Marcel B - oszust i krętacz

[tymekgluchpl]

Uwaga! Ostrzeżenie przed *link usunięty*

Generalnie, zamieniliśmy się, ja dawałem hi-cape 5.1 od WE oraz CZ75 od ASG. Z jego strony miałem dostać super sprawną g36c od JG, z dodatkowymi bocznymi szynami RIS. Od samego początku był problem, ponieważ Pan Marcel twierdził, że wysłał swoją paczkę. Było to dokładnie 22 grudnia. Następnego dnia dostałem numer przesyłki, kiedy wpisywałem go w e-monitoring okazało się że podany numer nie istnieje. Przez następne kilka dni próbowałem dostać prawidłowy numer, niestety bezskutecznie. Marcel twierdził, że miał już tak kilka razy, że poczta nie zatwierdziła numeru. Dziwiło mnie to tym bardziej, że mój numer przesyłki był aktywny, od razu po wysłaniu. Później codziennie prosiłem go o poprawny numer, aż w końcu, w poniedziałek 28.12, gdy zagroziłem że napiszę o nim post na giełdzie, przyznał się że nie wysłał paczki, bo jak twierdził: "został nie dawno oszukany na 500 zł i się bał". No ok, w zasadzie się zdenerwowałem, no ale nic nie mogłem zrobić. Tego samego dnia, bo wypisywaniu wiadomości na fb i sms wreszcie wysłał paczkę. Podał także numer, i o dziwo! Numer paczki był od razu dostępny! Magia? Nie sądzę. Niby można by tu zakończyć sprawę, ale to nie koniec. Dzisiaj (30.12) paczuszka doszła, rozpakowałem i co widzę? Gieta leży luźno w kartonie bez ŻADNYCH zabezpieczeń, poprostu wrzucona. Bateria, boczne risy i magazynek owinięte uwaga! papierem toaletowym i również wrzucone do kartonu. Chyba nie tak powinno się zabezpieczać paczki, zwłaszcza wiedząc jak panie na poczcie mogą je traktować...

Myślę sobie no ok. O dziwo replika strzelała. Miała jednak kable wyprowadzone na tył, przez co kolba się nie rozkładała, o czym Pan Marcel nie raczył wspomnieć. Idąc dalej, piny były zastąpione słabo trzymającymi się śrubami, stopka silnika była pęknięta na pół i bez śrub, oraz jedna część przy gb była również ułamana. Dodatkowo w korpusie oraz szkielecie gb brak było po 1 śrubie. Następną niespodzianką był brak śrub do bocznych i dolnej szyny ris, bo w sumie po co one. Mankamentem była także latająca dźwignia przeładowania. W zasadzie to chyba tyle, jak dla mnie nie jest to mało. Na koniec, gdy napisałem to wszystko Marcelowi, ten stwierdził (i tu uwaga), że nie ma on obowiązku informowania mnie o wadach, ponieważ nie pytałem XD

Generalnie nic nie chcę od Marcela, tylko przestrzegam przed ewentualnymi handlami z nim Emotikon smile I tutaj dodatkowo zdjęcia na potwierdzenie.

 

http://www.tinypic.pl/ilm0pr8p8014

http://www.tinypic.pl/tqstulb5k1lc

http://www.tinypic.pl/wo0d53tpdjts

http://www.tinypic.pl/bozr5ks0dnpr

Edited May 3, 2017 by -K2-

[GuloGulo]

Jeśli facio użył sformułowania "sprawna" i "kompletna" to w świetle twojego opisu jest oszustem. Jeśli opis był jednak pokrętny to mając na uwadze, że replika jest używana to można się było spodziewać jakichś braków, o które trzeba było dopytać. Nie bronię p. Marcela, ale tak to jest z "używkami" niestety. Też się naciąłem na jedną replikę która zamiast okablowania miała jeden wielki gnój (mi.n. nie było ani jednego styku zalutowanego i wszystkie połączenia wewnątrz były na "zakrętkę", łącznie z silnikiem :)), ale nie dopytywałem się o takie szczegóły a generalnie poza tym była sprawna i kompletna więc sobie odpuściłem roszczenia.

[tymekgluchpl]

No tutaj było niestety zbyt dużo wad, żeby to zignorować. Kupowałem wiele używanych replik i wiadomo każda miała jakieś malutkie wady. Zwłaszcza że gość był jeszcze chamski i wulgarny, to już w ogóle.

[Buniek92]

Daj link do profilu na wmasg i FB, niech inni wiedzą z kim tańczą :icon_lol:

[EndeBeats]

*link usunięty*

Edited May 3, 2017 by -K2-