pan kozaq Posted February 15, 2015 Report Share Posted February 15, 2015 Witam Jestem posiadaczem ak74 boyia/cymy, które jak wiadomo jest malowane jakośtam farbą. Z racji tego, że wygląda to średnio, chciałbym zaoksydować sobie tyle części stalowych ile się da. I tu pytanie- jak pozbyć się tej farby? Próbowałem papierem ściernym- schodzi, ale to bardzo żmudna robota. Myślałem nad piaskowaniem, ale to dopiero za rok, półtora (felgi będą szły). Więc moje pytanie brzmi- jak pozbyć się tej paskudnej farby? Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Nitro Posted February 15, 2015 Report Share Posted February 15, 2015 (edited) Scansol, lub podobny preparat. Oczywiście będziesz musiał poprawić papierem, lub watą stalową. Nie wiem, czy jest to gra warta świeczki. Zejdzie dużo czasu, a narobić też się narobisz. Polecam piaskowanie w jakimś lokalnym serwisie. Mnie za kompletną wydmuchę chcieli skasować 50zł, a efekt murowany. Zamiast oksydy pomyśl nad fosforanowaniem manganowym. Większość producentów obecne właśnie tą metodę stosuje. Powłoka ta w przeciwieństwie do oksydy nie tylko wygląda, ale też faktycznie zwiększa odporność stali na korozję. Btw. Ostra 74 jest malowana ;D Edited February 15, 2015 by Nitro Quote Link to post Share on other sites
pan kozaq Posted February 15, 2015 Author Report Share Posted February 15, 2015 Wiem, że jest malowana, ale taka oksydowana (planuję w rozgrzanym oleju silnikowym) jest ładniejsza. Btw, zauważyłem, że mam lufę wygiętą :-F Jakieś sugestie? Czy młot, kowadło i klepane :D ? Quote Link to post Share on other sites
Nitro Posted February 15, 2015 Report Share Posted February 15, 2015 W oleju efekt nie będzie zadowalający, poza tym ta metoda jest stara jak świat. Na wiatrówkowych forach są opisy na oksydę na gorąco. Quote Link to post Share on other sites
pan kozaq Posted February 15, 2015 Author Report Share Posted February 15, 2015 Dzięki Jutro wezmę się za lufę. Mam kolbę ramową, popróbuję. Quote Link to post Share on other sites
Pan_Flint Posted February 15, 2015 Report Share Posted February 15, 2015 Btw, zauważyłem, że mam lufę wygiętą :teeth: Jakieś sugestie? Czy młot, kowadło i klepane :icon_biggrin: ? Masz wygiętą samą lufę zewnętrzną czy nierówno osadzoną obsadę? Quote Link to post Share on other sites
pan kozaq Posted February 15, 2015 Author Report Share Posted February 15, 2015 Lufę zewnętrzną, wygięcie gdzieś na wysokości przedniego okucia dolnej okładziny Quote Link to post Share on other sites
Pan_Flint Posted February 15, 2015 Report Share Posted February 15, 2015 Młotek, płaska powierzchnia i 2 kawałki gumy, żeby nie obtłukiwać lufy bezpośrednio. Lub jeden kawałek i lufa w imadło. Quote Link to post Share on other sites
0wn Posted February 21, 2015 Report Share Posted February 21, 2015 Lufa znalowa może pęknąć po takich zabawach w prostowanie. Całości nie zaoksydujesz na gorąco(nie mówię tu o oleju bo to tak jak mówi Nitro to stare jak świat) bo rozpuścisz albo obsady w wersji nie SW albo odpadną wzmocnienia ze środka. Z części nie stalowych zrobi się szara zupa w garnku. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.