Gerard Heime Posted January 20, 2003 Report Share Posted January 20, 2003 Krecie... mała prośba... PROSZĘ PRZETŁUMACZ :lol: Bo mój niemiecki jest słaby... aha, ale może jakaś własna opinia? Słyszałeś coś może o właściwościach tego obuwia? Link to post Share on other sites
Edo Posted January 20, 2003 Report Share Posted January 20, 2003 Nie ma jak pelne buty. Kolega wlasnie na swoim pierwszym pobycie zlamal kosc skokowa - chcialo mu sie w niskich butach biegac po zboczu. A takie fajne buty byly, amerykanskie :lol: Teraz ma 2 tygodnie wolnego od wszystkiego. Link to post Share on other sites
Frugo Posted January 20, 2003 Author Report Share Posted January 20, 2003 Co do butow bundeswery. Dobra skora, latwe w utrzymaniu. Minus jak dla mnie - stalowa wkladka (steel toe) Podeszwa za plaska i sliska. Cena faktycznie nie za korzystna. Co do Magnumow. Sa dwie opinie dobre i zle. Zle: miekka podeszwa (tylko urban), bardzo czesto pekaja. Dobre: reszta. Wiecej na privie moze: frugo@wmasg.pl Link to post Share on other sites
Gerard Heime Posted January 20, 2003 Report Share Posted January 20, 2003 No dobra... to może inaczej. Potrzebuję czegoś, co następuje: Dobre na każdy teren, czyli głęboki protektor, dobre do łazenia po górach. Na lato i na zimę. Wodoodporne. Waga nie gra roli. Stosunkowo wygodne. Bez żadnych zbędnych bajerków (wkładki, supertwarde materiały, inne takie), byle by były stosunkowo tanie. Jednym słowem porządne trepy. Jakieś propozycje? Link to post Share on other sites
Jarcher Posted January 20, 2003 Report Share Posted January 20, 2003 Parę dni temu zakupiłem "Gromówki" za 134zł. Jak narazie jestem zadowolony, ale za mało minęło czasu na recenzje. Sądze Uziel, że powinieneś się zastanowić nad nimi. Jedna uwaga, nie nazwał bym ich trepami - w sensie wyglądu. http://www.protektor.lublin.pl/galeria.php?op=sz&id=81 Link to post Share on other sites
Frugo Posted January 20, 2003 Author Report Share Posted January 20, 2003 Jarcher: po pierwsze to nie sa buty naszego GROMu. Maja tylko taka nazwe - handlowa. Buty polskiego gromu sa wzorowane na butach firmy Danner, model Trooper http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?p=9971#9971 Sa jedynie cale ze skory. Ale kroj jest ten sam. :-) Chyba dalo sie zobaczyc te buty w demonach wojny, nie najszczesliwszy film, ale z tego co pamietam pierwsza ze scen jak ida po gorach to jest tam wlasnie zblizenie na buty. Uziel: co znaczy tanie? Okresl przedzial cenowy inaczej bedziesz mial rady typu: buty grom za 134 i np. Rocky za 400zl. Link to post Share on other sites
PB_Aves Posted January 21, 2003 Report Share Posted January 21, 2003 Osobiście kupiłem ostatnio naprawdę TANIE buty, http://military.pl/cgi-bin/milshop/BW001.h...tml?id=mJpAwX5r a to z racji że po zakupie S9 byłe spłukany, a butów BARDZO potrzebowałem. W sumie jak za 95 zł, to jestem zadowolony. Jedyna wada jest taka, że są naprawdę zimne (jedna warstwa skóry) , ale za to nie przemakają i po 3 strzelaniach rozchodziły się na tyle, że mogę je uznać za całkiem wygodne (na co dzień ich nie używam). A noszę je oczywiście do flecktarna :) Pozdrawiam Aves Link to post Share on other sites
Jarcher Posted January 21, 2003 Report Share Posted January 21, 2003 Z tego co wyczytałem w kilku źródłach to GROM używał przez pewien czas właśnie tych butów. http://www.gromzdjecia.republika.pl/ekwipunek.html Link to post Share on other sites
Jarcher Posted January 21, 2003 Report Share Posted January 21, 2003 Mi się marzy znoszenie jeszcze z jednej-być może tej ostatniej pary opinaczy. Eeee...O co chodzi? Link to post Share on other sites
Gerard Heime Posted January 21, 2003 Report Share Posted January 21, 2003 Hmmm te hiszpanskie całkiem ciekawe... ale czemu takie tanie? No i zimne... to mają być buty m.in. zimowe. A co do ceny- najlepiej koło 150zł 200 góra (musiał bym dołozyć z własnych oszczędności). Aha, tylko zadne glany, bo tego po prostu nie lubię. Link to post Share on other sites
Frugo Posted January 21, 2003 Author Report Share Posted January 21, 2003 Sorki zlego linka wkleilem. Ten jest dobry. oryginalne dannery http://www.uniformboot.com/22400.htm i polskie gromy http://www.gromzdjecia.republika.pl/combat-2.jpg Co do butow: jak masz 200zl to dorzuc z oszczednosci: kup hermany, cabelasy, rocky czy scorpio - cena ich w polsce taka sama kolo 280-320zl. Kup wysokie 8 lub 9", cale ze skory (bedziesz chodzil i w zimie) na vibramie. Recze ze nie bedziesz niezadowolony. Beda to caloroczne buty doskonale na miasto, poligon i gory. Czyli juz nie bedzie cie nic obchodzic. Pamietaj tylko o prawidlowej konserwacji. Link to post Share on other sites
Gerard Heime Posted January 21, 2003 Report Share Posted January 21, 2003 Fajnie.... a kiedy ja tego SG/1 kupię? :( Apel do Warszawiaków- gdzie ja znajdę sklep z takimi butami? Mam problem z rozmiarem- mam mała stopę 42 bodajże... Link to post Share on other sites
Jarcher Posted January 21, 2003 Report Share Posted January 21, 2003 Frugo namąciłeś trochę. Te buty co ja mam nazywają się "GROM", ponieważ zostały specjalnie wyprodukowane dla owej jednostki. A buty Combat 2 to zupełnie inna sprawa. Ale właśnie ich od jakiegoś czasu używa GROM. Wcześniej używali właśnie tych co ja mam. Link to post Share on other sites
PAT_KOZI Posted January 21, 2003 Report Share Posted January 21, 2003 WITAM to co powiedział Kret na temat butów, że niemieckie wojaki były szyte w Lublinie , to prawda, brali od polaków buty również brytyjczycy króto ale brali nie wiem kóre i jeszce jedno państwo brało od nas obówie. Faktem jest, że ludzie szukają czasem zagranicznego obówia i znajdóją je za ciężkie pieniądza a czesto okazuje sie że owe buty szyte był w Polsce i u producenta tzn w przyzakładowym sklepie można je kupić, nie powiem połowe taniej, ale sporo taniej (jak wspomniał juz Bubel na temat ceny "gromów") Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted January 22, 2003 Report Share Posted January 22, 2003 I teraz jeszcze kolega Kozi poda mi cene, prosze, lub informacje czy tam u Was mozna jeszcze je kupic, tak? Dziekuje :-) Pozdrawiam Kret Link to post Share on other sites
PAT_KOZI Posted January 22, 2003 Report Share Posted January 22, 2003 KRET jeśli chodzi o "GROMY to myśle że nie więcej niż 150zł ale to cena naprawde sporo na wyrost (bubel podawał już cene a raczej ona sie nie zmieniła zbyt wiele +/- 10 zł). Ten sklep jest w dzoelnicy w której ja sie wogule nie pokazuje już oddawna, jednak przy najbliżeszej okazji jak bende przejeźdzac tamtendy zajże i podam ceny różnych butów jakie tam są. Link to post Share on other sites
Frugo Posted February 1, 2003 Author Report Share Posted February 1, 2003 Jarcher: nie wiem jakie buty masz, mowie jakich przez pewnien czas uzywal grom. Teraz tego nie mozna powiedziec, bo takie informacje z reguly podaje sie jak juz model powoli jest zastepowany przez nowy. Przed wylotem do Afganistanu mieli jednak Dannery armii amreykanskiej w wersji gorskiej. Do wilka: mozna miec buty do wszystkiego i oweszem tylko troche dziwnie bedziesz wygladal w teatrze w wojkowych butach - no chyba ze w Moskwie :-) Magnumy - fakt bardzo cienkie. Polskie skoczki - opisane na www.wmasg.pl Najlepsze buty: rocky, scorpio, danner, carolina, corcoran - teraz to juz wkestia ceny czy kupicie buty za 100$ czy za 300%. Co do uzytkowania to bedzie to okres od 2-5 lat. Wszystko zalezy od dbalosci o buta. Czasem moze sie zdazyc jakas wada ale pomijam ten aspekt. Link to post Share on other sites
Kuba Posted February 2, 2003 Report Share Posted February 2, 2003 Wilku, co do opini na temat opinaczy, zgadzam sie calkowicie. No ale to se newrati... Aczkolwiek podobno sa one jeszcze do dostania na Agencji Mienia Wojskowego :idea: i to w smiesznych cenach. Tyle, ze z tego co mi wiadomo, to jedynym oddzialem tej instytucji, ktory ma szeroki asortyment art. mundurowych w detalu, jest oddzial wroclawski. I tu moja WIELKA PROSBA, do Maniakow z Wroclawia, czy ktos z Was, orientuje sie, lub moze sie zorientowac w tym temacie? A co do twej opini o desantach/lublinach... ekhe khe Piszesz, ze miales 2 pary desantow, ja przechodzilem ich piec (tzn. piata podmieniam w marcu na nowe). Lazilem w nich w lecie, zimie, i innych porach roku. Codziennie, po gorach, wodzie miescie, poligonie etc. Zgodze sie z toba, iz: "4.prawie(!) kazda para peka po jakims czasie na piecie 5. po pozadnym przemoczeniu buty <kazda para!!!!> zmieniaja nazwe z desanty na papcie lub bambosze przy jednoczesnej zmianie rozmiaru o okolo 2 numery !!!!!! " Od siebie dodam, ze fabryczna wkladke mozna o kant d...y rozbic i sa straszliwie sliskie. Co do reszty, to chyba trafiles na jakies feralne egz. Sznurowki w tych butach, sa jednymi z najlepszych z jakimi sie spotkalem, choc gdy sa nowe, rzeczywiscie moga sie nie zawiacywac prawidlowo. Jednak pewnie leza w lapie w czasie sznurowania(takze w rekawicach), nie przecieraja sie i nie namakaja. Obcas w desantach sam sie sciera po jakims czasie. Buty, gdy sie je rozchodzi, sa nawet wygodne (nie komfortowe, ale wygodne). Po odpowiedniej impregnacji (sposobem starym jak swiat) bardzo ciezko je przemoczyc. A odciskow, mozna sie nabawic w kazdym obuwiu. Ja na ten przyklad przelazlem w nich w Bieszczadach ok.100km w 4 dni, spiac pod chmurka w nich na nozkach i w prownaniu z reszta grupy, mialem stopki w calkiem niezlej kondycji. Najwazniejsza jest prawidlowa higiena stop, buty sa dopiero po niej. Zas porazka sa buty Wojasa, ale nie chce sie rozwodzic :evil: . Ponadto moja opinia jest wysoce subiektywna, gdyz buciki te lubie, za ekonomie ich uzytkowania. Jak jedne sie zniszcza, to na jednostce podmieniam sobie na nowe. I w ten sposob jak obliczylem na szybkosci, kazda nowa para kosztowala mnie do tej pory rowno... :D znaczy ok.20 zlotych. Pozdrawiam KZ Link to post Share on other sites
PAT_Pinky Posted February 4, 2003 Report Share Posted February 4, 2003 Hehe wyszabrowalem z 7 Cyrku (Jednostka WP u nas) z kolega opinacze desantowe celem sprawdzenia jak sie chodzi. Niestety mam wersje zwykla, a on oficerska z ociepleniem lepszym. Przetestuje i wam powiem, po jakims czasie. Na razie jest spoko. A co Lubelskich desantow z Protektora to powiem wam ze jedna para wystarczy na rok codziennego biegania. Co porownojac z cena wychodzi mi najtaniej, biegam od paru lat w ich Rngersach i sa swietne, co prawda raz na rok trzeba kupic nowe . Ale trafilem raz na taka pare w ktorej przechodzilem 4 lata i byly jeszcze spoko a kolega z PATu po miesiacu kopnał kogos czy cos i zdarl skorke na czubie do metalu. Poza tym co do zdzierania sie podeszwy to po to sa wkrety zeby kupic w sklepie firmowym nowa zelowke i dac ja do przysrobowania. Koszt takiego zabiego u szewca lub w sklepie firmowym to okolo 40 zl (cena z podeszwa). Modele drozsze w Protektorze do 250 zl podobno wytrzymoja o wiele dluzej i sa lepsze. Ale ja burzujem nie jestem tylko biednym proletariuszem i zadowalam sie srednia jakoscia. Aha na targowku widzialem podroby desantow za 80 zl, nie polecam skora byla lagodnie mowiac kiepskiej jakosci, a za taka cene w Lublinie mozna kupic buty od pracownikow Protektora wynoszone na lewo. Kolega swojego czasu w taki sposob za 100 zl kupil ich nowy eksportowy model. Link to post Share on other sites
PAT_KOZI Posted February 4, 2003 Report Share Posted February 4, 2003 Witam Dbania o buty nauczyłem sie na opinaczach. Nie wiem skąd ta zła sława Hiteców, naprawde miałem swoje 1 hi teci 4 lata to chyba sporo jak na teraźniejszą jakośc produkcji. nosiłem je latem, zima 12 miesięcy w roku, pływałem w nich jak była taka potrzeba, przemokły tyle razy że nawet nie pamietam, śnieg błoto, gips w pracowni, lico zdarte jak cholera, i chyba w Maju na lzocie je bende miał na sobie. (mysle że 4 lata spokoju za 250zł to dobry wynik kiedyś zużywałem jedna pare polskich wojaków na rok- nie mówie o opinaczach bo te to dostałem używane ze stzrelca i po 4 latach oddałe i ktoś pewnie w nich bigał dalej) a to że czasem klej gdzieś puści to norma we wszystkich butach robionych maszynowo albo jest go za mało albo za duzo czasem gdzieś puśći, ale zamiast lamentowac bierze sie buciapren albo w nie mtórych przypadkach (jak Hiteci) kropelke i klei sie podeszew i buty dalej są OK. Link to post Share on other sites
sgt.Barnes Posted February 4, 2003 Report Share Posted February 4, 2003 w którymś z poprzednich postów (frugo 21 styczeń) zamieścił zdjęcie butów tza "gromów" a te buty to nic innego jak produkt firmy kupczak model COMBAT cena ok. 700-800 zł natomiast GROMY to produkt firmy z lublina tej samej co desanty vel skoczki GROMY podobne są troche do hi-teców ich cena ok 150 zl dla zainteresowanych kupnem combatów proponuje skontaktować sie z firmą kupczak ich reklama w czasopismach militarnych np "Raport" a w sprawie gromów to jeżeli wasz sklep BHP sprowadza obuwie robocze z lublina to powinni tez sprowadzić gromy Link to post Share on other sites
Frugo Posted February 4, 2003 Author Report Share Posted February 4, 2003 Barnes, tzw gromow, a nie gromow :-) Mowilem o butach uzywanych przez grom czyli tych za 700zl, a te z Lublina gromy :-) to maja tylko taka nazwe. I tak tez napisalem. :-) Link to post Share on other sites
Jarcher Posted February 5, 2003 Report Share Posted February 5, 2003 Frugo już mówiłem parę postów wcześniej, jak to jest z tymi butami. Tych "za 700zł" używa teraz Grom. Ale wcześniej (2 lata temu???) używali Lubelskich Protektorów, które dlatego nazywają się "Grom". Link to post Share on other sites
Frugo Posted February 5, 2003 Author Report Share Posted February 5, 2003 Jarcher to znaczy co chcesz wiedziec bo nie bardzo rozumiem. Link to post Share on other sites
Jarcher Posted February 5, 2003 Report Share Posted February 5, 2003 Nic Frugo. Poprostu chciałem sprostować twoją wypowiedź. :o Link to post Share on other sites
Recommended Posts