Wukasz Posted January 10, 2006 Report Share Posted January 10, 2006 Skup się nie na bólu tylko na trwałych śladach na ciele. W grubej kominiarce latem nie pograsz. Cieńka i tak sporo zmniejsza prawdopodobieństwo rozerwnia skóry (najlepiej jakaś sztucznawa bo bawełna chłonie pot jak wiadomo... moja oliwkowa latem od razu robi się dwukolorowa :) ). Czasem wystarczy trójątna chusta bądź arafatka. Masz też półmaski neoprenowe (choć wielu twierdzi, że latem są problematyczne - nie wiem, nie używałem). Na zęby kup sobie ochraniach jak uznasz, że potrzeba. Pamiętaj o rękawiczkach. Postrzał w paznokieć boli jak cholera. itd. itp. Dopóki nie grasz w podkoszulku resztą się nie przejmuj (choć ja mam ślady po kulkach na ramionach - granie w koszuli przeznaczonej do tropików zrobiło swoje :) ) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 10, 2006 Report Share Posted January 10, 2006 Po co taki argument? Zagrożenie istnieje tak czy inaczej. Zmieni się tylko prawdopodobieństwo uszkodzenia ciała a nie sam fakt ryzyka. Tak. Zagrożenie jest zawsze. Nawet jak grasz w karty możesz sobie przeciąć palca. Jak sam powiedziałeś zmienia się stopień ryzyka. Powtarzam pytanie, na które mi nie odpowiedziałleś - co zrobisz jak przyjdzie ktoś kto ma 1000fps? Przecież ryzyko jest cały czas, zmienia sie tylko prawdopodobieństwo. Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted January 10, 2006 Report Share Posted January 10, 2006 Ty to masz chyba okres Navy, co cię ugryzło? Dobrze wiesz, że wszyscy tu mówimy"dobre nawyki ok ale przezorny zawsze ubezpieczony" i niegdzie nie powiedziałem nic innego. Nie wiem o co ci chodzi z tym 1000 fps ale odpowiadam: Skąd do cholery mam wiedzieć? Zakładam na dzień dzisiejszy, ze jeżeli strzelają do mnie z 500 fps z 10 metrow to dopoki nie strzeli z ponizej 20 wszystko bedzie ok. Jeżeli strzeli przez przypadek (bo tak bywa) powiem "uważaj", jeżeli z rozmysłem to go wywale z hukiem oraz bluzgami z terenu i tyle. Nic nie mów, że ten "przez przypadek" nie powinien się zdarzyć bo to mżonki. Peace. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 10, 2006 Report Share Posted January 10, 2006 Tak, przypadki się zdarzają i zdaję sobie z tego sprawę. Ale Ty, kilka razy, powtarzałeś "jak się boisz bólu to zresygnuj z AS", tak jakbyś się godził na wszelkie upg bez ograniczeń dla nich. Quote Link to post Share on other sites
Wukasz Posted January 10, 2006 Report Share Posted January 10, 2006 Nie Navy. Czy stock czy up, gaz czy spring, wszystko jedno, z pewnej odległości powodują bolesne postrzały. Dlatego jeżeli ktoś myśli, że może się całkowicie zabezpieczyć przed takimi zdarzeniami, powodującymi często uszkodzenia ciała, powinien zrezygnować z asg. Nie godze się na upy bez ograniczeń, o czym może zaświadczyć większość opolskiego środowiska. Dostałem z 300% CA z przyłożenia (dosłownie) i zapewniam cię, że po takim przeżyciu człowiek staje się bardzo stanowczy w stosunku do użytkowników mocnych upów. Tzn. bardziej stanowczy niż wcześniej ;) Quote Link to post Share on other sites
jackobi Posted January 10, 2006 Report Share Posted January 10, 2006 Coz. Ja na pewno nie bede strzelal z nowicjuszem ktory na pokladzie powyzej 400 fps. Chyba, ze bedzie to tylko las. Ale jak juz ma ktos powyzej 500 i go nie znam badz nie przyjedzie z ekipa, ktora juz z nim strzelala i jest w stanie zapenim o jego poczytalnosci to poprostu mu podziekuje. Rozumiem kontuzje bo sam mialam kilka dni krwiaka na palcu jak dostalem z 3 matrow ze stockowego famasa TM. I to jest wlasnie to ryzyko. Kumpel po prostu mnie zobaczyl i zaciagnal serie. Kwestia, ze jezeli nie robisz sobie za duzego upgradu to mozesz sobie pozwolic na cos takiego. Dawac niedoswiadczonemu czlowiekowi za mocna bron albo strzelac z takim to glupota. Ja na poczatku strzelalem tylko ze springow, a do budynky profilaktycznie kupilem sobie klamke i tyle. W malym budynku mozna miec nawet cos stti za 40 zl, bo i tak wystarczy na taka odleglosc. Pozdrawiam. Quote Link to post Share on other sites
Eddie Posted January 26, 2006 Report Share Posted January 26, 2006 słuchajcie po co ta panika,generalnie wszystko sie sprowadza nie do ilości fps ale do rozumu,nawet jak ktoś ma te 500-600fps i niema bocznej to jak ma troche rozumu to niebedzie wchodził do budynków, a jak bedzie strzelał to z rozwagą. Sam mam ok500-600fps i jak ktos jest za blisko albo sie poddaje albo czekam az mnie on dopadnie ,szkoda zdrowia czyjegoś i mojego(potem by mnie chyba zaje..zjedli żywcem):wink:. Pozatym nawet ze stocka jak sie oberwie w pewnie miejsca to boli(sam oberwałem nieraz po palcach,twarzy-bolało,aż miałem dziury :F a to była pompka). Mam kolege co strzela głównie w głowe(m16)bo niechce sie bawic w wielokrotne strzelanie do "niesmiertelnego"ale jakos nigdy niebyło problemów z nim i nikt do niego nic niema,w CQB już tak niestrzela. A jak ktoś sobie na zadużo pozwala to sie robi mu grupową egzekucje i astalavista bejbe wróć jak zmądrzejesz. Pozatym jezeli już ktoś niejest pewien odległosci na która strzela niech chociaz nieceluje w głowe tylko w torso jak już(osobiscie jeszcze po uszach nieoberwałem ale jakos niechce tego odczuć).Ale to tylko moje zdanie :| pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.