Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

javelin

Użytkownik
  • Content Count

    1,013
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by javelin

  1. Ale oryginalnego camelbaka kupisz spokojnie poniżej 100zł! Moze niebędzie to żaden z "wypasionych" modeli, będzie bez kieszeni itp., tylko sam pokrowiec z wkładem i rurką, ale... Przynajmniej masz pewność. Na moim ostatnio kumpel (chciał mnie chyba podenerwować :) ) stanął obiema nogami i zaczął się bujać :) Camel oczywiście nie był akurat na moich plecach.

  2. A ja jestem ciekaw jak wytłumaczycie to, że chcieliście/zgodziliście się na zaniżanie wartości przesyłek do 30% i tym samym oszukiwaliście/chcieliście oszukać wraz z Holmesem Urząd Celny... :wink: Ot, taka mała dygresja.

  3. Pytanie do mnie? W zasadzie nie używam żadnego :) Lost Dutchman działa bez emu, z Fire Force gorzej - potrzebny emulator (przynajmniej dla teh wersji, którą pobrałem). Generalnie chciałem się pobawić z winuae, ale nie mam czasu w tym gmerać...

  4. Co do farb to np. amerykański Krylon albo norweski NFM (ten ostatni bardzo łatwy do dostania na allegro, Krylon pojawia się rzadziej). Ja osobiście repliki maluję farbami modelarskimi przy pomocy aerografu.

     

     

    Odezwij się do mnie na priva, to prześlę Ci kilka fotek moich własnych projektów i fotki malowanych replik znalezione w necie.

     

    Jeżeli pod nazwą "gietka" masz na myśli G36 (a nie G3) to mam zdjęcia malowania, które do tej repliki cholernie pasuje :)

  5. Ciekawe kampfhund - mam 186cm wzrostu i marpat M-L jest dla mnie ok do łażenia na codzień, a gdybym nosił go tylko wpuszczanego w buty lub podwijanego boot bandsami, to wystarczyłby mi M-R. Po prostu marpaty i ACU są dłuższe z tego względu, że wzrosła średnia wzrostu u ludzi, w stosunku do tego co było prawie 30 lat temu.

     

    Podsumowując - 187cm

    Jeśli marpat/ACU to small-long i bedziesz miał ciut zapasu

    Jeśli zwykłe, stare BDU to small-long bedzie w sam raz, a w xlong będzie nieco zapasu, ale jeszcze nie będzie to wyglądało komicznie :)

  6. Cholera, wspomnienia wróciły :D To jeszcze jedno pytanie, tym razem mniej szczegółów pamiętam...

     

    "Strzelanka", idziesz od lewej do prawej super-hiper komandosem. Przed każdą misją wybierasz broń - pamiętam że na bank była eMka, AKM i M60. Do tego kilka innych giwer. Można było strzelać albo na wprost, albo przed siebie i w górę pod kątem 45 stopni. Można było wślizgnąć się np. do namiotów i znudzonemu śpiącemu wartownikowi poderżnąć gardło (pojawiała się wtedy fajna animacja w zbliżeniu :D ). To też była jedna z moich ulubionych gierek na Amidze :D

  7. Hmmm, tak się dopiszę. Zatracałem się kiedyś w pewnej grze na mojej cudownej Amidze 600 - dziki zachód, byłeś poszukiwaczem złota. Startowałeś z jakąś tam ilością kasy, mogłeś za to kupić różne rzeczy w miasteczku. Na wstępie zawsze kupowało się wędkę, zeby mieć co jeść i sitko do poszukiwania złota, dzięki któremu mogłeś robić dalsze zakupy. Dalej mogłeś kupić np. osiołka do wożenia wiekszej ilości towaru albo zwyczajnie natrąbić się w saloonie... Z rzeczy które jeszcze pamiętam - warto było kupić rewolwer, bo czasem jak wracałeś ze złotem do miata, to mogłeś zostać napadniętym... A łowienie rybek polegało na przesuwaniu haczyka w górę lub w dół i łapanie przepływających rybek.

     

    Jakby mnie ktoś poratował tytułem... :)

     

     

    No i inna Amigowa gra, która mnie pochłonęła to "Walker". Niestety był na dwóch dyskietkach, a drugą miałem skaszanioną :( Tak więc po bodaj trzecim levelu zabawa się dla mnie kończyła...

  8. Generalnie zeby cokolwiek podziałać z generacją I lub I+ to trzeba się trochę pouczyć. Potrzebne jest doświadczenie kiedy włączyć iluminator IR, kiedy w ogóle wyłączyć nokto itp. Sam mam I+, pomaga mi, a jak kumple się bawili po nocach to stwierdzili ze tylko im przeszkadza - kwestia wyuczenia się obsługi.

     

    Generacja II to juz ogromny skok jakościowy i jeżeli masz możliwość to taki noktowizorek sobie spraw. Z generacją III będzie duży problem. Widziałem tylko 2 razy na allegro, aukcje były usuwane (obiło mi się kiedyś o uszy, ze szary człowieczek nie może w Polsce mieć legalnie nokto III lub wyższej generacji,a le nikt mi tego nigdy nie potwierdził). Na eBayu często są wystawiane PVS-7 III generacji, ale nikt nie chce tego wysłać za granicę (w USA nokto III gen. lub wyższej są objęte zakazem eksportu bez odpowiednich papierów).

    Generalnie koszt PVS-7 III generacji, używanego, to około 2000$ na eBayu. W sklepach 3000-4000$.

    Generacja IV - nigdy nie widziałem w sprzedaży.

    Generacja V - czytałem tylko w książkach Clancy'ego - tych bardziej fantastycznych :wink:

     

    Polecam stronkę

    http://www.noktowizory.k.pl/

     

    Dowiesz się wszystkiego o generacjach.

  9. Trudno to określić nie mając sprzętu w rękach. Ja bym stawiał na zwyczajne cofnięcie się zębatek i uderzenie antireversala w zapadki na zebatce silnikowej. Może w poprzedniej replice miałeś 4 albo 5 zapadek na zebatce, a tutaj mniej i dlatego odgłos jest bardziej wyraźny?

  10. Ja tam tylko dodam z własnego doświadczenia - AKMS, rocznik 1985. Kolba miała lekkie luzy w pionie (otworki w które wchodził kołek blokujący kolbę były już owalne a nie okrągłe). Trudno mi określić jak duże były te luzy, nie mierzyłem kątomierzem :D Ale powiedzmy że stopka kolby mogła pójść o 1cm w górę i 1cm w dół.

    Efekt? Jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało. Na 200m figura bojowa nr 27 dostawała zawsze pierwszym strzałem. Figura bojowa nr 31 też ze 150m zawsze obrywała.

    Mi te luzy kolby w niczym nigdy nie przeszkadzały. Szczególnie przy strzelaniu z wykorzystaniem podpórki, choć szybko przestałem jej używać i strzelałem z wolnej ręki.

×
×
  • Create New...