Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Poniższy tekst został opublikowany na stronie:

 

www.cspsp.pl/wdp/biuletyn/numer_21_2007/przeg_prasy_pow_wyp.html

 

Ratownicy medyczni, policjanci, strażacy i wszyscy inni, którzy interweniują na miejscu wypadków, wielokrotnie napotykają na trudności, kiedy muszą skontaktować się z krewnymi lub bliskimi poszkodowanych.

 

Włoskie media, po przeprowadzonych rozmowach z pracownikami służb ratowniczych - zaproponowały, abyśmy w specjalny sposób oznakowali w swojej komórce numer - pod którym to w nagłych wpadkach można byłoby skontaktować się z bliskimi poszkodowanych.

Bardzo często telefon komórkowy jest jedynym przedmiotem, który można przy nich znaleźć. Szybki kontakt pozwoliłby na uzyskanie takich informacji jak grupa krwi, jakie przyjmują leki, czy cierpią na jakieś choroby, czy są alergikami...

 

Ratownicy zaproponowali, aby każdy w swoim telefonie umieścił na liście kontaktów - osobę, z którą trzeba się skontaktować w nagłych wypadkach. Lista kontaktów w naszych telefonach - zwykle jest bardzo długa i nie wiadomo kogo w pierwszej kolejności powinniśmy powiadomić.

 

Według włoskich ratowników, międzynarodowy skrót pod którym można byłoby umieścić taki numer to: ICE (=in Case of Emergency) tzn. w nagłym wypadku.

Takie oznakowanie uprościłoby pracę wszystkim służbom ratowniczym. Gdyby ktoś chciał umieścić więcej osób w swoim telefonie mógłby je oznaczyć w następujący sposób: ICE1, ICE2, ICE3, itd.

 

Pomysł jest łatwy w realizacji, nic nie kosztuje - a może być bardzo użyteczny. Przecież dzisiaj prawie każdy dysponuje telefonem komórkowym.

 

Aktualnie podobna akcja jest rozwijana w innych krajach Europy (i nie tylko). W Polsce włączyło się m.in. forum Subaru i streetracing.pl.

 

Ponieważ szczególnie w Polsce, gdzie ginie o wiele za dużo osób w ruchu drogowym (ale dotyczy to przecież nie tylko takich sytuacji !) proszę Państwa o wprowadzenie pod hasłem ICE "namiarów" Waszych najbliższych. Jdnocześnie proszę o popularyzację tej idei:

 

Nie kosztuje nic, a może pomóc ocalić życie.

Link to post
Share on other sites

1. Choćby sam Owsiak to popularyzował nic to nie da dopóki służby ratunkowe nie będą wiedziały czego szukać.

 

2. Jeden podstawowy problem - załóżmy, że moim ICE będzie ojciec. Mam go wpisanego jako "tata" i dodam drugi wpis z jego numerem jako "ICE". Wtedy, jak będzie do mnie dzwonił, telefon nie wyświetli mi nazwy użytkownika, bo dla tego numeru ma dwie nazwy i wyświetli sam numer.

 

3. Z prywatnych rozmów z ratownikami PSP i OSP wiem, że rzadko przeszukują oni kieszenie w poszukiwaniu dokumentów czy kontaktów, bo nierzadko zdarza się, że świadkowie później ich oskarżają o próbę okradzenia poszkodowanego, więc wolą nie ruszać kieszeni i zostawić to policji.

Link to post
Share on other sites

Ja już tam wolę nosić przy sobie swój identyfikator medyczny ;) większa pewność, że znajdą to przy mnie niż będą mi grzebać w komórce. Miałoby to sens gdyby było propagowane równocześnie na szkoleniach dla ratowników i w szkołach wbijane młodzieży do głów ;)

Link to post
Share on other sites

Pomysl ciekawy ale moim zdaniem nierealny, wole juz nosic nadal moj identyfikator medyczny, lub niesmiertelnik z grupa krwi. Propagowanie tego typu pomyslow w naszym spoleczenstwie jest w chwili obecnej nierealne, chociaz jesli by sie tym zajelo radio M. to nic nie wiadomo.

Link to post
Share on other sites

Akcja podobna do tej z tatuowaniem sobie znaczka oznaczającego zgodę na pobranie organów.

 

Nie czepiejac sie szczegolow, ale tez bez sensu bo w trakcie wypadku taki znaczek moze tez ulec zniszczeniu. Tak jak mowisz za pol roku o tym sie zapomni, ale za 10 lat juz kazdy z nas bedzie mila chipa pos skora z wszystkimi danymi i zgodami.

Link to post
Share on other sites

A ja się zastanawiam po co w podforum Airsoft w Polsce pojawil sie ten temat (zdaje sie że powinien być w podforum po godzinach).

 

A co do samej inicjatywy to owszem bardzo fajna, ale jak narazie nie uczy się tego na zajęciach z pierwszej pomocy na kursie prawa jazdy/P.O./inne i czy wszyscy ratownicy o tym wiedzą?? I czy to ma być obligatoryjnie wprowadzone ustawą??

Pewnie jak pisze wolf za te 10 lat każdy będzie miał chipa za pomocą którego będzie nas kontrolował tajemny układ wojska, świrów i ginekologów chcący opanować świat, a narazie cały system testują na biednych psach (dzwońmy do animalsów i greenpeacu :wink:).

Link to post
Share on other sites

Bzdura jakaś.

Z doświadczenia wiem, że medycy NIE UFAJĄ żadnemu zapisowi grupy krwi poza potwierdzonymi wpisami w starym DO i np. Legitymacji Oficera (lub podobnych).

Żadne kartki, identyfikatory, obrączki czy inne pierdoły nie wchodzą w grę - za duże ryzyko.

Poza tym w karetkach NIE MA zapasu krwi, a co najwyżej preparaty uzupełniające jej ubytek.

Zaś samo badanie krwi na grupę w szpitalu to kwestia kilku minut.

Link to post
Share on other sites

Panowie, mieszkamy w najnowoczesniejszym i najbezpieczniejszym panstwie europy. Nie dosc ze polowa spoleczenstwa sterowana jest droga radiowa (radio m.) to jeszcze na wypadek W. mamy kopie zapasowa prezydenta. Po kiego grzyba nam jeszcze telefony alarmowe i inne pierdoly.

Link to post
Share on other sites

Cześć własnie poinformowaliście o sprawie pierwszego ratownika o powiem wam tak na problem idea jest fajna tylko ja jako ratownik:

 

1 za cholere nie wolno mi przeszukać kieszeni poszkodowanego

2 nawet jak bym przeszukał i znalazł telefon to nie zaryzykuje ze mi ktos zarzuci że z niego dzwoniłem

3 a z własnego napewno dzwonił nie bede

 

do informowania rodzin ofiar wypadków i innych zdarzeń jest CPR (Centrum Powiadamiania Ratunkowego) czyli 999 (ewentualnie Policja )oni udzielaja informacji czy z bliskim cos nie stało ewentualnie w jakim szpitalu wyladował ale nie udzieli informacji o stanie zdrowia bo rozpoznanie idzie kodem IDQ-10 a dyspozytorzy nie widzieli pacjenta na oczy.

 

Ale pomysł jest spoko chociaż nasz kraj nie jest jeszcze gotowy na takie rozwiazania

Link to post
Share on other sites

"Ale pomysł jest spoko chociaż nasz kraj nie jest jeszcze gotowy na takie rozwiazania"

Za duzo marudzicie! Ktory kraj jest na to tak naprawde przygotowany?

Przeciez w tym bardziej chodzi o gotowosc ludzi (a nie kraju) do pozostawienia odpowiednich dannych w widocznym miejscu. Co do tego chipu pod skora ja sie na to nie pisze. Kto wie czy przy pomocy satelity albo jakiegos czytnika nie wypatrza cie nawet we WC. Nie ma zycia bez ryzyka...

Edited by Princeps
Link to post
Share on other sites

Ale zyjemy juz w XXI wieku, powoli konczy sie swoboda i ulgowe zycie.

Pomijajac to wszystko to zgadzam sie z przedmowca, ze ten temat jest tutaj troche nie na miejscu, ale wyobrazmy sobie ze chodzi tutaj o naszego kolege i wypadek podczas strzelanki, juz zaczyna pasowac.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...