Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Mój pierwszy scenariusz na forum. Wcześniej niczego nie wystawiałem. To teraz miłego czytania i prosze o komentarze.

 

Paraliż

 

Wstęp:

Fikcyjna kraina, fikcyjna wojna. Pośrodku lasu w niedużej odległości od siebie dwie ekipy przeciwników założyły bazę. Ekipy mają jednak iście denerwujący problem. Mianowicie w obydwu grupach grasują snajperzy. Terror, jaki zaprowadzili strzelcy całkowicie zakłócił jakiekolwiek działania w terenie. Każdy żołnierz obawia się chodźmy >> choćby nosa wyściubić za okopy. Mimo tego snajperzy polują to na siebie, to na wojaków przeciwnika.

Drużyny:

Grupa A – 50% całości uczestników

Grupa B – 50% całości uczestników

Cele:

Obie ekipy oczekują zestrzelenia snajpera przeciwnika. Żołnierze są sparaliżowani i jeśli snajper nie zastrzeli snajpera drużyny przeciwnej nie są w stanie wyjść z okopu ze względu na zaprowadzony terror snajperski. Po odstrzeleniu „kampiarza” drużyna rusza do ataku na bazę przeciwnika. Za główne zadanie ma zabić dowódcę, dodatkowo warto wybić wszystkich pozostałych żołnierzy.

Informacje:

- Ze względu na ilość uczestników i dostępu do odpowiedniej broni snajperów może być po dwóch na drużynę

- W grze nie uczestniczą medycy

- Czas „rozpoczęcia działań” przez snajperów to 10-15 minut od rozpoczęcia gry(czas przeznaczony na umocnienia, bazę, rozstawienie ludzi itp.)

- Dowódca decyduje, czy po zabiciu dowódcy przeciwnika kontynuować działania czy nie, (jeśli jest ryzyko poniesienia łącznych strat ponad 60% ludzi działania powinny zakończyć się tylko na zastrzeleniu dowódcy).

 

 

To tyle. Zaznaczam że nie sugerowałem się na żadnym filmie, grze, książce czy jeszcze czymś innym. Jeśli coś jest podobnie to jest kwestią przypadku.

Link to post
Share on other sites

Przetestowany?

 

Powiem tak: bedzie testowany drugi raz bo za pierwszym nie wyszło... było zbyt mało ludzi i to jeszcze mało kompetentych :-F . Ale ogólnie podobało się chłopakom tylko powiedzieli że rzeczywiście musi byc więcej chłopa. Jak zrobimy drugi raz to napiszę jak było

Link to post
Share on other sites

A ja mam takie pytanko: co jeśli trafi się dwóch świetnych snajperów i będą na siebie polowali tak powiedzmy ze 3 godziny?? Bo szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie gry na zasadzie "2 osoby polują na siebie przez 3 godziny a 40 chłopa w tym czasie nie może się ruszyć i siedzi bezczynnie w okopie".

Edited by MAJOR762
Link to post
Share on other sites

Właśnie o to chodzi. Trzeba mieć naprawdę zgranych ludzi, którzy nie chcą zwykłej je***nki tylko chcą odegrać prawdziwy scenariusz. W sumie wzorowałem się na tym co wyczytałem o wojnie. Mało razy zdarzało się że Niemcy siedzieli w okopach po kilka godzin z obawą wychylenia łba? Taka baza może słuzyć nie tylko do czekania ale można porozmawiać, ustalać taktykę, jeść xD. Na pewno nie mogą rozegrać tego scenariusza osoby niecierpliwe. I tak po pierwszym wypróbowaniu scenariusza stwierdzam że powinien być snajper i spotter na drużynę. Będzie nieco łatwiej snajperom i szybciej.

 

My czekaliśmy jakieś 50 minut i nie nudziliśmy się, więc jeśli ktoś się wczuje i chce odczuć "terror snajperski" na własnych plecach to po rozegraniu tego scenariusza pozna to uczucie(oczywiście w przenośni ciężko naprawdę się bać przed plastikową kulka;p)

 

EDIT: Poza tym oni nie mogą wyjść z okopu(bazy) co nie znaczy że nie mogą strzelać z niego do snajperów ;D)

Edited by michas01
Link to post
Share on other sites

Zgadzam się z michas01

Wojna to wojna, a posiedzieć sobie i pogadać też jest fajnie :-)

Moim zdaniem po zastrzeleniu jednego z kampiarzy zabawa może trwać kolejne 3h. Cała ekipa może w absolutnej dyskrecji zastrzelić dowódcę i oddalić się po oddaniu celnego strzału. U mnie w ekipie (10 osób) podobnie to rozegraliśmy. Tylko że pościg był chyba najlepszy :P

Link to post
Share on other sites

hmm...ogólnie gra podzielona na 2 część jebanki. 1 część to snajperzy do siebie strzelają, a 2 czesc[ po zabiciu jednego ze snajperów] to "my tu wy tam i mamy wam zabić dowódce". Może gdyby wprowadzić jakieś zasady które pozwalały by wychodzić wojakom z okopu ozywiły by gre. Ale na takich zasadach to faktycznie trzeba sie bardzo wczuc w klimat, żeby siedzieć ta godzine i spędzając ją na jedzeniu:Pbo niby jak ustalisz taktyke, nieznając sytuacji poza okopem. Dlatego możwilość wysyłania patroli była by ciekawa.

Link to post
Share on other sites

A może dla snajperów zrobić trzeci team? Wtedy pierwsza i druga drużyna musiałaby bardzo ostrożnie podejmować działania ale nie byłoby sytuacji która opisał kolega wyżej:

1 część to snajperzy do siebie strzelają, a 2 czesc[ po zabiciu jednego ze snajperów] to "my tu wy tam i mamy wam zabić dowódce".
Edited by shank
Link to post
Share on other sites
hmm...ogólnie gra podzielona na 2 część jebanki. 1 część to snajperzy do siebie strzelają, a 2 czesc[ po zabiciu jednego ze snajperów] to "my tu wy tam i mamy wam zabić dowódce". Może gdyby wprowadzić jakieś zasady które pozwalały by wychodzić wojakom z okopu ozywiły by gre. Ale na takich zasadach to faktycznie trzeba sie bardzo wczuc w klimat, żeby siedzieć ta godzine i spędzając ją na jedzeniu:Pbo niby jak ustalisz taktyke, nieznając sytuacji poza okopem. Dlatego możwilość wysyłania patroli była by ciekawa.

 

Własnie o to mi chodziło żebyście to skomentowali. Nie mówię że nie. Pewnie pomysł z jakimś ustaleniem zasad jest dobry można robić patrole czy inne.

 

Dzięki krol12 za podpowiedź rozbuduję go u nas :-P

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...