thewojtz Posted June 29, 2013 Report Share Posted June 29, 2013 Witam! Mam problem, z reklamacją w Gunfire, otóż, po okresie, gdy reklamacja powinna być rozpatrzona (14dni) otrzymałem wiadomość, że bateria została wysłana do producenta, napisałem, że mało mnie to obchodzi i zgodnie z prawem mają 14dni na rozpatrzenie reklamacji, jeśli tego nie zrobią, wtedy moja reklamacja jest uznawana za zasadną, po czym sklep odpowiedział mi, że to prawo nie ma tu zasadności, bo nie zaznaczyłem czego oczekuję po reklamacji, a w gunfire NIE MA takiego miejsca w zgłoszeniu reklamacyjnym, jest za to prośba o podanie numeru konta bankowego, co sugeruje zwrot gotówki, ale jednak zostałem zrobiony w konia (przez własną niewiedzę, brak podejrzliwości i wymaganego pragmatyzmu w takiej sprawie) baterii nie widziałem od ponad miesiąca, czy mogę liczyć na jakąś pomoc tutaj? Czy zwrócić się do rzecznika praw konsumenta? Pozdrawiam Link to post Share on other sites
ilUU Posted June 29, 2013 Report Share Posted June 29, 2013 Obawiam się że jest takie miejsce gdzie możesz to wpisać . Otóż to jeśli chcesz by wymienili Ci produkt bądź go naprawili musisz napisać to w miejscu gdzie piszesz jaką masz usterkę . Bodajże punkt drugi ;) . Link to post Share on other sites
thewojtz Posted June 29, 2013 Author Report Share Posted June 29, 2013 (edited) Nie ma, sprawdź, ale dziękuję znalazłem coś ciekawego: Aby przyśpieszyć zwrot pieniędzy w przypadku gdy reklamacja zostanie rozpatrzona pozytywnie, podaj niżej w jaki sposób oczekujesz zwrotu pieniędzy. Samo podanie tych informacji nie oznacza, że reklamacja zakończy się zwrotem pieniędzy. Edited June 29, 2013 by Wojdatuz Link to post Share on other sites
Kudłaty Posted June 29, 2013 Report Share Posted June 29, 2013 Jeżeli faktycznie sklep nie poinformował Cię w terminie 14 dni to udaj się do rzecznika, będzie to najlepsze wyjście. Chyba, że masz kogoś znajomego obcykanego w tych sprawach. Link to post Share on other sites
dziadekmarek1 Posted June 29, 2013 Report Share Posted June 29, 2013 Na drugi raz skorzystaj z rękojmi i zaznacz czy chcesz zwrot kasy czy nowy towar :icon_exclaim: Link to post Share on other sites
thewojtz Posted June 30, 2013 Author Report Share Posted June 30, 2013 No myślałem że zwrot kasy jest w domyśle, skoro tak został sformułowany wniosek reklamacyjny... Link to post Share on other sites
keisim1983 Posted June 30, 2013 Report Share Posted June 30, 2013 (edited) też mam problem z reklamacją w Gunfire. Rzecznik praw konsumenta polecił mi aby im napisać, że: "reklamuję produkt na podstawie : USTAWY z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego Dz.U. z 2002 r. Nr 141, poz. 1176,z 2004 r. Nr 96, poz.959. ART 4.1 "Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania." W tej samej ustawie ART 8.3 "Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za uzasadnione." Powodzenia i nie daj się, u mnie rzecznik zadzwonił do nich w sprawie mediacji i oczywiście szli w zaparte i też odnosili się do zgłoszenia reklamacyjnego. Nie daj się też, jeżeli będą mówić, że jest to uszkodzenie mechaniczne to mają obowiązek na swój koszt powołać rzeczoznawcę który to potwierdzi: chrona konsumenta polega na założeniu ustawowym, że jeżeli klient zareklamuje wadę przed upływem 6 miesięcy od zakupu (skoro minęło tak niewiele czasu a już coś nie funkcjonuje jak należy), to towar na pewno miał wadę materiałową, produkcyjną, technologiczną już w chwili jego wydania, za którą materialnie odpowiedzialny jest sprzedawca. To właśnie jest to domniemanie istnienia wady w towarze. Ustawodawca zakłada, że kupiono rzecz z wadą. Takie założenie ustawodawcy powoduje, że sprzedawca, chcąc się uwolnić od odpowiedzialności za sprzedanie wadliwego towaru, powinien udowodnić np. poprzez opinię niezależnego, obiektywnego rzeczoznawcy, że jednak wadę spowodował konsument używając towaru niezgodnie z instrukcją, natomiast nie sprzedano wadliwego towaru. Jednym słowem konsument może oczekiwać opinii rzeczoznawcy powołanego na koszt sklepu. Czyli ciężar dowodu, że towar nie był wadliwy w momencie sprzedaży, a wada powstała z przyczyny leżącej po stronie kupującego – obciąża sprzedawcę. Powodzenia Edited June 30, 2013 by keisim1983 Link to post Share on other sites
AthEghtern Posted June 30, 2013 Report Share Posted June 30, 2013 @Wojdatuz W takich sytuacjach nie ma czegoś takiego jak "w domyśle" :) Wszystko musi być dokładnie sprecyzowane. Link to post Share on other sites
thewojtz Posted June 30, 2013 Author Report Share Posted June 30, 2013 Droga nauczka, ze zwrotem problemu nie miałem więc nie byłem podejrzliwy, a nie był to tyle domysł co logika, sformułowana wyżej w cytacie. Link to post Share on other sites
thewojtz Posted July 2, 2013 Author Report Share Posted July 2, 2013 Sprawa rozwiązała się pozytywnie. Do usunięcia. Link to post Share on other sites
-K2- Posted July 2, 2013 Report Share Posted July 2, 2013 Zamykam temat. Link to post Share on other sites
Recommended Posts