Sikor7 Posted October 3, 2013 Report Share Posted October 3, 2013 Witam, myślę nad zakupem pokrowca do mojej repliki (http://gunfire.pl/product-pol-1152196798-Pokrowiec-na-replike-czarny.html) Czy warto się w coś takiego pchać wiedząc, że jest to chińszczyzna? Czy lepiej jak dotychczas nosić opatuloną chustą replikę w porządnej dużej torbie wraz z resztą szpeju? Dzięki za opinię. Sikor7 Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted October 3, 2013 Report Share Posted October 3, 2013 Z tym konkretnym pokrowcem nie miałem od czynienia, ale parę lat temu bardzo podobne albo takie same miało pół mojej ekipy. Szkoda pieniędzy. I nerwów. O ile szycie było znośnie trwałe, a nylon się nie rozłaził (za bardzo), o tyle plastiki pękały, a zamki błyskawiczne zdychały jak komary po podwójnej działce Muchozolu. Jakoś tak po paru miesiącach przedstawiało toto sobą obraz nędzy i rozpaczy. Kup coś lepszej marki. albo pokrowiec na wiatrówkę. Albo wręcz futerał wędkarski, jeśli ma być tanio i w miarę solidnie... Tak naprawdę pytanie brzmi - ile pakunków chcesz ze sobą nosić w drodze na strzelanie, jak daleko będziesz je nosić, i jak bardzo trzęsiesz się o swoją replikę w trakcie jej transportu. No dobrze, to były 3 pytania. Dodam jeszcze czwarte - czy chcesz zostawiać za sobą wszystko, kiedy na strzelance ruszasz do lasu? Quote Link to post Share on other sites
Sikor7 Posted October 4, 2013 Author Report Share Posted October 4, 2013 Errhile, dziękuję za opinię. Jak to tak się sypie to bezsensu kupować :) Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted October 4, 2013 Report Share Posted October 4, 2013 Wiesz, przeszedłem całą gamę sposbów transportowania repliki. Od worków na śmieci po plastikową walizę z ABSu wykładaną gąbką. Obecnie jestem zdania, że nie ma to jak miękki worek, na tyle, żeby ukryć spluwę przed okiem postronnych. A jest lekki i kiedy nie jest potrzebny, latwo go zwinąć i schować. Quote Link to post Share on other sites
shardac Posted November 3, 2013 Report Share Posted November 3, 2013 Kurde, a ja mam podobną konstrukcję, też chinola. I na razie nie zepsuło się nic, choć tak naprawdę służy jedynie na trasie dom-baganiżnik auta-dom. Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted November 4, 2013 Report Share Posted November 4, 2013 Shardac, ty leniu patentowany ;) Ja niestety z reguły pcham się komunikacja miejską przez całe miasto. A potem dygam z przystanku na miejscówkę - kilometry lecą... Quote Link to post Share on other sites
alyjen Posted November 4, 2013 Report Share Posted November 4, 2013 nie wygląda tak źle to co zalinkowałeś, ja mam gorsze badziewie (idiotycznie umieszczone paski do mocowania repliki w środku) i jakoś daje radę, replika, magazynki, kolimator, bateria, kulki i narzędzia, wszystko w jednym miejscu da się przewieźć Quote Link to post Share on other sites
shardac Posted November 4, 2013 Report Share Posted November 4, 2013 Errhile: to w takim wypadku faktycznie może to być niewygodne i wygrywa miękki worek. Tym bardziej, że taki pokrowiec fatalnie się nosi - czy na ramieniu, czy w dłoni. Na plecach nie przewiduję, bo pewnie jest drugi plecak, gdzie leży szpej. :) Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted November 4, 2013 Report Share Posted November 4, 2013 Ja od dawna troczę worek z repliką na plecaku. Worek ze szpejem (chest, pas z kaburą i nakolanniki) w garść, i naprzód (od jakiegoś czasu chodzi za mną pomysł dorobienia do worka na szpej pasa nośnego. A raczej odpowiednich mocowań, żeby pas nośny od repliki przyczepiać :)). Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.