Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

koli CompM2 4MOA 10338


Recommended Posts

Witam ,

posiadam koli J/W mam luźne pokrętło i problem z prawidłowym działaniem , od strony pokrętła nie ma do niego dojścia ( żadnej śrubki , zaślepki itp ) od strony baterii również nic co pomogło by pokrętło wymontować .

link - https://photos.app.goo.gl/M2QgxThh8rnQQqgN2 - jak to wygląda

rozbierał ktoś może taki kolimator ?

Jest ktoś kto podjął by się naprawy ??

z góry dzięki za wszystkie odp.

Link to post
Share on other sites

Jeśli dobrze widzę, to kolega ma takie koli jak ja. Tutaj, w przeciwieństwie do kolimatora z artykułu, całe pokrętło jest jednolitym elementem. Nie ma zdejmowalnej tarczki.

Próbowałem kiedyś się do tego dobrać, ale zielona kropka jeszcze działa, więc odpuściłem temat - nie chciałem nieodwracalnie zepsuć. Jak coś wymyślisz to napisz tutaj, chętnie skorzystam ;)

Link to post
Share on other sites

Może ten artykuł pomoże:

http://wmasg.pl/pl/articles/show/691357

 

Dziękuję, czytałem, kontaktowałem się z kolegą.

Niestety ten model który opisuje kolega , ma zaślepke na włączniku, pod którym jest dostęp do śrubę i przez to łatwy dostęp do "bebechów". W moim koli, nie ma zaślepki i problem ze zdemontowaniem wyłącznika.

 

Dziękuję, czytałem, kontaktowałem się z kolegą.

Niestety ten model który opisuje kolega , ma zaślepke na włączniku, pod którym jest dostęp do śrubek i przez to łatwy dostęp do "bebechów". W moim koli, nie ma zaślepki i problem ze zdemontowaniem wyłącznika.

Link to post
Share on other sites
  • 4 months later...

Witam ponownie . Kolimator naprawiony ;-) .

kukunamuniu -

 

dostać się do tego jest ciężko . Mam porobione fotki z "rozpierduchy" .

dostęp do bebechów jest od strony pokrętła , "karbowane" pokrętło jest przyklejone na stałe do cylindra który obraca się wewnątrz .

Ja , ze względu na to że przestał działać , potraktowałem je na siłę , podważyłem całe pokrętło które ( mocno latało na boki i gasły podświetlenia ) i wypadło , na szczęście blaszka która jest wewnątrz i jest odpowiedzialna za stabilne przyleganie "cylindra z pokrętłem" nie zniszczyła mocno płytki do której są dolutowane przewody . dopiero później mając już wszystko w ręku zobaczyłem jak to jest zmontowane ..

według mnie najlepszym rozwiązaniem było by odcięcie karbowanego pokrętła około 2-3 mm od czoła ( jutro zmierzę suwmiarką grubość "czoła " pokrętła) . wtedy będziemy mieli dostęp do pierścienia regulującego docisk ....

 

https://photos.app.goo.gl/YjTejwYIGyomGFS82

 

mniej więcej tak to wygląda .

Link to post
Share on other sites

zmierzyłem grubość którą trzeba odciąć ( żeby w miarę bezkolizyjnie :icon_lol: , dostać się do wnętrza ) karbowane pokrętło trzeba odciąć 4 mm , taką ma grubość "dno" doklejanego , karbowanego pokrętła . wtedy będzie dostęp do pierścienia który trzeba wykręcić , wyciągnąć płytkę i będzie dostęp do 4 śrub które trzeba wykręcić , wyciągnąć blaszkę i ją "wąsy" podoginać . inna możliwość - dokręcić sam pierścień. powodzenia .

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...