Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Broń snajpera cz. 2 - działania miejskie


Recommended Posts

Witam

 

W temacie "Broń snajpera" omawialiśmy czemu snajperzy częściej wykorzystują karabiny czterotaktowe niż karabiny automatyczne. Także wyjaśniliśmy sobie różnice pomiędzy snajperem a strzlecem wyborowym a także w jakich foramcjach działają, jakiego typu zadania wykonują no i oczywiście z jakiej broni korzystają.

 

W tym poście chciałbym poruszyć temat: Broń wykorzystywana w działaniach przez snajperów "miejskich" ???

 

Na podstawie informacji zebranych z poprzedniego tematu a także kilku pytań zadanych google chciałbym abyście pomogli mi wyjaśnić kilka kwesti.

 

Ustaliliśmy już że dla snajpera lepszymi karabinami to czterotakty gdyż z powodu swojej konstrukcji są o wiele celniejsze i mają spory zasięg

 

Ale czy dla snajpera miejskiego jest czterotakt konieczny ??? W mieście oddaje się strzały z o wiele mniejszych odległości ale za to napastników jest często kilku ( napad, porwanie chyba rzadko się robi pojedyńczo ).

Czy nie ma sytuacji że jeden strzelec musi ściągnąć dwa cele i w tym wypadku czterotakt spisałby się gorzej ???

Z drugiej strony cleność czterotaktu zmniejsza ryzyko trafienia np. zakładnika ale czy przy małych odległościach na jakich oddaje się strzał w terenie zabudowanym to bedzie odczuwalna różnica w celności pomiędzy czterotaktem a automatem

 

Było też wspomnienie o różnice w wadze, wydaje mi się że to w mieście nie ma znaczenia ( snajper dociera na miejsce i rokłada się np gdzieś na dachu nie musi przechodzić np. 15km w lesie )

 

Piszcie co sądzicie na ten temat i z góry dzięki

Edited by thor_
Link to post
Share on other sites

Ale czy dla snajpera miejskiego jest czterotakt konieczny ??? W mieście oddaje się strzały z o wiele mniejszych odległości ale za to napastników jest często kilku ( napad, porwanie chyba rzadko się robi pojedyńczo ).

Czy nie ma sytuacji że jeden strzelec musi ściągnąć dwa cele i w tym wypadku czterotakt spisałby się gorzej ???

 

Snajper (strzelec wyborowy) grup AT zazwyczaj działa w momencie gdy przestępcy maja ograniczona mobilność. Czyli w sumie sprowadza sie to do obstawy budynku bądź strefy przetrzymywania zakładników itp. Zazwyczaj również nie jest to jeden snajper a taska ilość która pozwala jak najbardziej pokryć cel (budynek).

Wydaje mi się, że nie jest palącą potrzebą szybkostrzelność. Dokładność strzału jest zawsze dla snajpera ważna jak nie najważniejsza.

 

Ale historia uczy, że jeśli karabin policyjny to PSG-1 który jednak jest samopowtarzalny...

 

Choć ja bym chyba jednak wybrał klasycznego czterotakta :)

 

Pzdr

Edited by corrosive
Link to post
Share on other sites

Chwila, rozmawiamy o strukturze działania w terenach zabudowanych/miastach czy otwartych/lasach? Bo to dwie zupełnie inne rzeczy.. Nie wyobrażam sobie że snajper..dajmy na to myśliwy (najlepsi strzelcy na świecie) odnalazł się w mieście.

Link to post
Share on other sites

hmmmm porównajmy strzał do dzika na otwartm terenie ( np. łaka ) z 100m dokonany przez myśliwego a z drugiej strony mamy strzelca wyborowego grupy AT który także z 100m ściąga ruchomy cel będący w budynku i dodajmy że się jeszcze zasłania się zakładnikiem. No masz racje kolego myśliwy by się nie odnalazł w takiej sytuacji wieć cięzko by było nam założyć że są najlepszymi strzlecami. Jednak w czasie trwania pierwszej wojny światowej ( w tym okresię można powiedzieć że powstali snajperzy ) zaciągano do wojska myśliwych jako strzelców wyborowych bo wtedy faktycznie byli najlepsi i oni zapoczątkowali istnienie snajperów. no ale jak napisałem to było dawno temu

Edited by Silverquick
Link to post
Share on other sites

hmmmm porównajmy strzał do dzika na otwartm terenie ( np. łaka ) z 100m dokonany przez myśliwego a z drugiej strony mamy strzelca wyborowego grupy AT który także z 100m ściąga ruchomy cel będący w budynku i dodajmy że się jeszcze zasłania się zakładnikiem.

 

 

Po pierwsze primo.

Kiedyś widziałeś żeby snajper strzelał do ruchomego celu np terrorysty zasłaniającego sie zakładnikiem? Bo ja nie... Wiesz jaki jest margines błędu przy strzelaniu do ruchomego celu?

Po drugie primo.

Uważasz że myśliwi źle strzelają? To przypatrz sie i poczytaj o nich. Od I WŚ do współczesności. Myśliwy od strzelca wyborowego różni sie bronią i oporządzeniam. Umiejętnościami strzeleckimi nie odbiegają od siebie aż tak daleko. Kwestia sprzętu nic więcej. Pewnie pomyślisz trening... To powiem ci na przykładzie mojego kuzyna że w ubiegłum sezonie wystrzelał 2 stary (takie ciężarówki) amunicji kulowej. nie mówiąc o śrucie. Wiec liczmy że miesięcznie wystrzelił 2000 kul...

Brał też udział w zawodach strzelców ze swoim Steyerem SSG 308 win 7x62 NATO i zajoł 5 miejsce. Strzelali wtedy od 500m do 1600m (zawody odbywały się w USA)

Edited by DEDEk
Link to post
Share on other sites
Kiedyś widziałeś żeby snajper strzelał do ruchomego celu np terrorysty zasłaniającego sie zakładnikiem? Bo ja nie... Wiesz jaki jest margines błędu przy strzelaniu do ruchomego celu?

 

A wyobraź sobie że tak właśnie m. in. szkoli się snajperów i strzelców wyborowych. Myślisz, że na "wojnie" jak strzelec wyborowy albo snajper chce strzelać to nagle naciska się "pause" i wszyscy czekają aż strzeli?

 

A co kiedy cel jedzie w/na pojeździe? A co ze strzelcami wyborowymi/snajperami "przeciwsprzętowymi" którzy niszczą różnej maści sprzęt jeżdżący, latający, pływający itp? Pewnie zawsze czekają aż się zatrzyma i ustawi ładnie profilem...

 

DEDEK weź przestań co? Jak narazie czekamy na udowodnienie wyższości SWD nad M24/40 więc może zanim znów zaczniesz wymyślać coś nowego zakończ jedną sprawę co?

Link to post
Share on other sites

Cooo ????? ty chcesz porównać myśliwego do snajpera no dobre sobie.

Mam pomysł wsadżmy kubice do samochodu WRC według twojego rozumowania spokojnie będzie w pierwszej dziesiątce przecież on porpostu jeżdzi tylko innym samochodem tak jak myśliwy różni się od snajpera tylko bronią

 

Ja to chyba mogę sobe pozwolić na pisanie takich głupot bo w temacie jestem nowy ale ty się zastanów zanim coś napiszesz

Link to post
Share on other sites

Kolega po prostu operuje stereotypami, jakie sobie sam wyksztalcil. Moze np. ma rodzine z tradycjami?

 

Istnieje spore prawdopodobienstwo, ze paru mysliwych dorownuje umiejetnosciom strzeleckim najlepszym naszym snajperom (tym bardziej, ze wielu ich nie mamy). Na zawodach.

 

Ale pisanie, ze mysliwi sa najlepszymi strzelcami przywoluje mi na mysl cala ta "zakrapiana", zamknieta kulture ktorej kultura broni pochodzi czasami sprzed kilkuset lat, motywacje ktorej (zabijanie zwierzat) w wiekszosci sa dla mnie absolutnie niezrozumiale a umiejetnosci sa nieporownywalne ze snajperskimi - i jakos tego nie widze. To po prostu sa to zupelnie rozne sytuacje.

Link to post
Share on other sites

Takie OT:

Dla mnie myśliwy nie może być strzelcem porównywanym do snajpera czy SW bo: SNAJPER/STRZELEC WYBOROWY jest tak szkolony żeby strzelać wtedy kiedy jest PEWNY trafienia. A myśliwy... hmm... zabrakło by mi palców u rąk, nóg moich i moich kumpli w ekipie do policzenia przypadków postrzałów zwierzyny która zdycha męcząc się godzinami czy dniami po tym jak pan super myśliwy nie bardzo trafił albo wyszedł z założenia "może się uda" i niech mi nikt nie próbuję "wyjaśniać" jacy to myśliwi są wspaniali, jak cudownie strzelają i jacy są "honorowi", jak strzelają do "słabych" i "chorych" itp.

Z około 150-200 myśliwych których znam mogę powiedzieć, że "umie strzelać" może z 20-30 z nich. A reszta "wie gdzie jest wylot lufy a gdzie kolba". Połowa z nich to ludzie wywodzący się rodzin "z tradycjami łowieckimi" gdzie nie wypadało nie zrobić sobie "papierów" bo "co by rodzina powiedziała". I do większości z nich pasuje obraz "myśliwego z kiełbasą w kaburze zamiast broni"

 

Nigdy, powtórzę: NIGDY nie porównuj kogoś kto strzela dla zabawy do kogoś kto strzela żeby ZABIĆ CZŁOWIEKA.

 

Wracając do tematu:

 

Broń snajperów czy s.w. używana w terenie miejskim nie różni się niczym od tej używanej na "otwartych" przestrzeniach. Jest czasem inaczej "doposażana". W wielu sytuacjach strzelajac w warunkach bojowych snajperzy nie potrebują tłumików dźwięku kiedy strzela sie na 1500 i więcej metrów. (oczywiście nie neguję ich używania przy takim strzelaniu tylko chodzi mi o to że nie zawsze sa potrzebne), W terenie miejskim jeżeli snajper chce zachowac "kryjówkę" jest niejako zmuszony do używania takiego sprzętu. Mało często też właśnie na terenei miejskim wraz z tłumikami używa się poddźwiękowej amunicji. Wszystko po to żeby zminimalizować szansę wykrycia strzelajacego na krótkich relatywnie odległościach.

 

W zasadzie w tego typu działąniach dużo skuteczniejsi i częściej wykorzystywani są (to moja subiektywna opninia) strzelcy wyborowi a rzadziej snajperzy. Strzelec wyborowy często dysponuje samopowtarzalnym karabinem, ma możliwość oddania kilku/kilkunastu strzałów w krótkim czasie a precyzja strzału na odległości do 200-300 metrów jest na tyle wystarczająca w większości obecnych karabinkó wi karabinów, że w zasadzie wystarczy do takiego M4/16, AUGA, AK czy innych założyć dobry celownik optyczny i spokojni emożna walczyć na dystansie do tych 200-300 metrów na tyle skutecznie że nie potrzeba snajpera ze sprzętem gwarantującym trafienie w łepek od szpilki z odległości 2 kilometrów ;)

Link to post
Share on other sites

Dedek daj już spokój co? Wypisujesz takie pierdoły że chyba zacznę kasować niedługo każdy post w tym dziale przez Ciebie napisany bez czytania go...

 

A porównaj sobie wystającą głowę z włazu BWP/czolgu czy innego APC jadącego z jakąś tam prędkością do biegnącego czlowieka.

 

Czekam co jeszcze wymyślisz żeby udowodnić że myśliwi są najlepszymi strzelcami na świecie...

Link to post
Share on other sites

Ale się porobiło, gdy tylko zacząłem o tych myśliwych xD

Po prostu mam w głowie parę zaskakujących mnie sytuacji o których czytałem, z udziałem myśliwych.

Ujmując to wszystko - dzisiejsi myśliwi nie mają wiele wspólnego ze snajperami a tym bardziej ze strzelcami wyborowymi, ale to oni zapoczątkowali to o czym teraz mówimy. Zaczęło się od gwintowanych Muszkietów, oddziałów zwiadowczych (dzisiaj nazwalibyśmy ich SW) Hirama Berdana składających się z najlepszych myśliwych wszystkich stanów USA, Burów z Afryki Płd. z Browningami, szkół Hesketha Pritchard'a podczas IWŚ.. To wszystko jest powiązane z myśliwymi.

 

Ok, wróćmy do tematu.

SW chyba nie ma prawa strzelać, kiedy istnieje bezpośrednie zagrożenie z jego strony dla zakładnika, czyli kiedy przestępca porusza się kryjąc się za cywilem.. Ile w tym prawdy?

Edited by dr_wisla
Link to post
Share on other sites

Może ustalmy o kim gadamy? Czy o policyjnych SW/snajperach czy wojskowych? Bo to w sytuacji "zakładniczej" bardzo duża różnica.

 

Dobrze że wreszcie Thor_ zwrócił na to uwagę.

 

Ja pozwolę sobie zarzucić tylko fotami.

 

Polska Policja

plpolicjasnajperct7.th.jpg

 

Niemiecka Policja

480662a2hq9dw1.th.jpg

 

tu chyba tłumaczyć nie musze

078hmzm8hk6.th.jpg

ale...

nytsniperatamericanset8.th.jpg

 

tutaj też chyba objaśniać nie trzeba

sniper201oi5.th.jpg

 

Ale jak widać nie ma zasad, co do czterotaktu i powtarzalności w działaniu miejskim. Wydaję mi się tylko że policjant raczej nigdy nie użyje 12.7

 

Pozdrawiam

Che

Link to post
Share on other sites
Ja pozwolę sobie zarzucić tylko fotami.

 

Polska Policja

plpolicjasnajperct7.th.jpg

Tyle, że takie zestawienie fotek, to po prostu zbiór przypadkowych zdjęć, nie dający żadnej informacji "czego jest więcej. Choćby powyższa fotka, ok, G36, ale SAKO też mają.
Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...