Rk-05 BOYI zaciol się

[seger]

zwykły tłok z JG wytrzyma ci m120 guardera. tłok stockowy padł z racji przebiegu sporego lub po prostu pecha ;) spręzyna chińska sie ubiła :P z reszta nowa też sie ubije za jakiś czas ale dłużej podziała niz ten chiski drucik :)

[Gogin]

Czym ładujesz akumulator i jak wyglądają styki na kostce stykowej?

 

Co do tłoka to ten i z bańki.

 

Co do sprężyny to masz Guarder'a - dłuższa jest od stock'owej bo stock'owa to chiński kawałek kiepskiego i twardego drutu, Guarder ma niejednostajny skok i odpowiednią długość, także nie martw się.

Edited December 8, 2009 by Gogin

[Sab93]

Zrobiłem tak jak radziłeś i śmiga. Dzięki bardzo za pomoc. :) Muszę jeszcze silnik wyregulować bo czasem się tłoczek klinuje w tylnym położeniu. :-P

[Gogin]

Zrobiłem tak jak radziłeś i śmiga. Dzięki bardzo za pomoc. :) Muszę jeszcze silnik wyregulować bo czasem się tłoczek klinuje w tylnym położeniu. :-P

 

Kupując tłok zaradziłeś skutkowi, nie przyczynie. Przyczyna leży w kiepskim podkładkowaniu zębatek, smarowaniu, po części też w kablach no i samej regulacji silnika, tak mają bojce i nic się nie poradzi. Jeśli odpiszesz, że krakmani robili regulację itd. to odpowiem z góry, że nie wierzę w do końca w 100% dobrze złożonego gnata przez kogoś kto dziennie składa naście i łatwo mu o pomyłkę przez zmęczenie...

[decigner12]

Ja nie posiadam RK, ale zamierzam kupić zastanawiam się jeszcze nad ratowaniem SCAR'a boyi nie wiem dlaczego jestem zakochany w AK. Jak tylko je zobacze to chcę je mieć! Ale dobra do rzeczy, rozbieralem jeden egzemplarz RK-03 nie wiem czy pamiętacie uzytkownika nero11, ale to był jego kałach. Rozebralem go przy nim. Zobaczylem oczywiście zkamieniały smar, zębatki przeszły ciapu-ciapu ich shimming był zerowy zębatka tłokowa ocierała o środkową, a a silnikowa była w ogóle "sztywna" Jedyne co zrobiłem to wymieniłem plastikowe łożyska na kulki od P&J nie były mi potrzebne miałem wówczas betkę od cymy, a w niej ślizgi 6 mm. Złożyłem to, tłok jak na troszkę już strzelany egzemplarz był naprawdę bez śladów. To byla niespodzianka, bo mój boyi odmowił posłuszeństwa po kilku hi capach. tłok byl do wyrzucenia. Dobra wracając do tematu. Złożyłem to GB i wyregulowałem silnik względem zębatki. Podlączyłem batkę. Warczenie zniknęło, ale stockowy silnik mocno piszczy. Ostatnio zorganizowaliśmy strzelanke i radzę w boyi'ach wymieniać oring od głowicy tłoka na starcie, bo zauważylem, że koledze kulki czasami lecą na 3 m, co wskazuje na badziewną uszczelkę(brak kompresji).