Dymiący silnik SHS

[echofoxtrot]

Witam. Od pewnego czasu zauważyłem, że w moim chwycie pistoletowym zostaje dużo czarnego osadu, przypuszczam, że ze szczotek. Pomyślałem, że silnik jest za bardzo obciążony, dlatego rozłożyłem replikę i zacząłem regulować docisk silnika. Niestety nic to nie zmieniło, dlatego też wziąłem silnik do ręki i na podłączonym akumulatorze zacząłem wciskać spust. Ku mojemu zdziwieniu silnik po paru chwilach zrobił się gorący, w późniejszym czasie doprowadzając nawet do dymienia. Nie miał na swojej drodze żadnego oporu, ponieważ kręcił się w powietrzu, a mimo to opisana wyżej sytuacja wystąpiła. Teraz głowię się co jest tego przyczyną. Czy jest zatarty? Zabrudzony? Jak taki silnik wyczyścić? Czekam na pomysły i z góry dziękuję. Silnik to SHS High Torque tzw. Wilk.

P.S. Zapomniałem dopisać, że silnik również iskrzy. Używam go wraz z mosfetem Merf 3.2 oraz niskooporową instalacją na batce 11.1 30 C

Edited August 6, 2018 by echofoxtrot

[wallop]

Silniki SHS to syf. Problem rozwiązany.

[echofoxtrot]

Sprawa rozwiązana. Wystarczyło przeczyścić komutator, bo nie było dobrego styku ze szczotkami ;)

 

[wallop]

Norma, za jakiś czas znowu będzie to samo :)