Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Soldiers of Honor - strona grupy


Recommended Posts

  • 2 weeks later...

Strona nie jest arcydziełem, ale pewnie z czasem to się zmieni. IMVHO trochę razi kolor tła dla tytułów w niusach - zupełnie nie pasuje do reszty.

 

Inna rzecz mnie ciekawi - w jakim wieku Panowie jesteście? Nie wszyscy razem, rzecz jasna...

No i tego typu zdjęcia... Nie wiem, czy robi to dobre wrażenie na odwiedzających (na mnie nie zrobiło - wręcz przeciwnie).

Link to post
Share on other sites
Heh wiek 13-17 lat, a zdjecia tego typu bo ciagle dopisuje nam humor i jak przyjdzie do robienia zdjec to nikt nie potrafi stac spokojnie :)
Robienia debilnych zdjęć nie da się uniknąć - życie, ale dlaczego od razu chwalić się nimi przed całym światem? :8O
Link to post
Share on other sites

HAHAH zgadlem ze ktos sie do zaczołem przyczepi ;) (taki sam bląd walnolem na ostatnim dyktandzie)

A co do fotek to jak tylko skoncze nowa stronke juz ich nie wrzuce.

Wiem dobrze o co wam chodzi z tymi zdjeciami jednak trudno jest przekazac swoje poglady kilkunastu nastoletnim osobom :)

Link to post
Share on other sites

Zależy dla kogo Drogi Kolego...

 

Oto doczekaliśmy czasów kiedy dzieci uważają się za pełnoprawnych członków naszej społecznośc. Ciekawe czego jeszcze będzie dane nam dożyć, kiedy społeczność ta takie aspiracje traktuje jako akceptowalne.

 

Naprawdę dziwną - i nie ukrywam niezręczną, jest dla mnie sytuacja kiedy tu, poprzez W(M)ASG, oglądam strzelające się dzieci. Dzieci, które uważają to za coś normalnego i niemalże identycznego z tym co robimy my (aczkolwiek nie o "hermetyczność środowiska" tu chodzi).

 

Niczego zabronić nie możemy, a bawią się wszak we własnym gronie.

Jednak nie potrafię przejść nad tym do porządku dziennego. Bo taka akceptacja rodzi możliwość dowiązania nas do nich, wszak uznaje(my) ten rodzaj AS i otacza(my) go medialnym patronatem.

A ta możliwość przyprawia mnie o dreszcze. Bynajmniej nie z rozkoszy.

 

Pozdrawiam

KZ

 

PS Ciekaw jestem, czy rodzice tych dzieci (wystarczy popatrzeć na zdjęcia) wiedzą co robią ich pociechy i jakie to zagrożenia za sobą niesie.

Link to post
Share on other sites

Widze że wnioskujecie opinie na nasz temat tylko po tej galerii. Już obgadalem pare spraw z druzyna co do fot i nastepne juz beda na poziomie (mam taka nadzieje chociazby). A co do tych gogli sprawdzalismy wszystkie ochrony oczu i kazda z nich wytrzymala strzal z rugera karabinowego. Wczesniej jeden przyniosl takie co nie wytrzymaly strzal z m16 od wella to mu nie pozwolilismy grac.

 

Zależy dla kogo Drogi Kolego...  

 

Oto doczekaliśmy czasów kiedy dzieci uważają się za pełnoprawnych członków naszej społecznośc. Ciekawe czego jeszcze będzie dane nam dożyć, kiedy społeczność ta takie aspiracje traktuje jako akceptowalne.  

 

Naprawdę dziwną - i nie ukrywam niezręczną, jest dla mnie sytuacja kiedy tu, poprzez W(M)ASG, oglądam strzelające się dzieci. Dzieci, które uważają to za coś normalnego i niemalże identycznego z tym co robimy my (aczkolwiek nie o "hermetyczność środowiska" tu chodzi).  

 

Niczego zabronić nie możemy, a bawią się wszak we własnym gronie.  

Jednak nie potrafię przejść nad tym do porządku dziennego. Bo taka akceptacja rodzi możliwość dowiązania nas do nich, wszak uznaje(my) ten rodzaj AS i otacza(my) go medialnym patronatem.  

A ta możliwość przyprawia mnie o dreszcze. Bynajmniej nie z rozkoszy.  

 

Pozdrawiam  

KZ  

 

PS Ciekaw jestem, czy rodzice tych dzieci (wystarczy popatrzeć na zdjęcia) wiedzą co robią ich pociechy i jakie to zagrożenia za sobą niesie.

CO to tego nasi rodzice dobrze wiedza, że bez odpowiednich ochraniaczy (w szczególnosci oczu) ta "zabawa" jest bardzo niebezpieczna. Moj ojciec sam sprawdzał czy okulary ktore mam wytrzymaja strzal z rugera.

Z drugiej storny mowisz ze jestesmy dziecmi uważajacymi sie za pelnoprawnych czlonkow spolecznosci airsoftowej. Nikt nic podobnego nie powiedział więc to twierdzenie wzielo sie tylko z twojej glowy. A jesli to że cześc z nas nie ma munduru, to juz nie mozna tego nazwać Airsoftem? Zauważ że jestesmy nowa grupa ktora dopiero co sie rozwija.

Przegladajac internet napotkalem kilka stron grup w ktorych nie bylo czlonka majacego wiecej niz 14 lat a jakos nie zauwazylem komentarza ze sa to strzelajace sie dzieci nie bedace w pelni swiadome w co sie strzelaja.

Nasza grupa powstala na jesieni zeszlego roku lecz dopiero od jakiegos miesiaca zaczynamy tworzyc jakis lad i organizacje wewnatrz składu. Poprzegladaj stronki znanych skladow (nie bede wyminial juz ktorego ale zapewniam cie ze taki jest), jeden z nich ma w swojej galerii foty jak wygladal ich sklad przed paroma laty, jak zaczynali. Wylgadal zupelnie jak nasz , na fotkach grupowych kazdy celowal w kazdego, i 3/4 skladu biegala w dresikach lub niebieskich jeansach. U nas jest o tyle lepiej ze wiekszosc skladu juz ma swoje mundury jednak są to mundury nie ocieplane, nie nadajace sie do grania w zimie.

 

Kuba moge cie zapewnic ze w najblizszym czasie w skladzie zajda ogromne zmiany organizacyjne, mam nadzieje ze wtedy nie bedziemy dla ciebie juz tylko dzieciakami z pistolecikami (lub afroamerykanskim gangiem rabujacym toi toie ;) DariuszM ;) )

 

Podsumowując kazdy zespol mial kiedys poczatki, przeciez nie mozna byc dobry od samego poczatku, a to ze jestesmy nastoletni to nie nasza wina :wink: . W sumie moze to i lepiej, bo jak będziemy mieli pare lat wiecej i nie stracimy zapalu do gry to moze uda nam sie choc troche dorownac najlepszym skladom w polsce.

 

Jeśli przeczytałeś cały mój post to dzięki

Link to post
Share on other sites

Hmm... nie wedlug stereotypow czy wygladu a wedlug wieku. Ciezko mi jest wytlumaczyc to tobie, tu prosze nie obraz sie, ale jak dorosniesz to zrozumiesz, naprawde, postrzeganie swiata z wiekiem sie zmienia, ty pewnie tez nie chialbys bawic sie z 5 - cio latkami.

P.S.

Bez komentarza oznacza ze nie bedziesz czegos komentowac :D

Link to post
Share on other sites

Krótka piłka boron z mojej strony. Jestes rozpuszczonym dzieciakiem ktory krytyke zwalcza gębowaniem o dyskryminacji. Pomyślałeś chwile czy przypadkiem nie dajesz powodu do tej dyskryminacji?? Kto o zdrowych zmysłach chwali sie zdjeciem z przykladaniem pistoletu do głowy czy udawaniem gangsta?? Tylko nie dowartościowani małolaci wierzący że wszystko jest cacy i jest super fajne. Jestem ciekaw jak zareagowali by na te fotki wasi rodzice, nauczyciele czy choćby szkolny pedagog.

Link to post
Share on other sites

Piękne Panie, Szanowni Panowie i Wy Drogie Dzieci:

Dramat w trzech aktach. Część druga.

 

Widze że wnioskujecie opinie na nasz temat tylko po tej galerii.

Rozumienie tekstu czytanego już nie kuleje. Ono czołga się w prochu i pyle tego bolesnego padołu.

 

Azaliż chodziło mi o Was sensu stricto, czy może raczej o wskazanie symptomów pewnego zjawiska i zakreślenie możliwych jego mutacji in spe?

 

Podpowiem - całkowicie irrelewantne dla mnie jest to co i jak robicie w swoim czasie wolnym jak taże w czasie nauki. Mówiąc kolokwialnie, lecz w sposób bardziej niektórym przystępny - wali mnie to.

 

Jedyny wniosek jaki można wyciągnąć, obejrzawszy ową przedmiotową galerię, to ten iż jesteście w swej zdecydowanej większości (całości?) dziećmi, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Zarówno tyczącymi rozwoju fizycznego, jak i emocjonalnego.

 

CO to tego nasi rodzice dobrze wiedza, że bez odpowiednich ochraniaczy (w szczególnosci oczu) ta "zabawa" jest bardzo niebezpieczna.

Cóż, wobec powyższego powstrzymam się przed wydaniem osądu nt. Waszych opiekunów. Ani nie mogę uchylić możliwości konfabulacji z Waszej strony, ani nie mam obrazu całości stanu faktycznego. A na przedzie - nie chciałbym nikogo urazić.

 

Z drugiej storny mowisz ze jestesmy dziecmi uważajacymi sie za pelnoprawnych czlonkow spolecznosci airsoftowej. Nikt nic podobnego nie powiedział więc to twierdzenie wzielo sie tylko z twojej glowy.

Po pierwsze szacunek do interoluktora, który ja Tobie okazuję, wymaga by do adresata zwracać się z dużej litery. Ergo, nie "twojej", lecz "Twojej". Warto to sobie przyswoić na pewnym etapie edukacji.

 

Natomiast faktem jest, że słyszę głosy. Teraz np. Kaczmarskiego, za chwilę pewnie Chór Aleksandrowa; taką mam listę w Winampie. ;) Mogę ich słuchać dowolnie głośno i o każdej porze, bez obawy o dies irae w wykonaniu matki, ojca i ojcowskiego pasa (choć ten ostatni rekwizyt zdaje się ostatnio odchodzić do lamusa).

 

Po trzecie Drogie Dzieci - pisałem o zjawisku, którego Wy jesteście jedynie symptomem. Jakkolwiek chyba uważacie, lub najmniej chcecie aby Was uważano, za część tego światka. Czemuż ma bowiem służyć ta kiczem obciekająca autopromocja na W(M)ASG?

 

A jesli to że cześc z nas nie ma munduru, to juz nie mozna tego nazwać Airsoftem?

Niektórym małoletnim brak jest nie tylko zdolności rozumienia czytanego przekazu, ale także zdolności abstrakcyjnego myślenia i znajomości zagadnienia, w którym pragną się obracać. Quod erat demonstrandum...

 

Przegladajac internet napotkalem kilka stron grup w ktorych nie bylo czlonka majacego wiecej niz 14 lat a jakos nie zauwazylem komentarza ze sa to strzelajace sie dzieci nie bedace w pelni swiadome w co sie strzelaja.

Nie wiem... A Wy w co się strzelacie? Ponieważ z zamieszczonych zdjęć wynika, że w głowy, z przyłożenia. Tyle złośliwości na kanwie gramatyczno - stylistycznej.

 

Nadto zważ młody Kolego, iż ja nie odnoszę się do internetu sensu largo. Nigdzie nie pada takie twierdzenie z moich ust. Wszak jest to spectrum w zasadzie nieogarnione. Odwołuję się natomiast do W(M)ASG. Li tylko do W(M)ASG. I nie przeczę, iż i tu dzieją się rzeczy opisane. Przecież ja właśnie o nich piszę...

 

Trochę też szkoda, obym się mylił, iż gros swej wiedzy o świecie czerpiesz Młody Przyjacielu z internetu.

 

Poprzegladaj stronki znanych skladow (nie bede wyminial juz ktorego ale zapewniam cie ze taki jest), jeden z nich ma w swojej galerii foty jak wygladal ich sklad przed paroma laty, jak zaczynali. Wylgadal zupelnie jak nasz

Może faktycznie należało wybrać za kierunek studiów oligofrenopedagogikę?

 

A jakiż to "znany skład" mój Młody Kolega ma na myśli? Albowiem ja, zapewne wynikiem ogólnego stetryczenia, ;) w ogóle takowego pojęcia nie rozumiem.

 

w najblizszym czasie w skladzie zajda ogromne zmiany organizacyjne, mam nadzieje ze wtedy nie bedziemy dla ciebie juz tylko dzieciakami z pistolecikami

Oczywiście, że nie będziecie! Wiele przywar można mi zarzucić. Ot choćby akcję NDI, quorum pars magna fui; lecz zawsze przynajmniej starałem się być sprawiedliwy. Dlatego mogę solennie zapewnić Cię, iż wówczas będziecie dla mnie dziećmi z karabinami i w mundurach. To będzie należało Wam oddać.

 

Reasumując, spróbuję w prostych słowach oddać to co pisałem już uprzednio:

 

Nie zabraniam młodzi naszej bawić się w namiastkę, czy nawet w AS. ;) To wszakże i tak zamiar, który z góry skazany byłby na niepowodzenie.

 

Ja sam nie chcę, i nie lubię, obecności niedojrzałych małolatków na rozgrywkach dorosłych. Mijając kwestie prawne, pozostaje kwestia dojrzałości oraz oczekiwań wobec tego sposobu spędzania czasu.

 

Podobne spojrzenie przenoszę w sieć.

Także dlatego, iż uważam od dawien dawna - od grupek dzieci należy się odciąć, z kilku różnorakich względów. Choćby dlatego, iż teraz, odmiennie od czasów dawnych, są ich całe roje, niczym tej szarańczy biblijnej. Tymczasem promuje się je za pomocą W(M)ASG. To drażni moje poczucie estetyki.

 

Nie czuję się siłach do kreślenia widoków rozwiązania takiego stanu rzeczy, ani nie jestem do tego powołany. Nie mój kram, jak można kolokwialnie sytuację tę określić.

Jednakowoż dobitnie wypowiadam moje własne zdanie na zaistniałą sytuację.

 

I stąd zapytuję:

Quo usque tandem abutere, Catilina, patientia nostra?*

 

;)

 

Pozdrawiam

KZ

 

PS Nie uraszczam sobie nadziei, iżby ktoś z adresatów miał zrozumieć sens mej wypowiedzi. Jednak fakt jej zaistnienie otwiera pewien prospekt, iż niektóre osoby wreszcie zapoznają się z instytucją słownika - a kto wie? Może nawet wzbogacą swój zasób leksykalno - gramatyczny?

 

*) EDIT nr 2, środkowa część przytaczanej sentencji "została zjedzona" w trakcie obróbki tekstu. Zauważyłem dopiero dzięki zacytowaniu odnośnego fragmentu tego postu przez Jacka Pirata (co dowodzi, że powinienem więcej razy czytać swoje posty :lol:)

Link to post
Share on other sites

sensu stricto, mutacji in spe, irrelewantne, kolokwialnie, konfabulacji, interoluktora, Ergo, dies irae, lamusa, Quod erat demonstrandum..., sensu largo, spectrum, oligofrenopedagogikę, stetryczenia, quorum pars magna fui, Quo usque tande, Catilina, patnientia nostra?, leksykalno - gramatyczny .. idp.

 

Kuba, naprawdę uważasz, że wypowiadanie się w takim stylu pozwoli boronowi lepiej Cię zrozumieć? Albo, że w ogóle do czegoś służy? Rozumiem, że w pewnych wypadkach można użyć takiego rejestru w rozmowie z dorosłym, choć pewno większość ludzi uzna Cię za nadętego bubka.

 

Biorąc pod uwagę, ze zwracasz się do osoby piętnastoletniej, Twój post to czysta groteska. Sprawia Ci przyjemność pisanie tak, żeby dziecko nie zrozumiało? To żaden wyczyn. Sztuką jest mówić tak, żeby dziecko zrozumiało. To się zresztą tyczy nie tylko dzieci, ale ludzi w ogóle. W stosunku do dzieci natomiast nabiera cech wprost komicznych. Przywodzi na myśl mędrca o wielkim ego perorującego do mrowiska. Ach, och, jaki posłuch. Jak wszyscy rytmicznie maszerują.

 

Twój post nie jest oczywiście bez sensu. On jest bezcelowy. Zwłaszcza, że merytorycznie to cieniutko raczej. Poza swoim gustem, który sam w sobie nie jest wiele wart, bo każdemu wolno mieć odmienny, o niczym konkretnym w poście nie wspominasz. Gust borona jest tak samo dobry.

 

Największe jednak dwa błędy jakie popełniasz to po pierwsze:

 

Nie uraszczam sobie nadziei, iżby ktoś z adresatów miał zrozumieć sens mej wypowiedzi

Nie widzę zatem powodu, żebyś miał marnować tu czas Twój i nasz. Pisanie sążnistych postów, których treść można zawrzeć w jednym zdaniu ("nie lubię dzieci w airsofcie") uznałbym za formę autokreacji, gdyby nie to, że z powodu stylu robią Ci fatalną reklamę. Czyżby chodziło o narcyzm? Ile razy czytasz swojego posta? Daleko mi do freudystów, nie będę zatem domyślał się Twoich motywacji.

 

I po drugie:

 

A na przedzie - nie chciałbym nikogo urazić.
Czemuż ma bowiem służyć ta kiczem obciekająca autopromocja na W(M)ASG?

:wink:

Wybacz, ale jedziesz z gościem jak z psem i jeszcze twierdzisz, że nie chcesz go urazić.

 

Gwoli ścisłości, 95% stron ekip to kicz, jesli przyłożyć do tego profesjonalną miarkę. Jestem pewien, że jako doświadczony webdesigner jesteś tego świadom. Jako specjalista od reprezentacji wiedzy, wiesz zapewne, że metodologicznie większośc stron jest błędnie zbudowana. Również pod względem nawigacji, czego oczywiście nie muszę Ci mówić, jako znakomitemu behawioryście.

 

Niestety ubolewać należy nad faktem, że te 95% stron to dzieła dorosłych, odpowiedzialnych ludzi, zdolnych do krytycznego spojrzenia, świadomych własnych możliwości poznawczych.

 

Nie współczuję Twojemu 2,5 letniemu dziecku, kiedy przyjdzie Ci się pochwalić rysunkiem, bo Cię nie zrozumie, nie wyrządzisz mu zatem szkody.

 

Boron

 

Nie przejmuj się. Przeświadczenie o własnej wyższości nad młodszymi to jedna z cech dorosłych. Tak samo jak monopol na "rację", obojętnie w jakiej kwestii, nawet tego co Ty myślisz, albo lubisz.

 

Róbcie dalej swoje, za 2-3 lata to Wy będziecie airsoftem w Polsce. Znam takich, co już nie wytrzymali zmian i wycofali się z tego hobby, bo nie mogli pogodzić swoich romantycznych wspomnień z rzeczywistością. Jest naturalne, że ten kto nie potrafi się dopasować, odpada.

 

Stronka nie jest popisem grafiki komputerowej, ale przecież tego nie muszę Ci mówić. Tak samo jak tego, że nie o to chodzi, żeby była. Liczy się to, że chcecie ją mieć, a swoje zamiary realizujecie, zamiast wylewać żale na papier.

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Drogi Jacku;

możliwe, iż powinienem skierować tę wiadomość na PW. Mniemam jednak, że skoro powodowały Tobą ważne powody do opublikowania pierwszej części Twego posta na forum publicum, i ja uczynię to samo.

 

Chciałbym także byśmy na wstępie coś sobie wyjaśnili.

Nie jestem typem trybuna ludowego, społecznika lub bojownika o wolność, niepodległość i socjalistyczną sprawiedliwość społeczną.

Jestem za to retencjonistą, nie mam sympatii do homoseksualistów, darzę estymą Piłsudzkiego i czasem czytuję Urbana. ;)

 

Daleko mi zarówno do rydzyjkowej ksenofobii i obskurantyzmu, jak i do hipisowskiej tolerancji lansowanej w TV.

Moje opinie są subiektywne i niekoniecznie nastawione na to by wszystkim robić dobrze.

Czy przez to są wedle Ciebie gorsze do Twoich?

Czy fakt, iż nie pretendując do miana zbawcy świata ograniczam się do wyrażania opinii, sprawia iż popełniłem zbrodnię na żywym organizmie tego forum?

 

Miałby też ogromną prośbę - nie zmieniaj sensu moich wypowiedzi, przez ich selektywne cytowanie i prowadzące do zmiany kontekstu, wyciąganie pewnych sformułowań "przed nawias". Będę niezmiernie wdzięczny.

 

Co tyczy moich wypowiedzi.

Otóż różnica pomiędzy moja wypowiedzią, a wypowiedziami niektórych "małoletnich fascynatów AS, których można poznać po charakterystycznej składni i zasobie leksykalnym", jest mniej więcej taka jak pomiędzy "moim" a ich Airsoftem.

 

Poprzedniego posta pisałem z ironicznym przymrużeniem oka - słuszne spostrzeżenie. Miło mi także że skonstatowałeś, iż to niekoniecznie autor tego wątku jest adresatem przekazu w nim zawartego. <oklaski> ;)

 

Aha, swoje posty czytam kilkukrotnie (tu mnie masz), ponieważ zdarza mi się robić w nich błędy.

EDIT: O właśnie teraz poprawiłem dwa, których przed wysłaniem nie wychwyciłem ani ja ani Word. :lol:

 

Biorąc pod uwagę, ze zwracasz się do osoby piętnastoletniej, Twój post to czysta groteska.

Zapomniałem napisać - Mrożka też lubię. Ty natomiast Jack spłycasz. Celowo? Wszakże jakkolwiek bym kwestii nie wyłożył, i tak nie zostałaby ona zrozumiana (patrz wyżej).

W tym wypadku oczywiście. Ponieważ znam wielu małoletnich, z którymi komunikacja nie sprawia kłopotu i którzy bez jakichkolwiek problemów funkcjonują także w tym środowisku. Czy to nie powinno Cię zastanowić, zanim znów przylepisz mi etykietkę archetypicznego dzieciożercy? ;)

Nie zabraniam młodzi naszej bawić się w namiastkę, czy nawet w AS. To wszakże i tak zamiar, który z góry skazany byłby na niepowodzenie.
Nie wiem dlaczego Ty oraz inne wypowiadające się tu osoby wychodzą z założenia, że istnieje coś takiego jak "prawdziwy" AS. Będąc z zasady hobby, AS jest taki jakim uprawiają go hobbyści...

Mam nadzieję, że się dobrze rozumiemy :| - miałem na myśli bezcelowość zakazu.

Twierdzenie, że Twój AS jest AS "prawdziwym", a sposób w jaki bawią się inni jest gorszy, to przejaw bardzo ciasnego myślenia.

Nie każda zabawa z replikami to AS, choć i ten ciężko opisać. Dla mnie, i wyłącznie w mojej opinii, AS łączy się z pewną odpowiedzialnością, dojrzałością i swoistym etosem. Dla Ciebie nie. Dla mnie AS nie zamyka się w ramach wymiany kulek. Dla Ciebie może tak. W czym więc upatrujesz swój problem?

WMASG jak sama nazwa wskazuje jest portalem maniaków, w równym zatem stopniu Twoim jak borona.

O widzisz, i właśnie w definicji adresata (względnie w podejściu do niego), obok promowania postaw - upatruję pewien problem. Wbrew pozorom, daleko mi do radykalizmu. O ile pamiętasz, sprawę tę określiłem na wstępie jako "niezręczną". Istota rzeczy polega tu nie tylko na wielości odcieni szarości, ale i na definicji czerni i bieli. Ja mojej nikomu nie narzucam jako obowiazującej.

Zjawisko, o którym raczysz wspominać jest charakterystyczne dla każdego hobby, (...) Nic się na to nie da jednak poradzić, poza edukacją kolejnych generacji.

Oczywiście, tylko widzisz, ja już na wstępie tej wypowiedzi pisałem, że nie mam takiego zacięcia. Fatalistycznie podchodzę także do celowości ww. A jednocześnie nie godzę się by powszechna za oknem "bylejakość", jak mawia Wit, zadomowiła się w światku AS. I choćby, tu i teraz, nie miało to niczego zmienić, to będę te sprawy wypominał. Pamiętaj - Kartaginę w końcu zburzono. ;)

 

Nie współczuję Twojemu 2,5 letniemu dziecku, kiedy przyjdzie Ci się pochwalić rysunkiem, bo Cię nie zrozumie, nie wyrządzisz mu zatem szkody.

I znów mylisz pojęcia Jack, choć chwyt erystyczny na wysoką miarę. Czym innym jest sfera wąskiej prywatności (Goebbels był kochającym ojcem bodajże sześciorga dzieci :? ), a czym innym życia quasi publicznego. Pewne obowiązki i postawy nie są tu tożsame. W pewnych aspektach życia mam prawo wyboru tego z kim i w jakiej formie chcę mieć styczność. I mam także prawo tego raz dokonanego wyboru bronić.

 

Boron (...)

Róbcie dalej swoje, za 2-3 lata to Wy będziecie airsoftem w Polsce.

I tu dochodzimy do sedna. Przecież sprawa wynikła stąd, iż na wspominanej "www" uwidocznione są dzieci.

Mniejsza o dywagacje poboczne - proszę Cię Jack, byś szczerze, za pomocą zwrotu "tak" lub "nie" odpowiedział na kilka pytań:

1. Czy uważasz za w pełni normalne, iż trzynasto, czternastolatki bawią się w AS i to za pomocą mocnych replik?

2. Czy uważasz to za bezpieczne?

3. Czy uważasz zachowania z przedmiotowych zdjęć za przejaw odpowiedzialności?

4. Czy pozwoliłbyś swojemu dziecku uczestniczyć w takich spotkaniach?

5. Czy uważasz tę formę AS za wartą promowania na zewnątrz (szczególnie w kontekście paniki związanej z wizerunkiem AS w Polsce)?

 

Myślę, że to będzie naprawdę bardziej wartościowe dla tej dyskusji, niż odgryzanie się, w charakterze obrońcy uciśnionych na połowie etatu.

 

Boron (...)

Znam takich, co już nie wytrzymali zmian i wycofali się z tego hobby, bo nie mogli pogodzić swoich romantycznych wspomnień z rzeczywistością.

Ja też znam. Nawet w Twoich okolicach. I uważam, że pisanie w na poły kpiący sposób, jest w tym wypadku niestosowne. Niestety, ale obawiam się, że taki przykładowy Boron, nigdy w swym życiu (obym się mylił :) ) nie osiągnie klasy tych osób, które postanowiły wyalienować się z tego środowiska.

 

Nomen omen, już nie wiem który z nas jest większym fatalistą.

Ja, wieszczący ponuro ;) i wskazujący na potrzebę zmian?

Czy Ty przyjmujący przyszłość ze słabo maskowanym dobrodziejstwem inwentarza, w imię oportunizmu i konformizmu?

 

Na koniec, z przykrością odnotowuję, iż rozmowa ta odbywa się przez sieć, która z natury rzeczy nie ułatwia komunikacji, tak jak pozornie to się zdaje. Ale cóż począć, siła wyższa.

 

Pozdrawiam

KZ

 

PS Jack - mniejsza o to kto jakim słownictwem posługuje się na codzień, jaki jest cel jego zastosowania w danej wypowiedzi, etc.

Ale na miły Bóg - Ty naprawdę sądzisz, iż jeśli ktoś w szkole średniej nie wie co oznaczają słowa "kolokwialnie", "lamus", "leksykalny", "gramatyczny" (!) - to jest to normalne? Ponieważ tak można wnioskować z pierwszych linijek Twej wypowiedzi. :roll:

Link to post
Share on other sites

Jezu, Jack... to wystawiłeś teraz WMASG laurkę jak się patrzy. Dzieciaki ryzykują zdrowiem bawiąc się w airsoft bez wystarczającej dbałości o bezpieczeństwo a ty ich głaszczesz po głowie i chwalisz mówiąc, że są przyszłośćią airsoftu w Polsce. (To może ktoś chce kupić moje I-vo bo w przyszłości będą zbędne...)

Edukacja? Raczysz żartować. Masz podstawe edukacyjną - cała galerię zdjęć sprzed miesiąca. To my tu próbujemy coś przekazać, może w formie zbyt ostrej, niezrozumiałej bądź szyderczej, ale nie gra to teraz już większej roli. Ty nam rozpieprzyłeś całą robotę.

Idą zmiany? Tak idzie ogólne obniżenie jakości w skali całęgo społeczeństwa, pracując tam gdzie pracuję mam okazję to obserwować. Oznacz to ciągłe obniżanie się jakości środowiska airsoftowego. Kształcenie ... Edukacja... można próbować. Na chwile obecną nie ma żadnych działań tego typu. Nawet ostrej moderki co skutkuje rozpasaniem małolatów.

Szkoda rozstawać się z hobby w którym zaczynają dominować 13latkowie z AEGami za 130 pln. Dlatego może czas się odseparować tak by nazwa airsoft nie kojarzyła się z brakiem odpowiedzialności, bezmyślnością, kultem macho Marines (tego nie zwalczymy nigdy :) ), itp.

Airsoft dla dorosłych !! Książki dla dzieci!!

Link to post
Share on other sites

@Kuba. Imho trzeba pokazać młodym co robią źle. Wytłumaczyć dlaczego nie można celować w głowę i dlaczego nie należy trzymać palców na spuście itd. Widać, że dzieciakom trzeba pomóc, a nie jechać ich na całego. To, co napisałeś jest bardziej dziecinne (żeby nie napisać gówniarskie) od borona i jego kumpli. btw tu nie jest penklub. Takie elitaryzowanie "własnego" asg, do czego to ma prowadzić? W sumie to wstyd mi za Ciebie i cieszę się, że nie spotkamy się raczej na żadnej strzelance. Może mój zasób leksykalny wskazuje na niski wiek, jednak mam już trzydziestkę na karku, dzieci i silne postanowienie wprowadzenia ich w środowisko asg jak szybko się da. Oczywiście pod moją pełną kontrolą.

 

@Jack. Rozumiem Twoje nastawienie po poście Kuby, ale nie można tak bezceremonialnie popierać tego co robią boron i kumple.

 

@Wukasz. Jaką robotę rozpiepsza Wam Jack? Żadną, ponieważ nie robicie NIC, żeby ustrzec małolatów przed nieodpowiednm sposobem zabawy. Na post borona należało zareagować i wytłumaczyć na jakie niebezpieczeństwo się narażają. Zaproponować pomoc, bo może jest ktoś ze Świdnika, kto może poświęcić trochę czasu i wziąść udział w ich zabawie? Aha, sam jestem zafascynowany oddziałami marines i takie uwagi jak Twoja odnośnie "kultu macho Marines" traktuję bardzo osobiście. Jesteś pewien, że mam Ciebie oceniać po uwagach tego poziomu?

 

Parę wcześniejszych komentarzy jest imho poniżej poziomu bukaka spod budki z piwem i może też należy coś z tym zrobić?

 

Podsumowując, mam nadzieję, że dyskusja nie pójdzie w stronę bezsensownego stawiania kolejnych argumentów za albo przeciw "dzieciom w asg". Każdy ma swoje zdanie na ten temat i co z tego? To fakt, że 11-13 letni ludzie się "strzelają". Postarajmy się pomóc im robić to bezpiecznie. Mam nadzieję, że zaraz ktoś (wcześniej "mądrzący się" w tym wątku) podejmie rozmowę z boronem. WMASG jest portalem dla wszystkich, także borona.

Link to post
Share on other sites

jak sam wspomnę czasy kiedy latałem ze sprezynówka po klatkach schodowych bez zadnych gogli i niczego co zapewniałoby względne bezpieczestwo, to było bardzo dawno temu, zanim odkryłem AS tak naprawde, w takiej formie w jakiej jest ono promowane dzisiaj. To co robi Kuba to nie jest promocja bezpiecznego asg tylko bucowate patrzenie z góry na fakt ze młodzi też biegają z replikami do asg, a że repliki staja sie tańsze, łatwiej dostepne to jest ich coraz wiecej. Patry napisał ze ludzie młodsi(poniżej ogólnie umownie przyjętej granicy 16 lat) bawia sie w AS(w innym pojęciu niż "nasze") i to jest fakt. Sam sprzęt asg o ile sie orientuje nie ma ograniczenia wiekowego sprzedaży(chyba ze powyżej 3ch lat zeby dzieci nie połknęły kuleczek) dlatego wydaje mi się pozytywnym podejściem kształcenie w nich świadomości zagrożeń aby problemów i głupoty było jak najmniej. Jack nie przesadził pisząc ze oni są przyszłością, bo są, wielu z dzisiejszych airsoftowych mędrców też kiedyś jako dzieck ostrzelało do kolegi z jakiejś starej sprężyny, nikt z nas nie urodził sie z elektrykiem i odpowiedzialnością godną sędziwego starca tylko jakoś osiągał swój mniejszy lub większy pułap(bardziej wyimaginowany czy nie). Jak dzisiaj powie sie tym młodym ludziom co i jak mają robić, to za 3-5 lat jak staną się ludźmi względnie dorosłymi oni będą w ten sam, pozytywny sposób instruować innych.

zjebanie ich na samym początku o tyle jest błędem ze pomysla sobie "eh, głupie buce sie z nas smieja a my im pokarzemy" i dupa.

Link to post
Share on other sites

Widze że dyskusja staje się coraz ciekawsza. W paroma osobami sie nie zgodze z paroma tak. Chiałem przedstawić wam pare moich spostrzeżeń.

 

1. Nigdy nie gralismy z jakas lepsza, taką dziek iktorej mozglibysmy poznac choc skrawek klimatu panującego na profesjonalnych zlotach bądź strzelankach.

2.Być może źle zrozumialem przeslanie niekotrych osob jednak parokrotnie pisano tu że przykladamy sobie pistolety do glow i takie tam. Jednak nikt nie zapytal czy w pistoletach byly magazynki lub amunicja (bądź gaz) otóż nie! Zdjecia robilismy od razu po przybyciu na miejsce strzelanki i nikt nawet nie zdazylby zaladowac gaz i kulki, a nawet jesli to nikt nie jest az tak glupi zeby wystrzelic koledze prosto w glowe .

3.Zauważcie ale im starszy post tym jestesmy mlodsi ;) Najpierw mielismy po 14 lat potem po 13 a teraz juz 11 (moze niedlugo bedziemy w pampersach śmigac). A wieksozsc skaldu to sooby z rocznika 1990,91 i 88. Owszem jest jedna osoba co ma 13 lat ale to tylko jedna osoba.

4. Pare osob a w szczególności Kuba uwaza ze jesli ktos jest mlody to juz nie rozumie o czym mowa albo nie nadaje się do czegoś co on robi tylko dlatego ze jestesmy mlodsi, jeśli sie myle to sory ale takie odnioslem wrazenie po przeczytaniu twoich postów.

5. Co do stronki, to jestem poczatkującym webmasterem (o ile moge sie tak nazwać) i dopiero poznaje tajniki skryptow java, html i flasha. Więc wybaczcie że stronka ktora mamy to tani banalny kicz, jednak jak to mowia lepszy rydz niż nic.

 

Na tym kończe tą wypowiedź bo nie mam zbyt wiele czasu na siedzenie przed komputerem. Wieczorkiem przekaże reszte spostrzeżeń. A nie obejdzie się, bo padly w strone juz nie tylko naszej grupy lecz duzego grona nastoletnich graczy ciężkie zarzuty.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...