Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Operacja Overlord - Słowacja Kuty 26-27.04.2014


Recommended Posts

Nie było jeszcze opinii ze strony pathfindera, czyli osoby zaczynającej grę jako pierwszy zrzut o północy więc wtrącę kilka słów od siebie. Z naszej grupy WWIISA przyjechała lwia część Aliantów, Niemiecka się wykruszyła jeszcze przed wyjazdem więc w sumie uważam, że nie powinni żałować. Jak na odprawie dowiedziałem się, że jako spadak mam startować o 2 w nocy, wraz z dwójką 'braci' zadecydowaliśmy, ze wchodzimy w skład pierwszego zrzutu i zaczynamy 2 godziny wcześniej. Czekania mieliśmy już po dziurki w nosie.

I to była najlepsza decyzja tego wieczoru. Około 15 osób podzielonych na 3-4 osobowe grupki zostało wywiezione w teren. Każda miła mapkę terenu z naniesionymi strefami zrzutów głównego uderzenia. Każda grupka miała przydzieloną strefę do oczyszczenia. Trzeba było w nocy określić się w terenie, a potem mając na względzie działanie na tyłach wroga, wykonanie zadania. Nie będę się rozpisywał, bo uczyniłem to na naszym ( WWIISA ) forum ale powiem tylko tyle. Od momentu lądowania, poprzez ogarnięcie strefy zrzutu aż po dotarcie do punktu zbornego - co trwało łącznie niemalże 4 godziny, żaden z naszej trójcy nie wystrzelił ani jednaj kulki. Panzerwagen, który patrolował teren ze szperaczem powodował wzrost adrenaliny i konieczność zalegania w krzaciorach lub gdziekolwiek gdzie w danej chwili dało się schować. Do tego dochodziło prawdopodobieństwo spotkania pieszych patroli wroga. Odległość realnego ogarnięcia postaci i stwierdzenia z kim ma się do czynienia to ok. 2-3 metrów - powyżej już tylko cienie lub ciemność. Teren niełatwy ze względu na liczne kanały, które przecinały teren. Niemalże jak w Normandii... :icon_wink:

Z mojego punktu widzenia i czasu 4-godzinnej gry w kompletnych ciemnościach - jestem pod wielkim wrażeniem. Zresztą chłopaki z WWIISA wiedzą, ze nakręcałem się na nockę i zależało mi strasznie. Po nastaniu świtu i podejścia pod Sainte-Marie-du-Mont, które okazało się być już zdobyte, nastąpiła prawie godzinna przerwa na wyjaśnianie terminatorki i szukaniu winnego. Zmęczenie, chłód i rozczarowanie ogółu spowodowało, że zawinąłem tyłek ok 7 rano i z buta wróciłem z kumplem na parking, mając wrażenie, że albo nic wielkiego już się nie stanie albo będzie to już zwykła naparzanka z kolejnymi celami do zdobycia. Ja już orgazm osiągnąłem :maniak_luzik: a na kolejny nie miałem nastroju :icon_wink:

Edited by Matt Baker
Link to post
Share on other sites
  • Replies 55
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

OK - I won´t play a small spoiled child anymore. I see that the games are organized different way in Poland - it´s enough to accept that. Anyway, we definetly want to come and participate in your games - we want to go to Poznań in september, could you tell me more about that event ? Thank you.

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...