WE 1911A1 Zamek ni diabli nie chce zejść.

[dark_quar]

Problem jest taki: Od paru dni próbuję ściągnąć zamek z colta. Niestety po około 1 cm zamek się blokuje i nie chce iść dalej.  Początkowo myślałem że to wina krzywej sprężyny powrotnej (miałem podobną sytuację w tt33 we. Wtedy wyjęcie sprężyny od przodu pomogło), lecz nawet po wyjęciu głównej sprężyny (jak? Skoro i tak krzywa była, to wyjąłem ją przez tą centymetrową szczelinę. I tak była do wymiany) problem został. Z tego co widzę blokada jest gdzieś między cylindrem a zespołem spustowym. Próbowałem wszystkiego. Wszystko przesmarowane, w akcie desperacji już nawet sprężynę trójpalczastą wyjąłem. Jakaś pomoc? :(

[sjzmisiek]

Nie mam colta ale widziałem, że da się się sciągnąć front zamka, jeśli nie ma "stałej" prowadnicy sprężyny. Musiałbyś wcisnąć ten dynks pod lufą i obracasz front zamka na osi lufy. Powinien obracać się odwrotnie do ruchu wskazówek zegara o 90 stopni. Wychodzi front, wyjmujesz sprężynę itd. 

Poglądowy filmik jak to zrobić:

 

Edited July 12, 2020 by sjzmisiek

[mareq]

Mi się kiedyś zdarzyło coś podobnego. Okazało się, że kurek był napięty ale nie do końca. Pomogło napięcie.

[dark_quar]

Problemem okazało się odkręcająca się śrubka przy zespole spustowym. Po siłowym wyciągnięciu zamka i dokręceniu śrubki wszystko działa :)