Jantas Posted May 26, 2013 Report Share Posted May 26, 2013 Link w odpowiednim poście już działa. Ze spamem się nie rozpędzajcie. Ślicznie pozdrawiam. Jantas Link to post Share on other sites
Red Siedemosiem Posted May 27, 2013 Report Share Posted May 27, 2013 Jedno pytanie: czy piwnica bedzie grala? Link to post Share on other sites
GYVER. Posted May 30, 2013 Author Report Share Posted May 30, 2013 będzie, ale jako agregatornia i wodopój :icon_twisted: Link to post Share on other sites
arend Posted May 30, 2013 Report Share Posted May 30, 2013 To się pisze przez dwa "ó" :icon_mrgreen: :icon_biggrin: Link to post Share on other sites
Red Siedemosiem Posted June 3, 2013 Report Share Posted June 3, 2013 Poszly konie po betonie: http://asg.mil.pl/ortega/ <- rejestracja Link to post Share on other sites
arend Posted June 3, 2013 Report Share Posted June 3, 2013 Już ;D PS Gdzie ty tam konia widziałeś, ostatniego Gyver pożarł w 2010. :hahaha: Link to post Share on other sites
Red Siedemosiem Posted June 3, 2013 Report Share Posted June 3, 2013 es bys sobie lepiej do stopki dopisal, bo zjadles ;P Link to post Share on other sites
GYVER. Posted June 5, 2013 Author Report Share Posted June 5, 2013 2 dni zapisów mamy 250 uczestników (co do pytań o listę graczy - jutro już powinna się ukazać) Link to post Share on other sites
GYVER. Posted July 8, 2013 Author Report Share Posted July 8, 2013 OSTATECZNY TERMIN WPŁAT (wpisowe/koszulki) do 12lipca rejestruję i zbieram wpłaty po tym terminie nieopłaceni wypadają z listy wysyłam listę graczy do ubezpieczenia i do zobaczenia na zlocie aktualna lista graczy 420+ zapisanych http://asg.mil.pl/ortega/lista/ Link to post Share on other sites
arend Posted July 8, 2013 Report Share Posted July 8, 2013 420- bo niestety nie jadę :hahaha: Mimo szczerych chęci oczywista. Link to post Share on other sites
GYVER. Posted July 19, 2013 Author Report Share Posted July 19, 2013 Kontakt od 8.00 20 lipca już tylko telefoniczny 791517390 Link to post Share on other sites
arend Posted July 19, 2013 Report Share Posted July 19, 2013 O Gyver postawił maszt z przekażnikiem na działce ;D Link to post Share on other sites
wegorz Posted July 20, 2013 Report Share Posted July 20, 2013 Panowie - jest sens brania RF 10? Link to post Share on other sites
KAMEL Posted July 21, 2013 Report Share Posted July 21, 2013 Navkomy , midlandy itp.. ogarniają cały teren.Także to raczej dla lansu będzie :)Każde lepsze radio od marketowago sobie daje tam radę Link to post Share on other sites
wegorz Posted July 21, 2013 Report Share Posted July 21, 2013 (edited) To, że każdy lepszy ręczniak sobie poradzi to się domyślam, sam mam motorolkę GP i nie narzekam. Na forum imprezy ktoś rzucił podobne pytanie i ciekawi mnie czy czasami jest wykorzystywany 'cięższy sprzęt' choćby fabularnie. Erefkę w sumie wezmę, miejsca to w samochodzie nie zajmuje, a nóż widelec się przyda. Edited July 21, 2013 by wegorz Link to post Share on other sites
janekradom Posted July 29, 2013 Report Share Posted July 29, 2013 największe gówno na jakim byłem. zero organizacji, dno mół i wodorosty. Link to post Share on other sites
arend Posted July 29, 2013 Report Share Posted July 29, 2013 ? Dziwne, jakoś innym się podobało. Widocznie pomyliłeś zwykłą jebankę z LARPem. PS Kolejny ćwierćpiśmienny, bo wiem że w Radomiu też wielkich liter się używa ;D Link to post Share on other sites
Pieszczoch Posted July 29, 2013 Report Share Posted July 29, 2013 Mnie tam sie podobało full wypas małe tylko niedociągnięcia ale dopiero pod koniec imprezy chwalić muszę bar- wszedłem z 400 baksami zagrałem 2 razy, raz wygrałem i wyszedłem z 1500 konsulat - (konsulowi współczuje poruszać sie w gajerze) przytulne małe pomieszczenie trochę w nim ciemno jak zamykacie drzwi :) (podobno ktoś zwiał) szpital - nie dotarłem a ponoć było tam gorzej niż na przesłuchaniu w USMC burdel - ;_; zginołem na schodach zadźgany piankowym nożem (zrobiłem ich 7 a nie miałem ani jednego i jeszcze mnie zabili z niego :D ) ale panienki tak >:> zajebisty pomysł :D Pozdro dla organizatora Zając Link to post Share on other sites
SamsOn Posted July 29, 2013 Report Share Posted July 29, 2013 Wchodzisz do miasta bez maga i łapkami w górze a marginesy do ciebie strzelają. Jedyna rzecz która mnie poważnie zirytowała. No i trochę nam dowództwo wysiadło po paru godzinkach. Link to post Share on other sites
gotrik Posted July 29, 2013 Report Share Posted July 29, 2013 (edited) Wchodzisz do miasta bez maga i łapkami w górze a marginesy do ciebie strzelają. Jedyna rzecz która mnie poważnie zirytowała. No i trochę nam dowództwo wysiadło po paru godzinkach. a miałeś czerwoną szmatę? Nie? To znaczy, że żyjesz. Całość mogę podsumować z perspektywy strony FARCU. Przyjechaliśmy grupą około 20 osób i tak działaliśmy. W momencie przyjazdu wszystko zapowiadało się świetnie minęliśmy amigos w kapeluszach słuchających klimatycznej muzyki i palących cygara. Na początku zostaliśmy oddelegowani do patrolowania terenów i przez około godzinę wykonywaliśmy to zadanie. Mieliśmy kontakt z bazą jasne rozkazy i robiliśmy robotę. Potem objęliśmy bazę na strasznym zadupiu której broniliśmy przez około 2,5h. Baza była rzadko szturmowana przez grupy 2-6 osobowe praktycznie od jednej strony, co nie sprawiło nam żadnego problemu. Potem przyszli zmiennicy i wtedy największa wtopa. Dostaliśmy rozkaz szturmu bazy niebieskich. Największą porażką było umieszczenie bazy niebieskich (okolice H8 i G8) na skraju terenu gry. W momencie oskrzydlającego szturmu podeszli do nas niebiescy z informacją, że ten teren (jakieś 50 metrów od bazy) nie gra i nie możemy tędy szturmować. Sami powiedzieli, że dla nich to bezsensu, ale był tu org i zwracał im na to uwagę. Po konsultacji z mapą stwierdziliśmy, że to prawda. Następnie zmieniliśmy obrońców naszej głównej bazy i siedzieliśmy tam przez około godzinę. Gdybym siedział tam przez dłuższy czas, jak poprzednicy byłbym wkurwiony. Nikt nie wiedział, czy ktoś zaatakuje naszą, baze dlaczego i kiedy. Cały dzień nie działo się tam raczej nic specjalnego, poza jakimiś gośćmi z kartelu, którzy chodzili handlować. Potem wynegocjowaliśmy możliwość szturmu na miasto, bo nam się po prostu nudziło i mieliśmy niedosyt. Szturm na miasto przebiegł szybko i sprawnie- nic tam się nie działo, było paru gości z niebieskich, trochę marines, ktoś się chciał z nami ugadać, ale stwierdziliśmy, że nawalamy do wszystkich. Podsumowując impreza bardzo słaba. W sobotę nic się nie działo, ominęło nas całe tło fabularne. Nie wiedzieliśmy co i dlaczego, czy bronienie bazy w środku lasu miało jakiekolwiek znaczenie. Może całość rozegrała się w mieście i właśnie dlatego nie poczuliśmy klimatu. Mieliśmy niedosyt zarówno jeśli chodzi o strzelanie, jak i o zadania do wykonania jak i o całość jako LARP. Ponadto rozrzucenie ludzi na tak dużym terenie było głupią decyzją- może przyjechało mniej ludzi niż planowano, ale chodziliśmy po lesie i żeby kogokolwiek spotkać czekaliśmy blisko godzinę. Co do niedzieli tutaj nie ma co mówić- rąbanka i tyle, całość wyszła wedle oczekiwań. Dla organizatorów podziękowania za wodę w sztabach, to była naprawdę dobra decyzja bez tego ludzie by zdechli. Jeszcze jedno poważne niedociągnięcie- organizatorzy nie wyznaczyli miejsca na stoiska. Zajęliśmy sobie miejsca bardzo wcześnie postawiliśmy kilka aut i ogrodziliśmy taśmą bo chcieliśmy wszystko w jednym miejscu, a w godzinach wieczornych przyjeżdżają nam chłopy z gunfire z pretensjami, że oni zapłacili 10 000zł za to miejsca i, że mamy się przenieść... Nie ich wina- wina orgów, że nie postawili tabliczki i taśmy nie parkować- stoiska... Pozdrawiam pajaców, którzy w sobotę koło północy zaczęli bawić się hukówkami. Tak rzucanie petard dźwiękowych w nocy, kiedy niektórzy ludzie po całodziennej mordędze chcą spokojnie odpocząć czyni z was prawdziwych mężczyzn. Edited July 29, 2013 by gotrik Link to post Share on other sites
rzeznik Posted July 29, 2013 Report Share Posted July 29, 2013 a miałeś czerwoną szmatę? Nie? To znaczy, że żyjesz. W mieście panowała zasada- nie jesteś marines, chodzisz z wypiętym magiem ale i tak Cię można przeszukać, ograbić, itp. SamsOn, widocznie trafiłeś na jakichś nadgorliwych :) Link to post Share on other sites
thewojtz Posted July 29, 2013 Report Share Posted July 29, 2013 (edited) ? Dziwne, jakoś innym się podobało. Widocznie pomyliłeś zwykłą jebankę z LARPem. PS Kolejny ćwierćpiśmienny, bo wiem że w Radomiu też wielkich liter się używa ;D Dużej liczbie osób się nie podobało co można było wnioskować po liczbie dezerterów, a Ortega miała być strzelanką z elementami larpu, nie na odwrót. Edited July 29, 2013 by Wojdatuz Link to post Share on other sites
janekradom Posted July 30, 2013 Report Share Posted July 30, 2013 (edited) ? Dziwne, jakoś innym się podobało. Widocznie pomyliłeś zwykłą jebankę z LARPem. PS Kolejny ćwierćpiśmienny, bo wiem że w Radomiu też wielkich liter się używa ;D Dzwine bo wielu wielu osobom się nie podobało. Dużo osób wyjechało w sobotę między 17-19 nażekając że przejechali spory kawałek Polski żeby dobrze się bawić a było nudno. Nie musisz mnie hejtować tylko dlatego, że mam inne zdanie niż ty. Naucz się szanować opinie które są odmienne niż twoje. PS. Może i nie używałem dużych liter ale ty chyba nie wiesz co to zdanie poprawne stylistycznie bo piszesz tak że nie wiadomo o co Ci chodzi. Poprawne zdanie powinno wyglądać tak: bo wiem że w Radomiu też używa się wielkich liter. A teraz możesz sobie pohejtować po mnie :) Edited July 30, 2013 by janekradom Link to post Share on other sites
jurrrus Posted July 30, 2013 Report Share Posted July 30, 2013 @janekradom Może lepiej już przestań pisać? Po pierwszym poście można było mieć pewne wątpliwości, za to ten powyżej je absolutnie rozwiał. Link to post Share on other sites
Budziak_ Posted July 30, 2013 Report Share Posted July 30, 2013 Mnie się podobało :) rozgrywka się w pewnym momencie rozsypała, ale uważam że znaczny wpływ miała na to pogoda i brak kondycji uczestników. Pomysł na zlot świetny, klimat też chociaż dodałbym motyw muzyczny (wspominam bodajże IV Basrę na której w niedzielę podczas walk w mieście leciała muzyka - niesamowite wrażenie - oby się powtórzyło na drugiej Ortedze ;) ) w niedziele to już klasyczna jebanka która po spokojniejszej sobocie pozwoliła wypluć kilogramy kompozytu :) Jeszcze raz dzięki za organizację zlotu i replikę ;) Link to post Share on other sites
Recommended Posts