Atreides Posted April 4, 2007 Report Share Posted April 4, 2007 No właśnie. Forum snajperskie, a o tych spotterach to tutaj nic nie ma ;). Czy WMowi snajperzy korzystają z usług obserwatora i obstawy w jednej osobie? Macie przydzielonego na stałe partnera, czy to raczej fucha 'dorywcza' w waszej drużynie? Czy wasz spotter bawi się w lornetkowanie, czy polega wyłącznie na naturalnym wzroku? Czy nie psuje wam czasem doskonałego kamuflażu, kręcąc się/siedząc nieopodal? Czy zdarzyło wam się, że uratował wam tyłek, przyjmując na swój ogień szturmujących kryjówkę przeciwników? W jaki sposób się komunikujecie? Mówicie godziny, czy też może drogą niewerbalną? To tylko niektóre z kwestii, jakie można poruszyć, mówiąc o spotterach. Czekam i liczę na wasze rozsądne odpowiedzi ;). PS. Nie, nie staram się być śmieszny :P Quote Link to post Share on other sites
AWR_Ronin Posted April 4, 2007 Report Share Posted April 4, 2007 U nas w grupie w chwili obecnej tworzona/szkolona jest osobna sekcja składająca się właśnie z pary snajper-obserwator. Założenie jest takie, żeby w działaniu maksymalnie upodobnić ich do warunków rzeczywistych, mogę podzielić się jednak kilkoma spostrzeżeniami: - szkolenie obu osób powinno odbywać się zawsze razem po to, żeby uniknąć chociażby demaskowania snajpera zachowaniem spottera; - spotter przydaje się raczej jako dodatkowa osłona, a dopiero w drugiej kolejności jako dodatkowa para oczu, umożliwiająca lepszą obserwację danego wycinka terenu - lornetka nie jest konieczna aczkolwiek na pewno czasem może się przydać (u nas się jeszcze nie przydała); - cala para powinna dysponować kamuflażem na równie wysokim poziomie; Generalnie wiele doradzić w tej materii nie można - na pewno obecność spottera podnosi klimat zabawy i raczej o to w tym chodzi :), ze skutecznością bywa już różnie. Ronin Quote Link to post Share on other sites
sataneye Posted April 4, 2007 Report Share Posted April 4, 2007 (edited) Ja jestem członkiem drużyny spanjperskiej (jako snajper), w której 1/2 drużyny stanowi spotter. Lornetka przydaje się na dużych, płaskich lub troche nachylonych obszarach jak np. pole. Jest też niesamowicie przydatny w razie wykrycia, gdyż full auto w połączeniu z Hi-Capami dają najlepszą osłonę i cenny czas na ucieczkę. (Tak na marginesie, potem gdy on się wycofuje ja go osłaniam seriami z Ingrama). Oczywiście obaj nosimy ghillie w połączeniu z żywą roślinnością, dokładnie zamaskowaną broń itp. Edited April 4, 2007 by sataneye Quote Link to post Share on other sites
Atreides Posted April 4, 2007 Author Report Share Posted April 4, 2007 Ciekawie, nie powiem. U nas w drużynie właśnie wydzieliliśmy osobną sekcję "snajperską" i to mnie przypadł właśnie w udziale zaszczytny tytuł spottera ;). Przeraża mnie jednak perspektywa szycia ghillie i gotowania się w tym szmacianym krzaku :P. A teraz jeszcze jedno pytanie - raczej kampujecie w dobrym miejscu (szczyt wzgórza, dziura pod zwalonym drzewem, NA drzewie ;), etc.) czy przesuwacie się razem z drużyną, tyle, że oczywiście w odpowiedniej odległości? I co z tą komunikacją ;) Pozdrawiam i dzięki za wypowiedzi. Quote Link to post Share on other sites
peeefny Posted April 4, 2007 Report Share Posted April 4, 2007 (edited) Jako para snajperska działamy raczej zdala od tłoku. A co do komunikacji to zwykle są to gesty (ja mam na twarzy siatkę a snajper chustę więc umiejętność mowy jest mocno zaburzona). Oczywiście czasem trzeba się naradzić więc czasem trzba gembe otworzyć. Jesli szukacie dobrego treningu to polecam śledzenie "cywili" w terenie. Mianowcie nakładacie cały majdan i ruszacie do jaiegos lasku blisko terenów zabudowanych gdzie łarzą ludzie. Wybieracie sobie jakiegoś delikwenta i śledzicie :mrgreen: . Na poczatek proponuje od jakiś pojedynczych osób. Co do samej funkcji spottera: snajper (szczególnie w ghille) nie ma zbyt dużego pola widzenia, dodatkowa para oczu (wyposarzona w aega z hi-cap'ami) daje dużo. Acha ghille można zrobić w niecały tydzień więc spoko (wystarczy peleryna z siatki do tego doszywanie "włosów" z juty czasem mozna dodoać kawałki mundurów, potem do prania, wytrzepać i git). To mówiłem ja peeefny-spotter SDS. :mrgreen: Edited April 4, 2007 by peeefny Quote Link to post Share on other sites
Dragun Posted April 4, 2007 Report Share Posted April 4, 2007 Dopóki trasa obrana przez Ciebie pokrywa się z trasą reszty ekipy, to warto iść razem z nią. Odłączyć się na postoju, po prostu zaszyć się gdzieś i odczekać z 5-10min tak, żeby ekipa ruszyła dalej ale już tym razem bez nas, a po tym ruszyć w swoim kierunku. Tak poza tym, szczyt wzgórza i 'na drzewie' to raczej kiepskie miejscówki. Na szczycie wszelkie nadprogramowe wypukłości dobrze widać na tle nieba, można się tam zasadzić ale pamiętać trzeba żeby mieć za sobą cokolwiek. A korona drzewa uniemożliwia ucieczkę w razie wykrycia. Komunikacja zdecydowanie niewerbalna. Nawet jak się ma zestaw słuchawkowy do pmra to i tak trzeba dźwięki wydawać, a w lesie najczęściej szybciej się wroga słyszy niż widzi. Pozdr :) Quote Link to post Share on other sites
Atreides Posted April 4, 2007 Author Report Share Posted April 4, 2007 Dzięki również za wypowiedź. Z tymi hicapami to trochę sporna sprawa bo... strasznie grzechoczą. I ciężko tu pozostać cicho, czy się skrycie wycofać/przemieścić. A co do śledzenia ludzi postronnych, muszę jednak być przeciwny. Po co straszyć ludzi, tłumaczyć się potem policji, jak ktoś wezwie i generalnie niepokoić spacerujące matki z dziećmi czy innych dziadków ;). Nawet bez repliki ktoś w takimi ghillie wygląda podejrzanie. Ja nie mam cierpliwości do długoterminowych prac manualnych. Umiem się skupić krótko, żeby coś skonwertować, doszyć, uciąć, przykręcić, ale większe projekty mnie o gorączke przyprawiają ;) Quote Link to post Share on other sites
Dragun Posted April 4, 2007 Report Share Posted April 4, 2007 (edited) Skoro nie masz wystarczającej cierpliwości by wykonać ghillie, to chyba jednak musisz dobrze przemyśleć sprawę spotterowania. To tak samo jak snajperstwo przynosi dłuuugie okresy nudy przeplatane chwilami maksymalnej adrenaliny. Wytrzymasz na pozycji godzinę (dwie, trzy, na całodniowych scenariach może dłużej) w bezruchu? ;) Edited April 4, 2007 by Dragun Quote Link to post Share on other sites
AWR_Ronin Posted April 4, 2007 Report Share Posted April 4, 2007 Z ghillie bym nie przesadzał - w ASG, gdzie ważniejsza jest mobilność, pełne ghillie jest mało praktyczne. Lepiej skorzystać z czegoś na wzór patentu używanego przez snajperów i spotterów bundeswehry: Taka podstawa ghillie jest bardziej przewiewna, nie utrudnia dostępu do oporządzenia, nie plącze się pod nogami więc poruszanie utrudnia w niewielkim stopniu. Wiadomo jednak, że maskuje tylko osobę leżącą, i to tylko do polowy (dobra gdy strzelamy "z dziury"). Takie ghillie pozwala na użycie snajpera w roli zwiadowcy, który prowadzi rozpoznanie albo daleko przed drużyną, albo zza drużyny obserwuje teren z dogodnej pozycji i jest w stanie szybko ją zmienić, żeby wesprzeć członków ekipy. Zaznaczam jednak, że użycie snajperów oraz spotterów w ASG jest sprawą bardzo kontrowersyjną i ich działanie w znacznej odległości od wsparcia może prowadzić do szybkiej śmierci. Ronin p.s. Komunikację sobie wypracujcie - odległość między snajperem i spotterem nie jest na tyle duża żeby posługiwać się radiami, zwykłe handsignals starczą ;). Quote Link to post Share on other sites
Kmieciu4eveR Posted April 6, 2007 Report Share Posted April 6, 2007 Przynajmniej jedna osoba z teamu spotter-snajper powinna mieć krókofalówkę do kontaktu z resztą oddziału. Lornetka może się przydać, ale musi to być model z którego można korzystać w okularach (goglach) Quote Link to post Share on other sites
TUZIOL Posted May 3, 2007 Report Share Posted May 3, 2007 Witam :) Ja właśnie zaczynam zbierać jakiekolwiek materiały nt. profesji owego zwiadowcy. Na pewno obie osoby snajper i spotter muszą być równie dobrze zamaskowani. W ten sposób snajper/spotter nie zdradzi swojej obecności. A patent, o którym pisze Ronin ... ta płachta to bardzo doby pomysł i sam mówiąc szczerze o czymś takim myślałem. I zgadzam się również z Kmieciem. Na pewno musi mieć jedna osoba chociaż kontakt z resztą. A co do lornetki... to jak sprawdzić, które można, a które nie używać z goglami kiedy się jej nie ma w ręce(kupuje przez internet) ? Quote Link to post Share on other sites
Alien_Sz Posted May 7, 2007 Report Share Posted May 7, 2007 Ja odpowiem na pytanie komunikowania sie miedzy soba: Jestem za komunikacja niewerbalna. Jest to o tyle lepsze ze gdy poruszamy sie po badanym terenie musimy zachowac najwyzsza ostrorznosc. Takie porozumiewanie sie sprawia ze jestesmy mniej "slyszalni"a co za tym idzie mniej podatni na wykrycie. Bardzo wazne jest tez zgranie zespolu ale o tym chyba nie musze pisac ;-) i duzoooooooooooooooooooo wspolnych akcji i treningow. Pozdr. Quote Link to post Share on other sites
smoke Posted May 11, 2007 Report Share Posted May 11, 2007 Spotter ma także ma na zadanie mierzyć siłe wiatru,oraz podać nam szczegóły oraz to on ma nam mowic czy mamy oddać strzał. Quote Link to post Share on other sites
siułek Posted July 12, 2007 Report Share Posted July 12, 2007 Witam Trochę odgrzewam kotletaaaaaaaa, ale może wynajdę coś ciekawego :) Gdzieś już był temat o przyrządzeniu prawdziwego snajpera, a co nosi ze sobą Pan zaprzyjaźniony spotter? Quote Link to post Share on other sites
airsofter007 Posted July 12, 2007 Report Share Posted July 12, 2007 (edited) Oglądaliście film "Strzelec" (2007)?? Tam spotter siedział pod płachtą z juty i rafii (?), twarzy także nie miał całkowicie zamaskowanej. Chciałbym mieć swojego spottera, lecz trudno znaleźć osobę chętną... W filmie spotter miał ze sobą odległościomierz służący także do obserwacji, urządzenie do mierzenia siły wiatru, m4 z granatnikiem:), krótkofalówkę. Snajper miał ze sobą dwa karabiny( :) ), m40 oraz barreta. Spotter nosił drugiego z nich. Edited July 12, 2007 by airsofter007 Quote Link to post Share on other sites
Assarin Posted July 12, 2007 Report Share Posted July 12, 2007 No to ja jestem wzorem takiego spotera chyba :) Tylko przenośnej stacji meteorologicznej mi brak... :D :wink: :wink: Quote Link to post Share on other sites
airsofter007 Posted July 12, 2007 Report Share Posted July 12, 2007 Spoko fotka. hahaha Quote Link to post Share on other sites
siułek Posted July 12, 2007 Report Share Posted July 12, 2007 haha :D (palce na spustach) :D Quote Link to post Share on other sites
darude111 Posted July 12, 2007 Report Share Posted July 12, 2007 Tylko jeszcze Ci tego Barreta brakuje, ale nie wiem gdzie byś sobie go przywiesił ;) chyba tylko na uszach :wink: :wink: :wink: Quote Link to post Share on other sites
Inferno Posted July 12, 2007 Report Share Posted July 12, 2007 Jeśli mogę ponarzekać: niebieska obudowa PMR-a wygląda tandetnie przy całej reszcie. :P Quote Link to post Share on other sites
Assarin Posted July 14, 2007 Report Share Posted July 14, 2007 Bo PMR pracuje w trybie oznaczenia EZ. dlatego na niebiesko :D Palce na spustach bo EZ była gorąca (znowu przylecieli w dzień, a nie w nocy jak mówiłem) O ile na wojnie rola obserwatora jest równie istotna co snajpera, dlatego działają w zespołach, jeśli tego wymaga misja, w ASG rola ta raczej sprowadza się raczej do osłony dupska snajpera skoncentrowanego na obserwacji pola o rozmiarach 5zł. Można się owszem bawić w klimat ale informacje w stylu wiatr itd to tak na oko przydatne sa strzelcowi jak parasol. :) Quote Link to post Share on other sites
Miedza Posted July 15, 2007 Report Share Posted July 15, 2007 Assarin, nie jesteś spotterem bo glocka nie masz. Bardziej wyglądasz na mobilny skład broni i amunicji Quote Link to post Share on other sites
Snajper_Warszawa Posted July 15, 2007 Report Share Posted July 15, 2007 Bo PMR pracuje w trybie oznaczenia EZ. dlatego na niebiesko :D Palce na spustach bo EZ była gorąca (znowu przylecieli w dzień, a nie w nocy jak mówiłem) O ile na wojnie rola obserwatora jest równie istotna co snajpera, dlatego działają w zespołach, jeśli tego wymaga misja, w ASG rola ta raczej sprowadza się raczej do osłony dupska snajpera skoncentrowanego na obserwacji pola o rozmiarach 5zł. Można się owszem bawić w klimat ale informacje w stylu wiatr itd to tak na oko przydatne sa strzelcowi jak parasol. :) Jaaasne ze tak, te wiatry, wilgotnosci i inne meteo to tylko w realu jak strzelasz powyzej 1 km a nie przy celu do 100m Quote Link to post Share on other sites
siułek Posted July 18, 2007 Report Share Posted July 18, 2007 Panowie, więc jaka może być rola spottera oprócz osłaniania tyłka? Oczywiście mówię o dłuższych grach, a nie rąbankach. Tylko nie piszcie ze nie określanie wiatru czy nie określanie opadu kuli… tylko W CZYM MOŻE POMÓC SNAJPEROWI Quote Link to post Share on other sites
barbie Posted July 19, 2007 Report Share Posted July 19, 2007 Może ściągnąć uwagę na siebie, żeby snajper skończył co on zaczął. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.