Tatsu Posted November 11, 2007 Report Share Posted November 11, 2007 (edited) Nie zawsze można wyjść w kumplami postrzelać a tak poprostu do drzewa to a) strasznie nieekologiczne b) drogie c) jeśli wybierzesz dobre kulki to b a jak słabe to żal broni. Więc trzeba zrobić kulkochwyt :wink: :wink: :wink: :wink: Ja zrobiłem na A4. Najpierw rama drewniana z lekkimi nacięciami by można było wkładać kartkę . Za tym trójkątna rama z drutu i na końcu dziura na kulki. Sciany zrobiłem miękkim materiałem lekko luźnym bu kulki nie sprężynowały a na końcu nad dziurą lużne paski ze szmat by łapały kulki. Przez około 2000 strzałów zero przebicia i tylko raz trafiło w tarcze. ( drukuje na kompie z tanich gazem z dużą ilością białych stron ) Fakt że pistolet 0,5 j ... ale to i tak dobrze. Możę wrzuce fote ............... dajcie wasze pomysły........... Edited November 11, 2007 by Tatsu Link to post Share on other sites
Sybir Posted November 12, 2007 Report Share Posted November 12, 2007 Można. Choć na pewno w kwestii wykorzystania repliki należysz do mniejszości. PS. W dawnych czasach airsofotowej prehistorii wystarczał mi do tego zwykły karton. Dla pistoletu sprężynowego chyba szkoda tyle fatygi... Link to post Share on other sites
moron Posted November 13, 2007 Report Share Posted November 13, 2007 dla gownianego sprzetu szkoda fatygi a dla dobrego sprzetu szkoda... ...sprzetu ja tam wole do precek nie pakowac raz wystrzelonych juz kulek... Link to post Share on other sites
Tatsu Posted November 13, 2007 Author Report Share Posted November 13, 2007 Jak uderzą o szmatę to są całe jak mocne bezszwowe użyjesz. A zresztą to ekologiczne. Link to post Share on other sites
sindbad Posted November 13, 2007 Report Share Posted November 13, 2007 Ja też sobie zrobiłem taki kulochwyt. Mój jest wykonany z bardzo trudno dostępnego tworzywa i zarazem mocnego jakim jest karton. By zrobić kulochwyt musiałem wcześniej kupić (już nawet niepamiętam co ale coś dużego). no więc ja mam wycięcie na wielkość takiej zwyklej kartki jak do komputera (chyba to jest A4 choć nie wiem czy się nie mylę) tyle że zostawiłem po 1 cm więcej z każdej strony by się jakoś ona trzymała. No i teraz sam rysuję tarczę i potem ją naklejam. Pudełko jest duże więc kulki fajnie wyłapuje. Szkoda tylko że tak często kulka przebija karton od tyłu przez co jak łatwo się domyślić nie łapie ich. Ale wystarczy przykleić jakiś inny i jazda :) Link to post Share on other sites
Tatsu Posted November 16, 2007 Author Report Share Posted November 16, 2007 Najlepiej zamień karton szmatą Link to post Share on other sites
Acho Posted November 17, 2007 Report Share Posted November 17, 2007 na kartonie przyklejona tarcza, karton oparty o poduszkę... Link to post Share on other sites
Equil Posted November 18, 2007 Report Share Posted November 18, 2007 Ciekawe na ile ekologicznie będzie jak Ci już raz użyta kulka rozwali replikę. Link to post Share on other sites
thor_ Posted November 18, 2007 Report Share Posted November 18, 2007 Bardzo ekologicznie bo przestanie zaśmiecać świat kulkami ;) No chyba że zacznie nimi rzucać ;) Link to post Share on other sites
Kamil Posted November 18, 2007 Report Share Posted November 18, 2007 Iiiii tam, narzekacie. Kolega jak sam wspomniał ma pistolet 0,5 żula (wnioskuję jakiegoś sprężyniaka). Kulki wystrzelone z niego w powiedzmy karton, mają małe szanse na uszkodzenie się w taki sposób, by mogły zaszkodzić później lufie w/w repliki... Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted November 18, 2007 Report Share Posted November 18, 2007 Pozatym precyzja lufy takich pistoletów (no chyba ze to TM) jest jednak średnia. A co do kulochwytu to stosowałem w liceum jako kulochwyt aby postrzelać do tarcz polskiego "syfa". Poza rykoszetującymi kulkami odzyskiwałem jakieś 99% kulek. Link to post Share on other sites
Recommended Posts