bundesrechnungshof, ale FORMOZA używa karabinków serii G (G36KV) podobnie jak Kampfschwimmer i chyba nie jest aż tak źle? Być może nie są zadowoleni, ale to chyba lepsza opcja niż BERYL?

 

Panowie z JWF preferują AK-47 w A'stanie ;)

Link to post
Share on other sites

Generalnie w czasie wcześniejszych konfliktów strzelano się na odległość do 300m. Afganistan jest tutaj bardzo specyficznym terenem, gdzie odległości wymiany ognia są większe. Być może dlatego niemiecki NIK wydał taką opinię, patrząc przez pryzmat tego teatru działań. Wydaje mi się, że w czasie ewentualnego konfliktu w Europie G36 - styka (G38 to chyba kaczka dziennikarska). Chociaż ostanio faktycznie dochodzą słuchy o tym, że giety wyginają się od temperatur i zabrudzeń w ciężkim afgańskim terenie.

Ja tam wolę sprzęcior Made in USA :icon_mrgreen:

 

Chyba podobnie jest z M4 - w kwestii dystansów.

Dlatego w każdym pododdziale (drużynie?) znajduje się zawsze strzelec wyborowy/snajper.

Edited by matheews
Link to post
Share on other sites

Jest :) Ktoś wprowadził syfiasty kaliber i teraz wszyscy płaczą. Bo taki niby miał być fajny i przy trafieniu w cel koziołkować i zadawać większe straty. Tylko nikt widać nie pomyślał ze zeby trafić musi dolecieć. Był prawda artykuł o tym ze G36 pieprzyły się pod wpływem temperatury w afganie jednak wada ta wyszła chyba dopiero w afganie i zapewne o afgan tutaj chodzi. Niby Heckler und Koch sprawę prostował i aż tak źle jak to pompują media nie jest. ( wiadomo ze media lubią robić z wszystkiego sensacje). Nasze Formoziaki może nie narzekają bo ich broń nie ma sie za bardzo gdzie nagrzać zeby spadła celność?:P

 

Gdzieś raz obiły mi się o oczy ze w testach G36K wypadał lepiej w celnosci niż o wiele dłuższy od niego M16 jednak która wersja to nie wiem. G36 w BW są już od dość dawna a problem pojawił się jakiś czas temu wiec widać musiał być jakiś konkretny czynnik który wpłynął na taki przebieg fajnosci G36.

 

KSK dostało swoje uber G36KA1 z metalowym mostkiem i frontem niby własnie dla usztywnienia korpusu. Czy to prawda? trzeba by pytać komandosów BW. Elementy te są robione przez KACa.

 

 

Co do Afganskiego terenu jest tak jak panowie mówicie. G36 ma niby te 900m zasięgu całkowitego no ale co na tych 900m sie zdziała? dajmy na to te 300 skutecznego bo takie było założenie naszych pradziadków odnośnie broni. I tak sie wszyscy nastawiali. Teraz żołnierze są bardziej pro i chcą zdejmować talibów z wiekszych odległosc bo są warunki i a przy marnym pocisku 5,56 wiele nie zdziałają. Co prawda AK też karabinem wyborowym nie jest i jego celność na dużych dystansach też jest znikoma. Ale taliby nie samym AK żyją, ale tak samo jak BW G36.. chyba ze wszyscy chcą być pro i ganiać z G28.

 

W BW G3A3 i G3A4 mają na wyposażeniu strzelcy wyborowi. Teraz w testach był karabin G28 i z tego co widać przyjął się wiec pewnie wkrótce będzie go widać na fotkach w afganie. Jednak miał on zastąpić z tego co mi wiadomo G3 a nie G36.

 

 

BTW: "W karabinki G38 wyposażono żołnierzy KSK. Odrzucili je.

Najwięcej słów krytyki zebrał produkowany przez koncern Heckler und Koch karabinek automatyczny G38 kalibru 5,56 mm,"

 

Nie czaję tego momentu.. obok foto KSK z G36KA1 tutaj piszą o jakimś G38 który mniemam jest G36 i piszą ze został odrzucony gdzie na zdjeciu jest i nagle ze jest krytycznie oceniany. -,-

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...