cosmo

I właśnie takie mieszanie stylów mi bardzo odpowiada. Będzie to po prostu jedyna w swoim rodzaju replika.

To zależy od czasu w jakim przyciskasz grot do tworzywa. W przypadku lutownic jest wygodniej, szybciej i nie ma zagrożenia ze pilnik Ci się rozhartuje. :biggrin: Magpulowe i emkowe wymysły są podstawą tej przeróbki i mam nadzieję że wyjdzie to ładnie (kwestia gustu oczywiście) i ergonomicznie. A nad malowaniem jakiś się zastanowię. Może jakieś digital albo sponge camo. Zobaczymy jak będzie skończone :happy:

Od brzęczenia nie :biggrin: Ale smarowanie to czynność konieczna dla prawidłowego działania każdej repliki.

Na razie w projekcie zewnętrznych postępów nie ma, ale jedzie już do mnie używana lufa promyka. Zrobiłem również z nierdzewki tłumik. Jeszcze nie jest zamocowany więc nie wrzucam fotek. Tłumi doskonale dzięki dużej ilości gąbki w środku. Również wyklarowała mi się ostateczna wizja zewnętrznego wyglądu repliki. Poza przerobionym frontem (co już się dokonało), jeszcze kolba zostanie pocięta coby dało się zamocować emkową kolbę UBR. Efekt będzie mniej więcej taki. Uploaded with ImageShack.us

Rozebrać. Smar na sprężynę. Skręcić. Prawdopodobnie wystarczy.

Dan Wesson 8" Uploaded with ImageShack.us

Lutownica jest doskonała do tego. Musi mieć dosyć grubą końcówkę, i tak jak pisze Kocur666 - niska moc. Ja używałem po prostu najtańszej słabej lutownicy. Minimalne dymienie z tego tworzywa jest więc polecam to robić w masce albo na zewnątrz. Dzięki za opinie :icon_biggrin:

Witam Nie byłem pewien czy tutaj upchać ten temat, ale stało się. :P Mam SWD I gen., które kupiłem z 2 czy 3 ręki z różnymi problemami gratis. Po uporaniu się z nie pasujacą precką od PSG, gumkami, uszczelnianiem i smarowaniem otrzymałem replikę strzelającą skutecznie na ponad 80m (w zależności od kaprysów kulek). Nie lubię zostawiać replik takie jakie są fabrycznie więc poprzerabiałem ją dosyć brutalnie. Nie jest to już replika snajperska! Pod kątówkę poszła najpierw lufa zewnętrzna, potem chwyt. Skróciłem replikę o ok 20 cm. Trochę zabawy było z dopasowaniem kolanka i muszki z tłumik

Google nie bolą :D http://www.airsoftretreat.com/forums/index.php?topic=87295.0 http://www.airsoftretreat.com/forums/index.php?topic=93015.0 http://www.airsoftretreat.com/forums/index.php?topic=87922.0

Springfield Nastoff KWC. Oldskulowa sprężynka. Uploaded with ImageShack.us

Orientuje się ktoś czy byłoby możliwe przełożenie kolby od benelki m3 (stałej) do benelki m4?

Jak się wszystko podokręca to nie jest tak źle... Trzyma się całkiem pewnie.

Zacząłem od obcięcia dwóch dolnych dysz. Komora składa się zasadniczo z 3 części. Tą dokręcaną część, która jest od strony napędu została zaklejona tam gdzie były dwie dolne dysze i zostawiłem tylko otwór na górną dyszę. Ta wewnętrzna część komory która trzyma lufy jest zeszlifowana aby dysza wchodziła lekko w lufę a dwie dwa dolne otwory zostały zaklejone. Średnica stockowych luf jest mniejsza niż lufy aegowej, więc musiałem lekko rozwiercić wejście i lufę wsadzić "na gorąco" by się dopasowała. Hopek jest zrobiony ze stockowego. Musiałem również rozwiercić część trzymającą lufę wewnętrzną w z

Dzięki, że podpowiadasz mi co mam na myśli. Przepraszam za OT. Będę się wyrażał precyzyjniej.

M4 benelli Grzechotniku. A poza tym ile znasz karabinów m4 strzelających naraz więcej niż jedną kulką? Phi

Wczoraj przerobiłem moją m4 na "jednokulkową". Zamontowałem aegową lufę od emki i prowizorycznego hopka. Na pierwszy rzut oka sądzę, że strzela dalej i celniej ale kulka leci chyba odrobinę wolniej. Ale to dopiero potwierdzę po testach. Musiałem przerobić komorę hopka i wywalić dosyłacz więc nie podaje mi kilku ostatnich kulek. Muszę jeszcze wszystko doszczelnić i dosmarować i wtedy napiszę coś więcej.

Wiec poradziłem sobie z tym problemem. Rozmiar imbusa to 4. Dorobiłem z kawałka pręta i przy pomocy pilniczka kluczyk, i wszystko śmiga.

Mam od ok 2 tyg. benelkę M4 i kolba a raczej jej prowadnica zaczęła się ruszać. Czy ktoś wie jaki jest rozmiar imbusa którym to należy dokręcić?

Moja Beretta 93R AEP (chyba cyma) z domowej roboty okładkami z dębu. Wzory są wypalone a całość zawoskowana.

Moja prowadnica jest plastikowa. Gwint jest chyba znalowy.

Zgadza się ;p

Chcielibyście misiaczki :P Więc tak... Nie chciało mi się bawić brzeszczotem więc używając kątówki przeciąłem amorka od strony tego pręta, ok 5mm od końca. Pssssyk! Przestraszyłem się trochę ale nic poza tym. :D Wewnątrz była jeszcze jedna cieńsza rurka, jakieś zaworki z oringami i tyle. Najważniejsze że są to elementy idealnie wypolerowane w środku co czyni je świetnym materiałem do konstruowania mechanizmów do springów za co się ochoczo biorę i zdam relację kiedyś. Dzięki za rady i przestraszenie mnie wizją pręta w d*pie bo byłem ostrożny jak rzadko.

Ok. Spróbuje to dziś rozebrać... Dzięki za wszystkie rady ;)

Przecinałeś je czy jakoś rozbierałeś?