Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Celownik Laserowy


Recommended Posts

Czy któryś z szanownych maniaków posiada/używa/widział na własne oczęta laserowy wskaźnik celu marki cybergun albo hfc? Interesuje mnie zamontowanie takiego cosika na karabinie nie wyposażonym w szynę montażową. Czyli pragnąłbym podwiesić pod lufą na jakiejś obejmie, tudzież zastosować metodę 'partyzancką' czyli czarna taśma klejąca.

 

Macie jakieś doświadczenia na tym polu?

Link to post
Share on other sites

Skoro padło pytanie czy ktoś widział, no to się odezwę, gdyż dziś w military.pl na piekarach pył P8 Socom z laserkiem. A jako, żeś Poznaniak, to nic nie będę mówił, tylko najlepiej idź sam zobacz jak to wygląda... :) Ja planuję zakup takiego cacka, ale nie wiem jak to zamontuję przy mej MP5'tce... Na pewno przydaje się w budynkach, tego jestem pewien...

Link to post
Share on other sites

Kupiłem swego czasu ten laser za 150 zl. Ma on prosty montażyk w komplecie, dzięki któremu można go bez problemu zainstalować na Glocku (kabłąk spustu) i na wszystkim innym, co przypasuje. Owszem, miło jest pocelować z niego, jednak pistoletu do kabury z nim nie schowam. Potem spróbowałem przymocować go do przedniego zaczepu na pasek w MP5A3 TM. Bardzo fajnie się z tego korzystało, aż któregoś dnia przy transporcie zaczep się wyłamał dzięki temu laserowi. Laser poszedł do szuflady. W odróżnieniu od kolimatora, jego piszczenie mnie nie wzrusza i nie planuję na razie dla niego zastosowania.

 

Dopisek:

PS. Tak, w dzień widoczność jest nieznaczna przy większej odległości (z wyjątkiem wycelowania w znaki drogowe :). W nocy z mojego balkonu kropke widzialem nawet na budynku oddalonym na oko ponad 200 m, choć może to czasem wymagać prowadzenia wskaźnika i bieżącego śledzenia go okiem. Jednak przydatność w ASG poza CQB pewnie znikoma.

Link to post
Share on other sites

Z tego co widziałem w sklepie, ma mnniejszą i jaśniejszą (lepiej widoczną) plamkę. Ale najważniejsze co w nim jest, to montaż, bez którego nie dało by sie go zamontować :) . Sądzę jednak, że różnica cen 10 a 150 zł skłaniała by raczej do zakupu laserka w kiosku i przyklejenia go taśmą klejącą, bo różnica chyba nie jest aż tak kolosalna, a jesli laser kioskowy nie będzie zdawał egzaminu, można wtedy spróbować z laserem specjalnego przeznaczenia, lub bez żadnych wyrzutów sumienia wywalić go za łóżko...

Link to post
Share on other sites

też byłem napalony na kupno laserka, lecz po przeczytaniu kilku artykułów o nim odechciało mi sie go momentalnie

mianowicie laser nie jest zbyt widoczny w dzień, a jeśli juz to na jakiś 30-40 metrach gdzie spokojnie widzimy cel

nocą też sie nie sprawdza bo po co nam laserek skoro nie widzimy wroga??? i święcąc nim zdradzamy swoją pozycję

jedynie może nam pomóc w czasie mgły kiedy cel na 20m jest niepewny wtedy możemy użyć laserka, ale kryje sie za tym wykrycie naszej pozycji

 

do tego jeszcze dochodzi fakt że wróg może zobaczyć laser skierowany w jego kierunku i napewno nie będzie on stał bezczynnie i czekał aż w niego strzelimy :)

 

dla mnie taki laser jest tylko niezłym bajerem który nic nie wnosi na polu walki :wink: jeśli masz inne wydatki niż laserek to kup sobie coś innego :wink:

Link to post
Share on other sites

Wg mnie jest jak najbardziej przydatny, ale tylko w pomieszczeniach, gdzie wszystko dzieje się bardzo szybko i może nie być czasu na złożenie się do celownika-wtedy polegamy na tym gdzie wskazuje laserek.

Link to post
Share on other sites

Mając do wyboru np. kolimator i celownik laserowy pewnie wiekszość wybrala by to pierwsze (i ja zresztą też) ale niestety kolimator nie do wszystkiego pasuje... widzieliście kiedyś kolimator zamonowany na shotgunie? Albo do pistoletu? :) To musi wyglądać tragicznie... natomiast LWC już tak nie razi (chyba, ze po oczach ktoś poswieci ;)) i da się przeżyć :) (co najwyżej się oślepnie ;))

Link to post
Share on other sites

Po pierwsze: laser tylko do walki w pomnieszczeniach. W terenie ma się wystarczająco dużo czasu do złożenia się do strzał i nawet celownik przeziernikowy dobrze się sprawdza (precyzja) Ale gdy przemieszczmy się w budynkach, trzeba i pod nogi patrzeć (gruz) więc celować najlepiej z biodra. A wtedy czerwona kropka na celu byłaby najlepszym rozwiązaniem. Przełącznik przymocowałbym do przedniego chwytu i obsługwał lewą ręką, wystarczy tylko chwilowe oświetlenie celu. Taki celownik przypomina gdzie skierowana jest lufa nie tylko strzelcowi,ale i kolegom drużyny, więc się nie będa pchali na linię strzału.

 

Nadal jednak nie wiem, czy da się tego cyberguna zamontować na lufie karabinu, i czy nie lepiej gdzieś przykleić ...

Link to post
Share on other sites
Ale gdy przemieszczmy się w budynkach, trzeba i pod nogi patrzeć (gruz) więc celować najlepiej z biodra.

 

Dlaczego? Na gruz muszę uważać, gdy należy szybko pokonać jakiś odcinek. Wtedy i tak nie celuję, tylko zasuwam i staram się nie dostać. Gdy poruszam się powoli, "czyszcząc" pomieszczenia broń zawsze jest przy oku. Wtedy kolimator jest niezastąpiony.

Jak myślisz, w jaki sposób ostatnio "ściągnąłem" Cię gdy ledwo wychyliłeś głowę zza "otworu drzwiowego"? Napewno nie "z biodra"... :wink:

Założę się o piwo, że z tej odległości strzał "z biodra", nawet wpomagany "laserkiem" nie trafił by Cię. A gdybym wpadł na Ciebie w czasie biegu, to ani kolimator ani laser nie był by do niczego przydatny. Odległość byłaby taka, że wygrałby ten, który pierwszy pociągnął by za spust...

Moim zdaniem laser w naszych warunkach to prawie wyłącznie bajer. Wolałbym wydać tą kasę na porządną latarkę (choć te kosztują więcej...).

 

Co do montażu - przejdź się na Piekary i obejrzyj. Mieli ten laserek i również latarkę tej samej firmy. Oglądałem latarkę - jeżeli jedno i drugie ma taki sam montaż (nie pamiętam, ale to mocno prawdopodobne), to można przyczepić ten laser również do lufy karabinka.

Link to post
Share on other sites

Sorry, moze sie glupio pytam, ale z tego co wiem, to nawet takie slabe lasery sa w stanie uszkodzic siatkowke oka i okulary chroniace od kulek raczej nie oslaniaja nas przed wiazka laserowa...

 

W zwiazku z tym mam pytanie, czy w rozgrywkach ASG uzycie przez nas "lasera" wymaga zgody adwersarzy, czy tez nie i mozemy mu swiecic w oczy ile wlezie? ;-)

 

Pozdro

Pik

Link to post
Share on other sites

Jarcher: Hiehie no tak, tylko z lwc można (teoretycznie) celniej strzelać również z biodra...

 

I masz racje, klasyczne przyżądy celownicze rox :)

 

Foka: Rany, Ventilatorr ma celownik kolimatorowy na swoim Benelli? Rany, muszę to zobaczyć :-) Takie małe pytanko- jakis holograficzny (otwarty) czy może zamknięta "luneta"?

BTW Może niedługo będe miał swoja własna kamerę to pojawię się na strzelankach w roli obserwatora :) I będę kręcił, a jak :)

Link to post
Share on other sites
W zwiazku z tym mam pytanie, czy w rozgrywkach ASG uzycie przez nas "lasera" wymaga zgody adwersarzy,

nie spotkalem sie z sytuacja kiedy wlasciciel lasera (moze dlatego ze jest ich niewielu) pytal sie czy moze go uzyc. W kazdym razie ja bym sie nie zgodzil

 

czy tez nie i mozemy mu swiecic w oczy ile wlezie?

nawet jelsi zapyta i uzyska zgode nie powinno sie celowac w glowe, pomijam sprawe fair-play i bolesnosc postrzalow w glowe, ale wlasnie ze wzgledu na ryzyko uszkodzenia oka

Link to post
Share on other sites
Foka: Rany, Ventilatorr ma celownik kolimatorowy na swoim Benelli? Rany, muszę to zobaczyć :-) Takie małe pytanko- jakis holograficzny (otwarty) czy może zamknięta "luneta"?

otwarty

jest na zdjeciu w CKMie :) mozesz sobie obejzec :)

Link to post
Share on other sites
Nie pamietam zlotu na ktorym nie bylo by informacji, ze uzywajac LWC nie wolno/nie nalezy swiecic w glowe.

Gunner, a nie wydaje ci sie, ze taka informacja jest "psu na bude" i sluzy raczej tylko spokojowi sumienia? Rownie dobrza mozna zazadac, aby nie strzalac w glowe i bedzie to puste stwierdzenie, bo w ferworze walki nikt sie tym nie przejmuje, a nawet jesli, to i tak jest duza szansa przypadku!

 

Generalnie mysle, ze osoby ktore chca stosowac laser powinny sobie same odpowiedziec, ze nie mialyby nic przeciwko, jesli przeciwnik tez bedzie im mogl tez "blysnac" w oczy (nawet przypadkiem)... Inaczej nie robmy innym tego, co nam niemile (tu sie chyba nawet zgadzamy z Navym, co jest rzadkoscia ;-) )!

 

Z tego wzgledu uwazam, ze do rozgrywek ASG powinno sie uzywac kolimatorow, ktore niczemu i nikomu nie szkodza, a lasery pozstawic sobie do strzelan tarczowych itp.

 

Pozdro

Pik

Link to post
Share on other sites

Gunner mogę Ci błysnac zadkiem niczym Szkoci przed bitwa :lol: . Pewnie mialo by to efekt mocno psychologiczny. Kurcze ale wy sobie problemy wynajdujecie. Zlosliwe swiecenie po oczach jest po prostu chamskie tak samo jak inne niesportowe zachowania i nie ma co tutaj debatowac.

 

Inna sprawa ze te slabe laserki i te lepsze moga chwilowo uszkodzic ci oko, moga zostac jakies zmiany drobne, ale oko ludzkie bardzo szybko sie regeneruje po takim naswietleniu. Dodatkowym filtrem ktory moze ochronic takie oko sa gogle ktore posiadaja przeciez filtr UV (nawet zwykle szklo jest kiepskim ale zawsze jakims filtrem UV). Gogle wojskowe maja zazwyczaj badane pod tym katem szybki. Moj okulista powiedzial mi kiedys ze moge spac spokojnie co i wam polecam.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...