tofik___ Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 Otóż problem jest taki, że gdy naładuje baterię, podłączę do miernika - napięcie wydaje się dobre. Gdy podładuję ją jeszcze - napięcie rośnie - niby wszystko w porządku. Podłączam baterie do karabinu a on nie strzela, czyli tak jakby bateria nie miała wogóle energii a same napięcie :idea: Trochę dziwne ale tak jest. Zaznaczam również, że musiałem się pozbyć jednego ogniwa które było nie sprawne, zasąpiłem je kablem, odpowiedniej grubości itp. więc raczej nie w tym rzecz. I moje pytanie standart - co jest nie tak? Pozdrawiam EDIT - napisałem "bateria 10.8", po wywaleniu tego jednego ogniwa teraz chyba jest 9.6 V ? Quote Link to post Share on other sites
Procent Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 A na innych bateriach działa? Moze to cos w środku. Sprawdź też bezpiecznik. Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted November 4, 2005 Author Report Share Posted November 4, 2005 Oczywiście, jakbym tego nie sprawdził to bym nie zadawał pytania :) Tak, sprawdzałem na baterii kolegi - 600 mah 9.6 V i chodzi. Ale sprawdze jeszcze czy moja bateriia chodzi na jego karabinie. Pozdrawiam EDIT - napięcie z baterii dochodzi jeszcze za bezpiecznik (dalej nie moge sprawdzić czy dochodzi bo musiałbym rozebrać karabin, później się może za to wezme) ale jak nacisne spust to nie ma go już (napięcia) przy kablach od silnika. Quote Link to post Share on other sites
Rollkin666 Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 Problem lezy raczej w baterii, skoro bateria kolegi dziala bezproblemowo. Może usuwają ogniwo cos zrobies nie tak? Zdejmij folie(jesli mozesz) i zamiesc fotki. Quote Link to post Share on other sites
Indianin Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 Miałem podobny problem. Przerabiałem swoją baterię na trochę inny kształt. rozłączyłem ogniwa i połączyłem je kabelkiem. Wszystkie objawy były podobne. Bateria naładowana, a po podłączeniu do guna strzelał bardzo wolno i zaraz padł. Problem tkwi prawdopodobnie w połączeniu ogniw kabelkiem. Czy przylutowałeś go? Moja bateria zadziałała dopiero po tym jak oddałem ja do sklepu modelarskiego, żeby ją dobrze polutowali. Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted November 4, 2005 Author Report Share Posted November 4, 2005 Nie, nie lutowałem jej, kabel zastępujący ogniwo jest przymocowany za pomocą taśmy izolacyjnej :wink: Oto fotka - Spróbuje poszukać u siebie jakiegoś klubu lub sklepu modelarskiego. Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Cybul Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 W Bełchatowie Ci czegos takiego nie zrobia. Nie moze byc taki polaczenie jakie wykonales. Podczas takiego polaczenia moga byc przeskoki iskier itp. Jakiej ladowarki uzywasz i jak dlugo ladujesz ? Quote Link to post Share on other sites
Inferno Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 Nie, nie lutowałem jej, kabel zastępujący ogniwo jest przymocowany za pomocą taśmy izolacyjnej Tak to nigdy nie zadziała. Opór połączenia jest poprostu za duży (bez względu na to jak dobrze przyklejisz kabelek). Nie da się uzyskać odpowiedniego prądu (natężenia) chociaż napięcie jest odpowiednie. Pożycz od kogoś lutownicę i zlutuj, a jak nie potrafisz to na pewno kogoś kto Ci to zrobi. To tylko 5 minut roboty. Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted November 4, 2005 Author Report Share Posted November 4, 2005 Polutowałem wszystko ładnie, ale nadal jest ten sam problem. Spróbuje jeszcze zostawić baterię na noc żeby się jeszcze podładowała, rano napiszę czy działa. Aha i jak się usunie jedno ogniwo to się traci i napięcie i pojemność? Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Inferno Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 Traci się tylko napięcie. Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted November 4, 2005 Author Report Share Posted November 4, 2005 Aha, czyli teraz mam 9.6 V, bateria ma napięcie ~11.17 a więc silnik powinien chociaż "pukać", próbować naciągnąć, a on nawet nie wydaje żadnego dźwięku. No nic, zobaczymy jutro, ale nie sądzę żeby było dobrze. pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Xychu Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 A napięcie mierzyłeś pod obciązeniem(podlączyłes coś do baterii)? Wydaje mi się że tak się powinno robić. Nawet jak będziesz miał napięcie 15V to silnik nie ruszy jak nie bedzie miał wystarczającego natęzenia wiec to wszystko moze być wina Twojego łączenia. Kable do wtyczki są dobre?? Bo na tym zdjęciu jakoś podejrzanie wyglądają... Jakich kabli uzyłeś? Jak zapewne wiesz kable muszą być odpowiednio grube żeby przepuścić odpowiednią ilość prądu. Spróbuj podlączyć coś żrącego do baterii i zobacz czy sie grzeją kable do wtyczki i to Twoje łączenie. I z tego co mi wiadomo to nie jest dobrze lutować ogniw tak normalnie i powinno sie to robic punktowo. Przy normalnym lutowaniu grzeje się ogniwo i przez to może troche pojemnosci stracić. Quote Link to post Share on other sites
Inferno Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 Ta bateria wygląda... hmm... dość śmieciowo, powiedzmy, że nie wzbudza zaufania. Może to kwestia jakiegoś innego połączenia, zwarcia, uszkodzenia jednego z ogniw... I przepraszam z góry za pytanie o takie banały, ale czy jesteś pewien właściwej polaryzacji wszystkich ogniw? Quote Link to post Share on other sites
Waco Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 ... I przepraszam z góry za pytanie o takie banały, ale czy jesteś pewien właściwej polaryzacji wszystkich ogniw? Gdyby je źle połączył to miałby inny odczyt na mierniku. (Przypominam że miał ponad 11v) Quote Link to post Share on other sites
Inferno Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 Wiem, ale pozostaje jeszcze kwestia czy potrafi z niego korzystać? Quote Link to post Share on other sites
Hargin Posted November 4, 2005 Report Share Posted November 4, 2005 bosze swiety ! :) kto "spawa" ogniwa lutownica :D to jest nalepszy sposob, aby rozpieprzyc jedno z ogniw przez jego przegrzanie do ogniw sa specjalne spawarki, ktore maja mega krotkie czasy styku, tak aby przekazywac jak najmniej i jak najkrócej cieplo wytworzone przy zgrzaniu Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted November 5, 2005 Author Report Share Posted November 5, 2005 Witam. Otóż, ogniwa lutował mój tata, zrobił to bardzo szybko, nawet sam kabel nie zdążył się nagrzać. Jeżeli chodzi o wskazanie miernika pod obciążeniem to owszem mieżyłem, po naciśnięciu spustu napięcie jest nadal takie same :roll: pozdrawiam edit - odłączyłem ładowarkę od baterii, po zlutowaniu jest całkiem dobry znak - silnik naciągą sprężynę, strzeliło raz, dalej nie miał siły i naciągą sprężynę do połowy, przed lutowaniem nawet nie "pukał" próbując naciągnąć sprężynę. Quote Link to post Share on other sites
szalony jack pirat Posted November 5, 2005 Report Share Posted November 5, 2005 8O Cześć! To jest były mój aku. Sprzedałem go w sierpniu gościowi ze Szczecina razem z moim m15. To tak, żeby nie było, że nie wiem o czym mówię :) Używałem go na stockowej sprężynie (aczkolwiek GB tamtego m15 miał juz swoje lata, bo to była wersja 2003) i wyciągałem 1280 kulek na minutę. Rzeczywiście wygląda tak sobie, bo jest klejony poxipolem, a zamiast wtyczki ma konektorki (łatwiej zmieścić w gripie). Sam go robiłem jakies 2 lata temu, aczkolwiek ja go miałem całego owiniętego czarną taśmą i wyglądał duzo lepiej :) Do rzeczy. Ten aku działał jeszcze w sierpniu :) Spytaj gościa, od którego go kupiłeś jak go ładował, skądinąd wiem, że był to początkujący airsoftowiec. Jeśli pomierzyłeś wszystkie ogniwa po kolei i żadne nie ma napięcia poniżej 1.2V, a cały aku ma te swoje 10-11V (przy 8 ogniwach), to problem może też tkwić we wtyczce, obejrzyj, czy wszystko tam sie styka jak powinno. Jesli użyłes marnego kabla do połączenia ogniw, to napięcie będzie ok jak mierzysz normalnie, ale pod obciążeniem aku nie wydoli. Upewnij się, że to dobry kabel, a najlepiej kup jakiś porządny. Kosztuje to 70gr-2zł za 1m. Jeśli to taki brązowy kabel i był już przy aku, to może byc mój. W takim przypadku jest dobry :) Przyślij więcej fotek z róznych stron, w powiększeniu, obejrzę i poznam, czy coś się zmieniło. Dajesz jedną sprzeczną informację - jeśli aeg strzela na innym aku, to znaczy, że obwód spustu jest w porządku, a piszesz, że napięcie jest za bezpiecznikiem, a nie ma przy silniku. Powinno być tak, czy tak. Ja na Twoim miejscu (po upewnieniu się, że każde ogniwo z osobna jest ok), rozmontowałbym go i zgrzał od nowa, w odpowiadającej Ci konfiguracji. Pozdro Quote Link to post Share on other sites
tofik___ Posted November 5, 2005 Author Report Share Posted November 5, 2005 Teraz juz przy obicążeniu napięcie spada, wcześniej po naciśnięciu spustu było takie same, a jeżeli chodzi o napięcie przy silniku to mówie poważnie, być może coś źle podłączyłem, ale napięcia tam nie było. Kabelki bezpośrednio od złączek są Twoje - brązowe :wink: Ale ten który jest zamiast ogniwa jest czerwony co widać na zdjęciach, spróbuje go jeszcz wymienić, potem sformatuje dokładnie baterię i napiszę jak poszło. Aha, wszystkie ogniwa są sprawne, wszystkie mają ładne ~ 1.42 V a więc nie będę z nimi nic kombinował. Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
PAT_KOZI Posted November 5, 2005 Report Share Posted November 5, 2005 bosze swiety ! :) kto "spawa" ogniwa lutownica :D to jest nalepszy sposob, aby rozpieprzyc jedno z ogniw przez jego przegrzanie do ogniw sa specjalne spawarki, ktore maja mega krotkie czasy styku, tak aby przekazywac jak najmniej i jak najkrócej cieplo wytworzone przy zgrzaniu bo widzisz Hargin tutaj są tacy "pokemonowi mechanicy" i dają ludziom dziwne rady ... zreszta nie jest to pierwszy temat gdzie mozna znalesc takie kwiatki :wink: Otóż, ogniwa lutował mój tata, zrobił to bardzo szybko, nawet sam kabel nie zdążył się nagrzać. 1. te zgrzewarki do ogniw mają impuls mierzony w nano sekundach 2. imho w tym przypadku bylo by lepiej gdyby to robil ostroznie a nie szybko 3. po tym extra zabiegu faktycznie trzeba by sprawdzic kazde ogniow oddzielnie czy ktores nie padlo, ale i tak ostateczna odpowiedz moze dac kilka miesiecy uzywania bo ogniwo moze być teraz poprostu mniej wydajne pojemnosciowo i w tym przypadku pojemnosc calego pakietu wynosi tyle ile pojemnosc najslabszej "celi" Quote Link to post Share on other sites
Inferno Posted November 5, 2005 Report Share Posted November 5, 2005 (...) imho w tym przypadku bylo by lepiej gdyby to robil ostroznie a nie szybko (...) Tu muszę się nie zgodzić. W lutowaniu istotna jest szybkość, a zwłaszcza jeśli chodzi o baterie. Zbyt długie podgrzewanie prowadzi do nagrzania przewodów i innyh lutowanych elementów, co może je uszkodzić. Co więcej zbyt częste podgrzewanie jednego lutu prowadzi do jego utlenienia, co można poznać po tym, że lut jest matowy, pomarszczony i ma wyraźnie inny kolor, a w skrajnych przypadkach nie chce się "trzymać kupy", a już tym bardziej lutowanych elementów. Tym zdaniem Kozi, udowodniłeś jak marne masz pojęcie o lutowaniu. Lutowanie jest wbrew pozorom sztuką. Może faktycznie, baterie powinno sie zgrzewać, ale do takowego sprzętu nie każdy ma dostęp. Dobrze i sprawnie wykonane lutowanie nie zniszczy baterii i jest dużo lepsze niż taśma. P.S. I daruj sobie uwagi o pokemonowych maniakach. Quote Link to post Share on other sites
PAT_KOZI Posted November 5, 2005 Report Share Posted November 5, 2005 :ściana: w lutowaniu bateri istotne jest to by tego NIE ROBIC!! odkiedy ostrożnosc oznacza powolne lutownai połączone z wielokrotnym podgrzewaniem luty PS "twoje dziala sztuk kulinarneji" w dziedzinie napraw i czesci mozna podziwiac juz na tym forum Quote Link to post Share on other sites
Inferno Posted November 5, 2005 Report Share Posted November 5, 2005 Może łaskawie podasz przykłady? I powiedz co ty rozumiesz przez "ostrożne lutowanie". Quote Link to post Share on other sites
PAT_KOZI Posted November 5, 2005 Report Share Posted November 5, 2005 Może łaskawie podasz przykłady? watek z zebatkami Speed w kóry zapodałeś ze takowe powinno sie stosowac w polaczeniu z 12v bateria i silnym silnikiem Quote Link to post Share on other sites
Inferno Posted November 5, 2005 Report Share Posted November 5, 2005 Chodzi o to, że przełożenie musi iść w parze z odpowiednią mocą i nie napisałem, że to koniecznie musi być 12V. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.