Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

nieuczciwy sprzedawca Adam Z-D (facebook)


Recommended Posts

Witam, (nie do końca w temacie bo niestety nie przez to forum ale przestrzegam przed nim) jak dobrze wiecie użytkownikiem forum już jestem trochę czasu i dużo replik się przez moje ręce przewinęło, niestety ostatnia moja transakcja nie poszła pomyślnie, dostałem replikę która nie była zgodna z opisem, mianowicie, niedawno wisiał tutaj aims cymy z risem i drewnem z palnego akms'a

napisał do mnie człowiek zwący się *link usunięty* z propozycją wymiany za ak74 z wymienioną kolbą na tą emkową + dopłata 200 zł.

Wszystko byłoby całkiem okej, bo i kontakt i reszta była całkiem miła i przyjemna dopóki replika nie trafiła w moje ręce.

Dostałem złom, wymieniony wyżej delikwent nie pokwapił się napisać, że "adapter" zrobiony jest na szpachlówce (zamiast adaptera),

replika chodzi jak czołg,

łożyska zamiast kulkowych (jak w stocku boyi) zastałem plastikowe, komora została wymieniona na tą z cymy (która nie do końca dobrze współpracuje z boyiem, ponieważ się przycina)

i brakuje jaskółki (czego na 2 zdjęciach które mi podesłał nie było widać). Na prośbę podesłania zdjęć w lepszej jakości powiedział, że ich podesłać nie może (po czym, kiedy poprosiłem o odmianę bądź dopłatę za jego "replikę" podesłał zdjęcia mojej rzekomo "rozwalonej" repliki w o wiele lepszej jakości)

brakowało nawet głupiego klocka od dociskania hu

jak wspomniałem gearbox był stockowy jednak teraz napisał, ze wsadzone są lepsze zębatki po czym gdy serwisant "brzuski" od którego piszę ten post rozkręcił gb zobaczyliśmy, że w środku jest brudno, ziemia i pełny stock- po lepszych zębatkach ani śladu,

dodać trzeba, że front kolibał się we wszystkie strony. a sama konwersja była wykonana tak jakby gryzł ją zębami a nie szlifował

zdjęcia mojej repliki można zobaczyć tutaj:

 

https://picasaweb.go...3/14Grudnia2015

 

 

zdjęcia repliki którą dostałem macie tutaj:

 

https://picasaweb.go...3/30Grudnia2015

 

https://picasaweb.go...3/31Grudnia2015

 

 

a całą rozmowę od momentu chęci odmiany możecie znaleźć tutaj:

 

https://drive.google...EFyYmwtTDQ/view

 

 

W skrócie, delikwent, lat nie więcej jak 16 w moim odczuciu po wiadomości, z żądaniem odmiany bądź dopłaty stwierdził, że marzenia nie bolą, sprawa trafiła na „ogólnopolską giełdę asg” na facebooku gdzie też repliki zostały wymienione. Jako, że był wtedy ostatni dzień roku a następnego dnia wszystko jest pozamykane dałem mu czas do poniedziałku, w międzyczasie próbowałem przekonać go, że policja nie jest najlepszą opcją do wyboru, a także szukałem osób które mogłyby pomóc w tej sprawie, na całe szczęście takowe same przyszły i po rozmowie z ich guru ekipy XII Legion do której należy, z pretensjami, wyzwiskami, bluzgami i ogólnym chamstwem i brakiem szacunku do niczego i nikogo w czystej postaci, postanowił odesłać (po ówczesnym ustaleniu, że każdy wysyła paczkę na swój koszt) paczkę na mój koszt ogólnie na całej aferze na szczęście straciłem jedynie i aż 60 zł oraz kupę moich nerwów, zdecydowanie NIE POLECAM!

Edited by -K2-
Link to post
Share on other sites

W tytule tematu są dane osobowe. Profil na fb nie jest danymi w świetle ustawy. Tak więc nazwisko pana z tytułu i treści wygwiazdkować i spokój. Inna sprawa-ja w takich sytuacjach zawsze idę na policję, nawet jeśli potem sprawa załatwiona jest polubownie to efekt wychowawczy jest.

Link to post
Share on other sites

Nic nie trzeba gwiazdkować - Regulamin FB, na który się zgadzamy zakładając konto: "Gdy użytkownik publikuje treści lub informacje, korzystając z ustawienia Publiczne, zezwala wszystkim, w tym osobom niebędącym użytkownikami Facebooka, na uzyskiwanie dostępu do tych informacji i wykorzystywanie ich, a także na wiązanie tych informacji z użytkownikiem (tj. jego imieniem i nazwiskiem oraz zdjęciem profilowym)."

Link to post
Share on other sites

Nic nie trzeba gwiazdkować - Regulamin FB, na który się zgadzamy zakładając konto: "Gdy użytkownik publikuje treści lub informacje, korzystając z ustawienia Publiczne, zezwala wszystkim, w tym osobom niebędącym użytkownikami Facebooka, na uzyskiwanie dostępu do tych informacji i wykorzystywanie ich, a także na wiązanie tych informacji z użytkownikiem (tj. jego imieniem i nazwiskiem oraz zdjęciem profilowym)."

A jak regulamin FB będzie mówił, że można gwałcić i mordować, to też stwierdzicie, że można to robić? Nie można tak ślepo wierzyć regulaminom, bo żaden regulamin żadnego portalu/sklepu etc. nie może stać wyżej, niż ustawa/rozporządzenie. Wymieniony w tytule Adam D., jak rozumiem, nie został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za oszustwo, więc może wytoczyć autorowi tematu pozew o pomówienie.

Link to post
Share on other sites

A jak regulamin FB będzie mówił, że można gwałcić i mordować, to też stwierdzicie, że można to robić? Nie można tak ślepo wierzyć regulaminom, bo żaden regulamin żadnego portalu/sklepu etc. nie może stać wyżej, niż ustawa/rozporządzenie. Wymieniony w tytule Adam D., jak rozumiem, nie został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za oszustwo, więc może wytoczyć autorowi tematu pozew o pomówienie.

masz w 100 procentach racje
Link to post
Share on other sites

Drogi przyjacielu @Pietracha. Przykład dałeś z tak zwanej dupy. W tym wypadku regulamin nie na coś Ci zezwala tylko ostrzega, że korzystanie z danej usługi pozbawia Cię ochrony prawnej i regnujesz z niej DOBROWOLNIE. To tak jak wchodzisz na ring na dowolnych LEGALNYCH zawodach sztuk walki (boks, mma, karate czy coś podobnego). W Polsce generalnie nie wolno nikogo bezkarnie i legalnie lać po mordzie, ale zgadzając się na regulamin zawodów sam pozbawiasz się ochrony prawnej w tym zakresie. Kapiszczi?

Link to post
Share on other sites

Drogi przyjacielu @GuloGulo. Nie zrozumiałeś przekazu mojego posta. Napiszę prościej: bezgraniczne ufanie wszelkim regulaminom (zwłaszcza tym, w rozumieniu których "dobrowolnie rezygnuje się z jakiegoś prawa") to zgubne działanie, bo jedni bezlitośnie to wykorzystują, sądząc, że są bezkarni, a ofiary się temu poddają, sądząc, że nie mogą dochodzić swoich praw. Prawda jest taka, że regulamin FB wcale nie pozbawia nas ochrony wynikającej z ustawy o prawie autorskim czy też ustawy o ochronie danych osobowych.

Co do boksu, mma itp.: najpierw piszesz o legalnych zawodach sztuk walki a następnie, że nie można nikogo "legalnie lać po mordzie" - zaprzeczasz sam sobie. I zawodnik na ringu w żaden sposób nie zrzeka się swoich praw - dalej może ich dochodzić w sądzie, gdyby ktoś mu za bardzo nos przestawił. Ale sąd raczej powództwo oddali, skoro zawodnik wiedział, na co się pisze. Więc to, że wymieniony w tytule Adam D. udostępnił swoje dane na FB nie zmienia faktu, że może pozwać autora tematu, o czym już pisałem. Kapiszczi?

Link to post
Share on other sites

Po co kogokolwiek pozywać, skoro pewne jest, że że sąd powództwo oddali? To jest co najmniej nielogiczne, ale żeby nie użyć bardziej dosadnego określenia.

Oczywiście, że takie działanie nie ma sensu, ale chodziło mi o pokazanie, że zawodnik na ringu nie pozbawia się swoich praw do nietykalności cielesnej, jak to zasugerowałeś. Owszem, godzi się na to, że ktoś mu obije buzię, i może z tym iść do sądu, domagając się wyegzekwowania swoich praw (bo naruszenie nietykalności cielesnej ścigane jest z oskarżenia prywatnego), ale sąd wytknie, że jeśli jest się zawodowym bokserem i bierze się udział w zawodach, to trzeba się liczyć ze złamanym nosem.

Link to post
Share on other sites

Oczywiście, że takie działanie nie ma sensu, ale chodziło mi o pokazanie, że zawodnik na ringu nie pozbawia się swoich praw do nietykalności cielesnej, jak to zasugerowałeś. Owszem, godzi się na to, że ktoś mu obije buzię, i może z tym iść do sądu, domagając się wyegzekwowania swoich praw (bo naruszenie nietykalności cielesnej ścigane jest z oskarżenia prywatnego), ale sąd wytknie, że jeśli jest się zawodowym bokserem i bierze się udział w zawodach, to trzeba się liczyć ze złamanym nosem.

 

Zależy od zakwalifikowania ciężkości odniesionych urazów/obrażeń.

Mimo wszystko, raczej bym się skłaniał ku uszkodzeniu ciała niż naruszeniu nietykalności... w przypadku gdy takowe będą ocenione przez biegłego jako skutkujące rozstrojem zdrowia na czas dłuższy niż 7 dni (a jednocześnie będą miały charakter lekki bądź średni), wówczas ściganie następuje z urzędu (art. 157 par. 1 k.k.). Niemniej jednak stając do walki na ringu w ramach uzgodnionej, regulaminowej i zorganizowanej oficjalnie walki, mówimy raczej o kontratypie.

 

Zwracam też uwagę, że w szczególnych przypadkach, jest także możliwe objęcie ściganiem z urzędu przestępstwa prywatnoskargowego :icon_smile:

Link to post
Share on other sites

No oczywiście, że wszystko zależy od okoliczności i prawa któremu podlegamy (w danym państwie). W piłce nożnej prawie nigdy (zaznaczam - prawie nigdy) nikt nikogo nie pozwie nawet za brutalny faul - jedyną sankcją jest ew. kara w danych zawodach - rzut wolny, karny, żółta, czerwona kartka, dyskwalifikacja na następne zawody/dożywotnia, choć w życiu cywilnym nie wolno przecież kopać się po nogach, ciągnąć za ubranie czy "walić z łokcia", ale są przypadki, gdy taki występek jest również ścigany poza boiskiem czy to z powództwa cywilnego czy z urzędu - to zależy od okoliczności .

Mi chodzi o to, że - w tym konkretnym przypadku - użytkownik facebooka rejestrując się jako UŻYTKOWNIK Jan Kowalski zgadza się że będzie występował w CAŁYM internecie jako Jan Kowalski i jego nazwisko i imię w tym przypadku nie jest chronione bo SAM je opublikował DOBROWOLNIE. Ja na przykład założyłem fikcyjne konto i nie występuję w internecie jako użytkownik np. Zenon Nowak (nie, nie nazywam się Zenon Nowak :icon_smile:) tylko jako np. użytkownik HelloKitty2142414 (nie, nie mam nicku HelloKitty2142414 :icon_smile: - to tylko przykłady).

Dlatego publikacja NAZWY użytkownika facebook Jan Kowalski nie narusza ustawy o ochronie danych osobowych bo tenże użytkownik sam tak siebie nazwał dobrowolnie, a zgodnie z regulaminem fb nazwę użytkownika fb Jan Kowalski będzie widać w całym internecie (nie tylko dla użytkowników fb).

Gdyby ktoś opublikował jego PESEL - to oczywiście jest to złamanie ustawy.

 

Osobną kwestią jest, czy brak prawomocnego wyroku sądu i tylko okoliczności "sprawy" umożliwiają nazwanie kogoś "nieuczciwym". Nie wiem i tu się nie wypowiem.

Edited by GuloGulo
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...