Wtedy lepiej powiedzieć: ja nie gram - bo jak powiesz: Ty nie grasz, to wiesz - on ma jednak te 1000fps - więc widać ma ze sobą jakieś problemy (za mały... klucz) - to może cię serią potraktować :-)
Ale serio: jasne, że grając/strzelając, narażasz się na takie bądż inne kontuzje, ale tak jest w każdym praktycznie sporcie - może prócz szachów, czy brydża. Inna sprawa, że jak strzelam, to nie robię załorzeń w stylu: nie będę nosił gogli, czy: nikt nie trafi mnie w twarz, już lepiej zakładać: strzelam z ludźmi. Więc jak ktoś faktycznie będzie miał te 1000fps, to mam nadzieję, że będzie się kład