Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

....::::: WYJAZD NA MAZURY ochrona obozu ::::.....


Recommended Posts

  • Replies 83
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kolana, to i tak dobrze... z opowiadan kumpli, ktorzy kiedys byli ministantami, slyszalem, ze ksieza maja takie dziwne wino. Jak czestowali nim wymienionych osobnikow, to na drugi dzien bolaly ich dupy a nie glowy :wink:

 

 

To swietnie - nie potrzebujemy tam oszustów podszywajacych sie pod księży

 

-dlaczego od razu oszustów Weq? Przeciez nie kaze do siebie mowic Ojcze albo Pontifex Maximus? :lol: Dobra to byla taka aluzja off topic :roll:

 

Pozdrawiam wierzących, wierzących niepraktykujących, ateistów a także agnostyków

 

abp.KZ

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Mam takie pytanie do organizatorów. Przeglądając te stronkę o JDM zauwazyłem hasło, z którym chciałbym się w 100% identyfikować, a mianowicie: "Wszystko mi wolno ..."

Zagłębiłem się w tę tematyke i nie znalazłem żadnych kruczków prawnych. Nie napisali nic o ograniczeniu tej wolności. Czy posilając się pewną prawną zasadą (to co nie zabronione - dozwolone) mogę robić sobie wszystko to co chce sam i nie sam i nic mi nie zrobią? Ba... nawet pochwalą, że zdałem egzamin z wolności na 5-tkę?

 

Nie chce nic złego powiedzieć ale jak ktoś za bardzo przyswoi sobie ten tekst (nie mówie tylko o ochroniarzach) to jedną z konsekwencji mogą być... alimenty w przypadku prawidłowo ustalonego ojcostwa.

P.S. Ten text należy brać z lekkim przymróżeniem oka

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Czy lubisz poziomki? Czekaj, czekaj czy ja ..... lubie poziomki ?

 

Pozdro dla:

Veto

Neo

Szczepa

Beo

Czrnego

Fire'a

Kruka

Komiego

Wojtka

Ivana

i oczywiscie Batmana/el Padro

a także dla wszystkich znajomych z JDM...........

Link to post
Share on other sites

Troche smisznych sytuacji:

- Stoje na warcie przy bramie glownej, wjazdowej na osrodek, uliczka od bramy do drogi glownej ma dlugosc +/- 20 metrow, szerokosc okolo 2,4 m., Podjechal ktoregos dnia zolty transporter, i gosc zaparkowal, bylem wtedy na warcie z Wojtkiem z Krakowskich Oddziałów Specjalnych (K.O.S.). Kierowca jest juz przy bocznych drzwiach transportera i cos grzebie, Wojtek podchodzi z jednej, ja z drugiej strony i mowie "Dzien dobry, ze wzgledu na Jezuickie Dni Młodziezy (JDM), ktory trwa od 10 do 18 lipca prosze o przestawienie samochodu na parking (okolo 30 metrow dalej), prakowanie w tym miejscu jest niedozwolone przez kodeks ruchu drogowego, poniewaz samochody nie beda mogly wjezdzaci wyjezdzac z osrodka. Gosc nie spojrzal na mnie tylko trzasna drzwiami i powiedzial "Nie stresuj sie". Patrze ze zdziwieniem na Wojtka, on na mnie, gosc wlaczyl alarm i poszedl. To my w tej samej chwili z kopa w woz, raz, drugi, trzeci, a on nic. Wiec Wojtek zaczal spuszczac mu powietrze z kola, ale ze bylo to bardzo glosne rozwiazanie dal sobie spokoj, podchodze do wozu, patrze, a tam uchylona szyba, wiec chwycilem za gaz i dawaj mu do srodka. Gosc wraca otwiera drzwi wsiada, po chwili wysiada i kaszla, krzyczy do nas "Co wy tam wpusciliscie durnie" My na to: "Nic", gosc z morda "jak tu przyjechalem nic nie smierdzialo, a teraz smierdzi", Wojtuś z pelna powaga "Moze choinka zapachowa Ci sie zepsuła"...

Gosc podyskutowal z naszym dowodca, ojcem Jezuitą Pawłem, po czym odcjechal. Policjantom znajomym jak to opowiadalismy to konali ze smiechu :)

 

- Praca polegala na sprawdzaniu plakietek, aby nie dostal sie na teren nikt nie upowazniony, jednak pewnego dnia byl koncert zespolu Raz Dwa Trzy, na ktory mogly wejsc osoby z Sw. Lipki o ile byly trzezwe, 9 chlopakow z ochrony walalo sie po tlumie ludzi, KRzysiek z K.O.S. stal na bramie i wpuszczal ludzi na koncert, ja mialem sluzbe na gornej bramie, przy namiotach, gdzie nic sie nie dzialo. Slysze przez radio jak Krzysiek wola chlopakow bo 3 ludzi kradlo plakietki i uciekalo, ja niestety nie moglem sie ruszyc z warty. Gdy skonczylem warte i zszedlem na dol, do Krzyska, ten zaczal opowiadac:

Biegnie 3 gosci z plakietkami, ktore ukradli, widze Wojtka (K.O.S.) wiec biegne za nimi, a Wojtek zaraz za mna, podbiegam, pcham jednego z typow, Wojtek drugiego, no i ja trzeciego, wtedy patrze podbiega Szczep, rozklada batona (palka teleskopowa :P) i ma reke w pozycji do zamachu, jeden z tych typow ktorzy kradli znaczki krzyczy "Mam szczescie ze nie dostalem", na co Szczep "Masz kurwa szczescie ze Ci łba nie rozjebalem"

 

- Slysze przez radji jak jeden gosc z warty gornej, przy namiotach krzyczy ze 4 gosci cos sie pluje, zaciagam kominiarke, odpielem znaczki (kazano nam tak robic w razie bijatyk ;)))) biegne do nich podbiegam na pole namiotowe, patrze a tam 3 ludzi z ochrony, wzielem tomfe i ide za tymi 4 typami ktorzy zaczepiali uczestnikow obozu, nagle slysze jak ktos z ochrony mowi do mnie "Isc z Toba", odpwoeidz krotka i jednoznaczna "Po chuj mi wy tam"... ow 4 zaczepialskich zwiala do pobliskiego miasteczka.

 

- poszedlem spac po 2 dniach... bylem zajety albo przez warty albo przez kobiete ;) Oto fotka z mojego snu:

140.jpg

Link to post
Share on other sites

Witajcie!

 

Do posta Beo odnosnie spania dodalbym jeszcze pare przyczyn:

Nie spalismy jeszcze przez: d)kobiety e)kobiety f)kobiety, no i g)kobiety

 

chciaz czasmi i z kobietami sie spalo 8) nawet na warcie ( no nie Ivan ? )

 

pozdro dla ekipy... milego czytania, ale nie przesadzajcie z tymi encyklopediami bo od tego sie oczy psuja :D

Link to post
Share on other sites
  • 10 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...