Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

straszak z mausera!?


Recommended Posts

Pewna osoba kiedyś miała pomysł żeby do (prawdziwego,zadekowanego)mausera 98K wsadzić jakąś taką rurke czy coś żeby można było tam wsadzać ślepaki(takie jak są bez zezwolenia) iżeby to robiło huk... już od pewnego czasu myśle jakby to zrobić, ale nie moge nic wymyśleć... może ktoś będzie mieć pomysł jak to zrobić?

Link to post
Share on other sites

Zaraz ci ktos napisze, ze z punktu widzenia prawa jest to nielegalne (i chyba bedzie mial racje), bo przerobki broni sa niedozwolone nizaleznie od tego czy przerabiasz bron na hukowac czy z powrotem na ostra...

 

Technicznie moim zdaniem wystarczy wsadzic w komore nabojowa "tulejke" wytoczona w ksztalcie naboju, z centralnym (albo asymetrycznym - zalezy jakie ammo) otworem na wlozenie naboju hukowego. Warunkiem jest oczywiscie aby komora nabojowa nie byla zaspawana i iglica byla sprawna.

Link to post
Share on other sites

Hehe, repmed - mysle ze jak Szymoniasty mialby wszystko sprawne, to nie potrzebowalby "straszaka" i nie kombinowalby nabojow hukowych...

 

Ale Szymoniasty, moze faktycznie warto rozwazyc zakup "pistoletu startowego"? Mozna dostac repliki fajnych pistoletow, w cenie kilkuset zlotych, z pelna mechanika, blow-backiem, hehe, na amunicje 9mm, podobna do Para. Nie trzeba na to zezwolenia, jest to legalne i zaden "repmed" nie bedzie cie straszyl donosem... ;-)

Link to post
Share on other sites
Mozna dostac repliki fajnych pistoletow, w cenie kilkuset zlotych, z pelna mechanika, blow-backiem, hehe, na amunicje 9mm, podobna do Para. Nie trzeba na to zezwolenia, jest to legalne

doprawdy ? myślałem że z takimi bajerami mozna tylko wtedy jak się załaduje do real steel naboje hukowe... możesz podać linka chociażby w Polsce gdzie można dostać takie cacka ?

Link to post
Share on other sites

Takim Coltem 1911 bawiłem się kilka lat temu. Nie interesowałem się czy to umarex czy nie (raczej to był Umarex bo pamiętam, że gnat był przywieziony z Niemiec). Zamek nie zostawał z tyłu po odciągnięciu. Co do zamka mogę się mylić bo nie pamiętam dokładnie, ale wykonanie Colta trochę rozczarowywało.

Link to post
Share on other sites

pikace - z tym donosem to się normalnie poczułem urazony :wink:

a co do hukowych, to w innym temacie o replikach podawałem link do gościa w polsce, który robi repliki stena w skali (niestety) 1/2 na naboje hukowe. Pełnowymiartowe też robi, ale te nie strzelają (tylko tzw. suchy strzał)

Link to post
Share on other sites

Bez obrazy repmed, zartowalem oczywiscie! :lol:

 

Tak na serio, to wytworzenie niektorych typow broni (jak np stena, ktory byl produkowany przeciez za okupacji w prymitywnych warsztatach) nie stanowi chyba wiekszego problemu, o ile oczywiscie ktos ma dostep do odpowiednich narzedzi...

 

Zreszta, moze to smieszne, ale jak patrze na budowe AEGow, to wydaja mi sie znacznie bardziej zlozonymi urzadzeniami pod wzgledem mechanicznym niz bron ostra, maja takze wiecej czesci...

Link to post
Share on other sites

Tak na serio, to wytworzenie niektorych typow broni (jak np stena, ktory byl produkowany przeciez za okupacji w prymitywnych warsztatach) nie stanowi chyba wiekszego problemu, o ile oczywiscie ktos ma dostep do odpowiednich narzedzi

 

Na Allegro znajdziecie kompletne plany Stena. Chyba koło 160zł. ktoś zainteresowany? :)

Link to post
Share on other sites

no wiem że są takie repliki hukowe pistoletów, ale ja kocham mausera 98k i chciałbym mieć hałasującego :cry: ale myślałem że może dałoby się jakoś tak że w środku byłby oddzielny mechanizm hukowy(na naboje)... a co do stenów, to nawet bez specjalnych narzędzi można to zrobić... tylko spawarka jest konieczna

Link to post
Share on other sites

Z tym wyrobem to smieszna sprawa... Gdyby w naszym pieknym kraju jakis czlowiek wpadl przykladowo na ciekawy pomysl konstrukcyjny broni, to chyba nie mialby szans go urzeczywistnic, bo ryzykowalby 10 lat wiezienia... Az strach pomyslec co by sie dzialo, gdyby tacy panowie jak Maxim, Browning czy bracia Mauser probowali by obecnie (i w Polsce) urzeczywistnic jakies swoje idee, hehe.

 

Domorosli konstruktorzy i obywatele naszego "wolnego" kraju moga za to sie w pelni wyzyc w odtwarzaniu konstrukcji broni sprzed roku 1850. :lol:

Link to post
Share on other sites
Z tym wyrobem to smieszna sprawa... Gdyby w naszym pieknym kraju jakis czlowiek wpadl przykladowo na ciekawy pomysl konstrukcyjny broni, to chyba nie mialby szans go urzeczywistnic, bo ryzykowalby 10 lat wiezienia...
Po pierwsze - najczęściej takie pomysły konstrukcyjne przychodzą do głowy ludziom związanym wcześniej z projektowaniem broni (np. po Politechnice Warszawskiej czy WAT), pracującym w jakiejś firmie, która się tym zajmuje. Po drugie - nawet jeśli tak nie jest masz szansę założyć firmę, która będzie dysponowała koncesją na wytwarzanie broni. Jeśli masz ciekawy pomysł i chcesz go zrealizować - masz na to szansę.

Az strach pomyslec co by sie dzialo, gdyby tacy panowie jak Maxim, Browning czy bracia Mauser probowali by obecnie (i w Polsce) urzeczywistnic jakies swoje idee, hehe.

A to niby dlaczego? Oni też zakładali firmy tworzące broń, a prawo było wówczas nieco inne. Nie wiem czy istnieje kraj w którym obywatel może sobie swobodnie wytwarzać i handlować bronią palną, także przykład jest cokolwiek chybiony.
Link to post
Share on other sites

He, moj post mial raczej kontekst zartobliwy, moze z nieco sarkastycznym zabarwieniem ;-)

 

A co do

Nie wiem czy istnieje kraj w którym obywatel może sobie swobodnie wytwarzać i handlować bronią palną
to jak wspomnialem wyzej, jest taki kraj! Jak mniemam jest nim Polska wlasnie... ;-) Co prawda dotyczy to replik broni palnej datowanej przed 1850 (ale to w koncu tez bron palna), ale ustawodawca nie bedzie chyba mial nic przeciwko, jesli w wolnych chwilach odtworze sobie, np karabin odtylcowy Dreysego z 1841??? A jesli taki produkt hobbystyczny zechce zbyc jesli bede mial ochote, to czy cos mi grozi?

 

:lol:

Link to post
Share on other sites
a udowodnic mozna nie raz duzo wiecej niz Ci sie zdaje :) musi sie tylko komus chciec :)

 

zaiste, badanie jedna z podstawowych w archeologii metoda wegla C14 (jezeli dobrze pamietam oznaczenie) elementow organicznych zastosowanych w konstrukcji czyli np drewna uzytego do 'wystrugania' kolby - oczywiscie zawsze mozna powiedziec ze oryginalna zgnila (ale to juz impuls dla organow coby Ci sie przyjrzec) wiec cos z innej beczki - sprawdzenie skladu stali (1850 do dosyc dawno temu wiec wszelkie wyroby hutnicze mialy spore zanieczyszczenia ktorych teraz nie uswiadczysz zatem jezeli uzyjesz zbyt czytej stali - wpadniesz) i pewnie pare innych rzeczy o ktorych nawet nie wiem.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Tak nasze prawo jest skonstruowane, ze zawsze moga szaremu obywatelowi za cos dowalic...

 

A propos dekowcow, to od nowego roku (albo od maja czyli wejscia do UE) nalezy je zglaszac na policji! Taka rejestracja ma byc w zamysle ustawodawcy oczywiscie platna, podobnie jak sam proces zdekowania broni... Smiechu warte. Nie slyszalem jeszcze, aby ktos sie chcial trzymac sie litery tego "prawa" i udal sie ze swoja kolekcja zlomow na policje. Ale "haczyk" na kolekcjonerow zawsze jest, ot taki paragrafik 22 dla nadgorliwych policmajstrow, ktorzy widzac na scianie wiszacego Masuera, moga zawsze stwierdzic (jak w tym starym kawale o zajacu): "a ty gowniarzu znowu bez czapki?"

 

Efekt dzialania tego przepisu bedzie taki, ze kolekcjonerzy beda schodzic po prostu do "podziemia", z czystych wzgledow finansowych i dla swietego spokoju, bo jak taki policmajster zacznie dochodzic, czy ten przedmiot wygladajacy z pozoru jak bron jest wlasciwie zdekowany (zgodnie z odpowiednimi wytycznymi, ktorych jeszcze nikt nie widzial, heh), to dopiero bedzie problem, a raczej konfiskata...

;-)

Link to post
Share on other sites
A propos dekowcow, to od nowego roku (albo od maja czyli wejscia do UE) nalezy je zglaszac na policji! Taka rejestracja ma byc w zamysle ustawodawcy oczywiscie platna, podobnie jak sam proces zdekowania broni... Smiechu warte. ...

Coz proces dekowania broni jest procesem przez kogos wykonywanym. W tym przypadku przez uprawniona do tego osobe i nie bardzo rozumiem czemu ta osoba miala by to robic dla Ciebie za darmo. Nawet gdybys zrobil to sam to ktos (znowu uprawniona do tego osoba) musialaby sprawdzic czy zrobiles to zgodnie z przepisami. Domyslam sie ze za taka ekspertyze tez bys nie mial ochoty dac ani grosza?

Co do rejestracji broni deaktywowanej. Nie mialbym niec przeciwko temu aby tak bylo jesli wejdzie w zycie projekt(?) o ktorym ostatnio czytalem a mianowicie wspolnej dla EU karty rejestracyjnej dla takowej 'broni'. Widzisz jest sporo ludzi ktorzy aktywnie swoje zbiory wykorzystuja (chocby grupa do ktorej naleze). Na dzien dzisiejszy bez takiej karty wyjazd na jakakolwiek impreze zagraniczna jest pewnym ryzykiem. Nigdy nie wiadomo jakie sa przepisy w krajach tranzytowych i docelowych, czy cos sie tam ostatnio nie zmienilo itd, itp. Oczywiscie mozna dzwonic do ambasad i sie dowiadywac ale to wszystko kosztuje zarowno w kwestiach czasowych jak i finansowych. Tak wiec jak widzisz ow pomysl, jesli pojdzie za nim owa unifikacja, nie jest taki glupi.

 

Efekt dzialania tego przepisu bedzie taki, ze kolekcjonerzy beda schodzic po prostu do "podziemia"....

Powiedzialbym ze w podziemiu ze wzgledu na brak jednoznacznych przepisow definiujacych na jakich zasadach mozna posiadac 'bron deko' i co to tak naprawde jest, to kolekcjonerzy sa teraz. Nalezy sie cieszyc ze ktos chce to wreszcie znormalizowac a nie psioczyc ze bedzie to kosztowac (bo przypuszczam ze za tego typu 'weryfikacje' placi sie na calym swiecie)

Link to post
Share on other sites
Coz proces dekowania broni jest procesem przez kogos wykonywanym. W tym przypadku przez uprawniona do tego osobe i nie bardzo rozumiem czemu ta osoba miala by to robic dla Ciebie za darmo.
Hmm, chyba nie doczytales. Nie chodzi mi o fakt wykonania "dekowania" i jego kosztu (bo bedzie on z natury rzeczy wliczony w cene takiego guna), ile o oplate rejestracyjna, uiszczana za wpis do ewidencji na policji... Place podatki jak kazdy, z ktorych m.in. finansowane jest dzialanie policji i nakladanie dodatkowych obciazen fiskalnych z tytulu mojego hobby uwazam za zagrywke nie fair!

 

Co do UE, to nie wiem w czym problem, bo w teorii nikt nie powinien cie kontrolowac przy przekraczaniu granicy i nawet jesli bys chcial przewiezc ostra bron, to nie powinno to stanowic problemu. A jesli idzie o jakies imprezy, zloty, to powinien zajac sie tym (zgodami itp) organizator.

 

Uwazam, ze ustawa jest fatalna (nie wspominalem tu o fakcie, ze taka bron oprocz zdekowania musi byc wyraznie zawnetrznie oznakowana - ktory kolekcjoner zgodzi sie aby pomazac jego eksponat jakas "syfiasta" farba? ;-) ) Jedyna zaleta ustawy jest precyzyjne okreslenie statusu broni zdekowanej (czyli przedmiotow o wygladzie broni), ale poza tym same minusy (koszty i dodatkowe obowiazki).

 

Zreszta brodzimy na razie w teorii - bo z tego co wiem to nie ma na razie zadnych przepisow wykonawczych i nikt nic nie wie, heh.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...