Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

LogaN

Redaktor
  • Content Count

    2,030
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by LogaN

  1. Wyrwałeś w dobrej cenie tego Yukona - jeśli się nie spodoba, to nie powinieneś mieć większych problemów, by odsprzedać go w podobnej cenie.

     

    Jest tylko jeden problem - jeśli masz w ekipie użytkowników gen2 i gen3, to możesz im trochę przeszkadzać używając oświetlacza. Kwestia odpowiedniego dogadania się wewnątrz ekipy, ale raczej będą chcieli byś używał go z dala od nich :icon_wink:.

     

    Ad. 2.: Oświetlacz IR do gen1 to 850nm, wyższej długości fali możesz nie być w stanie odpowiednio wykorzystać (będzie słabo widoczna w noktowizorze). Generalnie jako oświetlacze wykorzystuje się właśnie latarki z diodami IR, albo lasery (z tymi drugimi nie miałem do czynienia, ale koledzy wypowiadający się w temacie z tego co wiem to tak).

     

    Ad. 3.: Dla sprostowania, na Borderze lasery są zakazane, ale oświetlacze latarkowe już nie. Dlaczego (czy z kwestii prawnych, czy innych pobudek), to już niestety nie wiem.

     

    Ad. 4.: Parę razy już były propozycje poruszane na ostatnich stronach, ale np. można zrobić z szyny RIS podwyższającej + śruby takiej jak w statywach fotograficznych.

     

    Ad. 5.: Zbyt krótko używałem swojej jedynki z laserem, by czuć się w tym mocnym, ale sprawdzało się to. Przy czym oczywiście najlepiej laser IR zamiast widzialnego :icon_smile:. Czy warto? To zależy. Dobrej jakości kopie PEQ/DBAL/itp. kosztują zwykle więcej niż zapłaciłeś za ten noktowizor. Z tanimi kopiami można próbować, ale jakość wykonania leży często na tragicznym poziomie (lasery się rozregulowują, regulacje są niewygodne, a czasami wręcz niemożliwe, itp.).

  2. Znowu będzie mocno subiektywnie, wybaczcie ;).

     

    Od razu zaznaczę, że nie miałem żadnego kontaktu z tego typu sprzętem przeznaczonym do montażu na broni palnej, a wiem że sporo tanich produktów nie jest do tego przystosowane i może być w bardzo prosty sposób uszkodzone / zniszczone przez odrzut broni.

     

    Osobiście, jeśli chciałbym wstawić sprzęt na replikę, to poszedłbym zdecydowanie w kierunku termo (choćby Leupold LTO). Z założenia sprzętu zamontowanego na replice raczej nie używa się do przemieszczania, a do celowania i strzelania. W takiej sytuacji termo daje znacznie większą przewagę w kontekście detekcji zagrożenia.

     

    Jeśli natomiast faktycznie chcesz iść w kierunku noktowizora, to w okolicach 3000 PLN znaleźć można na rynku wtórnym "Elcany" tworzone przez naszego forumowego kolegę, wykorzystujące przetworniki drugiej generacji o dobrych parametrach. Taki sprzęt ma krzyż celowniczy, dzięki czemu nie masz konieczności używania do celowania lasera IR (które są zabronione na niektórych większych rozgrywkach), ani stosunkowo drogiego sprzętu optycznego przeznaczonego do współpracy z NV (i od razu zaznaczę: nie wiem jak sprawdzają się chińskie kopie). Zdecydowanym minusem takiego rozwiązania jest... brak możliwości zdjęcia go z repliki i używania na głowie.

     

    Można oczywiście pokusić się o kupno typowego monokularu II generacji (za 3-4 tysiące powinno być trochę sprzętu, zwłaszcza na rynku wtórnym) i zamontowaniu go na replice. Wówczas przydatny może okazać się laser IR. Ale znowu, termo wydaje się lepsze dla takiego zastosowania.

  3. Z tych podanych miałem tylko kontakt z Challengerem (miałem na własność przez 2-3 lata).

     

    Miałem też kiedyś cyfrowy twór "Walther Digi View Pro" - od razu zaznaczę, że nie wiem jak ma się on do innych tanich "cyfrowych" noktowizorów (może W2o jest w stanie powiedzieć jak to wygląda? :icon_wink: ), ale to była padaka.

     

    Parę subiektywnych wniosków:

     

    1. Challengera gen1 można fajnie wykorzystać, ale nie na głowie! Lepiej wziąć bez montażu, różnica w cenie nie jest go warta, a noszenie jedynki na głowie nie jest fajne.

     

    2. Jeśli kupować jedynkę, to w pierwszej kolejności rozejrzeć się za sprzętem używanym - ceny potrafią być sporo niższe, ja samemu sprzedałem swój wraz z montażem na RIS, dobrej jakości oświetlaczem IR i paroma innymi dodatkami za 800 PLN.

     

    3. Raczej przybliżenie w noktowizorach tej generacji przeszkadza niż pomaga. Nie wiem czy się nie mylę, ale na soczewkach traci się część światła, która normalnie trafiłaby do przetwornika. Po drugie, waga idzie w górę. Dodatkowo, przybliżenie ograniczy pole widzenia. W momencie kiedy musisz użyć oświetlacza, by coś dobrze zobaczyć (czyli praktycznie za każdym razem gdy chcesz użyć pierwszej generacji), to szeroki kąt widzenia będzie ważniejszy niż przybliżenie.

     

    4. Tak, oświetlacz dodatkowy to dobra rzecz w jedynce.

     

    5. Jeśli Twój budżet sięga 2000 PLN, to wbrew pozorom można już wyhaczyć dwójkę (np. używane PS-2000).

     

    6. Mój cyfrowy noktowizor działał WYŁĄCZNIE z oświetlaczem, ale nie wiem czy to wyłącznie jego przypadłość, czy ogólna cecha tego typu sprzętu.

     

     

    Z tych trzech, patrząc wyłącznie po opisach i moich własnych przeświadczeniach, ponownie wziąłbym Challengera. Ale najpierw rozejrzałbym się, czy nie ma gdzieś używki w dobrych pieniądzach i ze sprawdzonego (koniecznie) źródła. Ewentualnie zastanowiłbym się nad polowaniem na tanią używaną dwójkę lub tanie używane termo (vide Flir Pocket TK, albo Leupold LTO).

  4. Rozumiem, że mowa jest o rozgrywkach dłuższych, o bardziej milsimowym charakterze? Bo na zwykłe niedzielne łupańska chyba tablet i dwa kompasy to chyba jednak przesada, jeśli nie są wymuszone fabularnie (choć na kwestiach map i kompasów niezbyt dobrze się znam, więc kto wie) :icon_smile:.

     

    Co bym dodał (z typowych akcesoriów, pomijając kwestie oporządzenia i ekwipunku do bytowania w terenie), z własnego doświadczenia (subiektywnie):

     

    - GPS (teoretycznie zwykły w smartfonie daje radę, choć przyda się zapasowe źródło zasilania i aplikacja obsługująca współrzędne GPS, najlepiej także w MGRS);

     

    - powerbank oraz zapasowe baterie do najpotrzebniejszych rzeczy (padnięcie kluczowego sprzętu w najmniej oczekiwanych okolicznościach nie jest najbardziej pożądaną okolicznością, choć może być ciekawe);

     

    - notatnik wodoodporny z odpowiednim pisadłem, ewentualnie dodatkowo dyktafon (pomaga zapamiętywać kwestie związane z wytycznymi, przydaje się do AARu i innych);

     

    - sprzęt do działań nocnych (jeśli dozwolony, zarówno do przemiszczania się jak i detekcji zagrożenia i celowania);

     

    - elektroniczny marker lub lightstick IR (pomaga w lokalizacji, można też zostawić go i oznaczyć nim jakieś POI, choć w tym ostatnim celu lightstick zdecydowanie lepiej powinien się sprawdzić);

     

    - miniaturowe lightsticki (np. wędkarskie 30mm, w przypadku braku sprzętu do działań nocnych, zamontowany na plecach lub głowie ułatwia nocne wędrówki oddziałem);

     

    - latarka czołowa (oprócz wspomnianej wcześniej mocnej latarki, przydaje się słaba czołówka do zastosowań takich jak mapa, obozowanie, przemieszczanie się w bezpiecznym terenie czy jako awaryjne źródło światła);

     

    - niewielki monokular (do obserwacji terenu, jeśli scenariusz może tego wymagać, choć osobiście wolę używać do tego przybliżającej optyki na replice, a zarazem zaoszczędzić trochę gram wagi).

     

     

    Co do samej apteczki, osobiście staram się minimalizować jej rozmiary i zabierać tylko najpotrzebniejsze dla mnie rzeczy, takie które potrafię użyć, na najprostsze kontuzje, niedyspozycje i niedogodności:

    - środek do odkażania ran;

    - bandaż;

    - tabletki przeciwbólowe;

    - folia NRC;

    - plastry;

    - tabletki do odkażania wody;

    - snickers (sic!).

  5. Do noktowizora pierwszej generacji szukaj oświetlaczy 850nm. Ja miałem kontakt tylko z trzema różnymi takimi - jakimś tanim z allegro (koło 80 PLN) na bazie Ultrafire WF-501B przy użyciu bodajże diody 1W, robionymi na bazie Solarforce L2 i diody 1W (koło 150 PLN) i seryjnym, w latarce Fenix TK25IR (3W). Do jedynki cała trójka się sprawdzała, choć przez dłuższy okres czasu używałem tylko tego na bazie Solarforce'a (oświetlał obszar na dystansie do około 60-80 metrów, choć rzecz jasna znacznie krócej w gęstym terenie).

  6. Na bliższą odległość (do 20-30 metrów) można też pomyśleć o podświetlaniu kulek w momencie strzelania zwykłym oświetlaczem IR zamontowanym na replice. Efekt podobny jak podczas strzelania w ciemności bez sprzętu, przy użyciu zwykłej latarki - czyli wycelować przed strzałem się nie da, ale szybko można obrać poprawkę przy krótkiej serii.

     

    Używaliśmy takiego sposobu między innymi na BW, cierpiąc właśnie z tego samego powodu, czyli braku możliwości zamontowania lasera.

  7. W ekipie używamy takich (aktualnie niedostępne):

     

    https://www.amazon.co.uk/25-4mm-Diameter-Germanium-Window-GE-WIN-25-4-1/dp/B00M40O25I

     

    Udało się nieinwazyjnie wpasować we Flira PS24, do Pulsarów XQ30V Lite zresztą też, więc i tutaj powinno się dać (a przynajmniej tak sądzę po zdjęciach).

     

    Plusem jest niewielka strata jakości obrazu, minusem z kolei lustrzany połysk (odbija światło, jak ktoś Cię szuka światłem białym / IR).

     

    Co do wytrzymałości: trudno powiedzieć, jeszcze się nam nie zdarzyło dostać kulki prosto w sprzęt. Ale nawet jakby miało pęknąć po pierwszym strzale, to znaczy że i tak spełniło swoją rolę.

  8. No proszę, nie jest nas tak mało :icon_smile:.

     

    To możesz spróbować trochę prowizorycznej metody (choć nie ręczę czy zadziała, ale ja takiego patentu używam do Flira). Użyłem takiego montażu:

     

    http://www.asg.warsz...t-top,5374.html

     

    Do tego śruby takiej samej jak w statywach fotograficznych, odpowiedniej nakrętki i podkładek. Z drugiej strony użyłem do podparcia kawałka gumy i materiałową opaskę. Wyglądać może i nie wygląda świetnie, ale rolę swoją spełnia.

    https://drive.google...iew?usp=sharing

    https://drive.google...iew?usp=sharing

     

    Z kolei mojego starego Pulsara trzymałem na wspomnianym już wcześniej przez kolegę montażu:

    http://demobil.com.p...nal-p-5121.html

     

    W przypadku Yukona, pewnie trzeba by pomyśleć o zeszlifowaniu z montażu kawałka metalu, który jest bezpośrednio przy śrubie wkręcanej w noktowizor, by go wypoziomować.

     

    Oczywiście to wszystko przy założeniu, że się nie pomyliłem, i ten Yukon ma standardowy gwint pod statyw.

  9. Jest jeden plus, który niemalże bez przerwy wykorzystywałem korzystając z takiego rozwiązania - kulki są widoczne w oświetlaczu, podobnie jak gołym okiem widoczne są w zwykłej latarce. Zgodzę się, że trafienie pierwszą-drugą kulką jest mało prawdopodobne, ale już przy nawet krótkiej serii bardzo szybko można się było wstrzelić w cel - wielokrotnie mi się to potwierdzało w praktyce :icon_wink:.

     

    PS: W późniejszym czasie korzystałem też z DBALa, który miał słabszy oświetlacz, ale także laser IR - i też się tego bardzo fajnie używało, plamka lasera była wyraźna, także podczas używania oświetlacza.

  10. Jak z tanim Pulsarem gen I się da skutecznie podziałać, to i z Yukonem będzie można - tylko mocny oświetlacz do tego dokupić. A już na pewno 10x bardziej sensowne będzie użycie takiego noktowizora na replice niż na głowie :).

     

    Tylko jeśli dobrze widzę na zdjęciach, gwint pod śrubę jest przesunięty względem osi optycznej. Nie wiem czy się nie mylę, ale o ile autor pytania nie jest osobą leworęczną, to może to utrudnić celowanie przy użyciu montaży zbliżonych do tych z PVS-14.

  11. na wmasg chyba LogaN napisał artykuł

    Na razie ten artykuł utknął na etapie około 60% - stwierdziłem, że jednak jeszcze zbyt mało czasu spędziłem z dwoma urządzeniami, o których piszę, żeby być w stanie stosunkowo rzetelnie przedstawić sprawę - a lać wody nie chcę ;).

  12. Jeśli nie zależy Ci na oznaczeniach i światłowodzie, to wydaje mi się, że mógłbym polecić Ci tą kopię:

     

    https://gunfire.pl/p...-4-x-32A-E.html

     

    Faktem jest, że trzeba stosunkowo mocno przybliżyć oko do okularu optyki. Bardziej niż w wielu klasycznie wyglądających lunetach, ale równocześnie wyraźnie mniej niż np. w dedykowanej optyce do G36 od JG.

     

    Minusem jest także brak oryginalnej siatki celowniczej, a zamiast tego jest klasyczna siatka mildoto-podobna.

     

    Plusem jest natomiast duże pole widzenia, które ta optyka zapewnia. Przy ustawieniu tego samego przybliżenia (4x), miałem wrażenie, że pole widzenia jest szersze w tym ACOGu niż w innych moich chińskich lunetach celowniczych, a także w polecanej w naszym hobby Delcie Optical Classic 3-9x40. Nie wspominając już choćby o porównaniu do jedynej lunety Thety (model 3-9x42 EG, taka z RISem i celownikiem laserowym), na którą się dałem namówić, i która mocno zraziła mnie do tej marki. Niestety, kupiłem tego ACOGa kilka miesięcy później niż ostatni raz patrzyłem przez oryginał. A jestem ciekaw jak bardzo ta kopia odbiegałaby od niego polem widzenia.

     

    Jakość obrazu także jest bardzo przyzwoita - nie aż tak dobra jak we wspomnianym DOCu, ale znacznie lepsza niż w wielu budżetowych lunetach, wliczając w to inne kopie ACOGów, z którymi miałem do czynienia.

     

    Tak właściwie kupiłem tą lunetę po namowach przez moich kolegów, którzy także je wzięli, czasami wymieniając je za swoje wcześniejsze kopie. Wszyscy trzej dostaliśmy ten sam produkt, z takimi samymi właściwościami.

     

    Dla mnie samego jest to jednak pierwsza replika ACOGa, którą mam na własność. Nie miałem wcześniej lunet o takiej konstrukcji, patrzyłem jedynie przez ACOGi innych osób.

     

    Kosztowała kilka miesięcy temu niecałe 220 złotych na Gunfire i jest dla mnie warta każdej wydanej złotówki. Obecnie jednak z tego co widzę, kosztuje sporo więcej, więc warto byłoby poczekać na którąś z "promocji" :icon_wink:.

  13. Wszystko zależy od zastosowania. Używanie takiego ustrojstwa w ciągu dnia rzeczywiście może mijać się z celem, ale w kontekście nocnych rozgrywek - detekcja na odległości 30-50 metrów jest zazwyczaj wystarczająca, by nie wpaść w zasadzkę lub by "na szybko" samemu ją przygotować. Z perspektywy przydatności w ekipie - jedno termo, nawet o tak niskich parametrach, jest w stanie dać więcej niż kilka kolejnych noktowizorów w ekipie.

     

    W przypadku zamontowania na replice (wiem, że Scout Tk ma to utrudnione), można też pokusić się o wykorzystanie urządzenia w formie celownika, choć brak siatki celowniczej i niska rozdzielczość będą oczywiście sporą niedogodnością. W przeciwieństwie do tanich noktowizorów pracujących w oparciu o oświetlacz IR, tanie termo nie zdradza pozycji użytkownika.

     

    Oczywiście, jeśli chodzi o przemieszczanie się nocą, pole widzenia, jakość obrazu, celowanie i ogólnie pojęty komfort użytkowania, to noktowizory, nawet te pierwszej generacji, mogą sprawdzić się lepiej - nie mówiąc już o gen2 czy gen3, które mocno zdystansują tanie termo Flira pod tym względem. Ale moim zdaniem, noktowizory nie są w stanie konkurować z nim w kontekście detekcji zagrożenia na kilkudziesięciometrowym dystansie.

     

    Odnośnie częstotliwości odświeżania obrazu (9Hz) - do tej pory używałem kamery termowizyjnej na jakichś 20 nockach airsoftowych. Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której jakikolwiek przeciwnik poruszałby się na tyle szybko lub zachowywał na tyle agresywnie, by 9Hz stanowiło zauważalną wadę. Zazwyczaj albo natrafia się na kogoś pilnującego pozycji, albo będącego w marszu. Jedyny regularny moment, w którym odczuwam dyskomfort związany z częstotliwością odświeżania obrazu, jest podczas 360-stopniowego skanowania terenu. Przy minimum 30Hz można byłoby pewnie zrobić to w jakieś 3 sekundy. Tutaj, chcąc być dokładnym, potrzeba na to nawet do 10 sekund.

  14. Tak jak Trzmiel zwrócił uwagę. Właśnie z tym "przed", "za", itp., to dużo niejasności może być, dlatego użyłem stwierdzenia "zamontowanie lunety celowniczej, która patrzyłaby w wizjer termowizora" i dodałem zdjęcie dla rozwiania wątpliwości ;).

     

    Oczywiście, w momencie kiedy to obiektyw kamery termowizyjnej patrzy w okular lunety, to widzę jedynie zimną ścianę.

     

    Co do montowania termo przed lunetą - raczej wymaga to przebudowy okulara termo, większość lunet będzie miała problem z uzyskaniem ostrego obrazu - ale da się znaleźć (miałem jakąś polską lunetke, którą sprawdzałem z PS2000 i dawała radę)

    To wygląda mi na jedyne sensowne wyjaśnienie tej kwestii - jednak dziwiłem się dlaczego albo uzyskałem w lunecie dość wyraźny obraz, albo w przypadku tej drugiej - nie uzyskałem go w ogóle (zamiast uzyskać np. szarą, niewyraźną poświatę). Spróbuję przez weekend dłużej przyjrzeć się temu i porównać z większą ilością lunet.

     

    Odnośnie folii na wyświetlaczu - brzmi dobrze, ale raczej odpuszczę sobie to rozwiązanie, gdyż przy moim braku zdolności manualnych ;) jest zbyt inwazyjne, a wymagałoby delikatnej rozbiórki okularu (wyświetlacz jest ukryty głębiej).

     

    Dobra, więcej info odnośnie "lunet-patrzących-w-wizjer-kamery" wkrótce :).

  15. Miałem jakiś czas temu napisać jak wyszło zabezpieczenie soczewki w moim PS24, ale wypadło mi to z głowy.

     

    Wersja skrócona: nie zniekształca obrazu, ale może łatwiej zdradzić pozycję strzelca.

     

    Wersja długa:

     

    Szkiełko zostało wpasowane i zablokowane kawałkiem elastycznej gumy. Nie ma możliwości, aby się samo wysunęło. Swoją rolę spełnia: powinno zabezpieczyć soczewkę przed przynajmniej pojedynczym trafieniem. Jeśli chodzi o jakość obrazu - została w pełni zachowana. Nie ma żadnych zniekształceń, bez względu na odległość obserwacji. Minusem jest natomiast to, że lustrzana faktura osłony mocno odbija światło, więc jeśli ktoś zaświeci w stronę termo (bez względu czy to IRką w noktowizji czy światłem białym), to zdecydowanie dostrzeże strzelca. Coś za coś, trzeba się bardziej starać :icon_wink:.

     

    Miałem to póki co w terenie na jednej imprezie. Sprawdziło się.

     

    https://drive.google...iew?usp=sharing

    https://drive.google...iew?usp=sharing

     

     

    Natomiast zacząłem się zastanawiać nad kwestią taniego przystosowania urządzenia do celowania, jeśli to w ogóle możliwe. Do tej pory radziłem sobie bez punktu ani siatki celowniczej. Muszka z repliki jest widoczna w obrazie i pozwala tym samym wziąć pewien punkt odniesienia przy strzelaniu. Rozwiązanie się sprawdza, jednak nie jest zbyt precyzyjne - nie ma problemu z trafieniem całej sylwetki człowieka na odległości 20-30 metrów, jednak kiedy ktoś zaczyna się chować za osłonami na dystansie tych 30-40 metrów, to trafienie takiej osoby zaczyna być rzeczywiście trudne.

     

    Długo szukałem w necie i najbardziej skutecznym (choć niepozbawionym wad) rozwiązaniem, wydaje się transmitowanie obrazu na kamerkę DVR z możliwością podglądu obrazu w czasie rzeczywistym i oprogrowamowaniem dodającym siatkę celowniczą:

     

    Co ciekawe, spotkałem się też z opinią, że zamontowanie lunety celowniczej, która patrzyłaby w wizjer termowizora, również jest możliwe. Oczywiście zdaję sobie sprawę z istnienia nakładek termowizyjnych, jednak wydawało mi się to w przypadku serii Scout PS niemożliwe, gdyż wewnątrz znajduje się ekran, a nie układ soczewkowy i ogniskowa lunety celowniczej na to nie pozwoli? Ale wygląda na to, że coś jednak źle rozumiem, tylko nie wiem w którym miejscu robię błąd.

     

    Z ciekawości zestawiłem Deltę Classic 3-9x z kamerą i... byłem trochę zaskoczony, gdyż obraz rzeczywiście był widoczny (wybaczcie jakość obrazu, słońce świeciło przez plecy):

    https://drive.google...iew?usp=sharing

    (w obrazie widać zimny taboret stojący na tle ciepłego kaloryfera - wszystko oddalone o około 5-6 metrów)

     

    Uzyskany obraz, mimo że wystarczająco ostry, był jednak odpowiednio powiększony i zawężony. Zacząłem się zastanawiać jak zachowałaby się luneta celownicza o mniejszym przybliżeniu. Miałem okazję przymierzyć chińską:

    http://www.taiwangun...&campaign-id=19

     

    Tym razem natomiast kompletnie nie uzyskałem obrazu, ani na mniejszym ani na większym przybliżeniu. W tej lunecie soczewka wyjściowa jest jednak skryta w tubusie lunety na kilka centymetrów - nie wiem czy to nie mogło zrobić różnicy?

     

    Czy ktoś może mnie trochę douczyć w tej kwestii? Najpierw myślałem, że coś jest niemożliwe, a kiedy okazało się możliwe, to w innym przypadku nie zadziałało i już całkiem zgłupiałem. Gdzie robię błąd?

     

    A może ktoś ma jakiś swój sposób na precyzyjne celowanie z tego typu urządzeń? Niestety, znaczące zwiększenie budżetu i kupno kamerki przystosowanej do roli celownika jest dla mnie niemożliwe.

  16. @Sikor73elite, Twoje obawy odnośnie 1x40 są słuszne - kolimator z taką średnicą soczewki jest dużo bardziej narażony na stłuczenie niż 1x30. W dodatku, łatwiej w jego przypadku o niepożądany refleks światła, który może zdradzić przeciwnikowi Twoją pozycję. Pamiętaj też, że w przypadku kolimatorów celuje się obojgiem oczu, więc de facto większe światło nie jest konieczne.

     

    Sądzę, że 1x30 powinno się lepiej sprawdzić w airsoftcie.

     

    Osobiście, mi bardziej pasują także jeszcze mniejsze kolimatory, jak choćby właśnie kopie T1. Jednak w przypadku niektórych replik (np. rodziny AR-15), faktycznie mogą wymagać wysokiego montażu do bardziej wygodnego korzystania z nich, szczególnie jeśli korzystasz z maski ochronnej na dolną część twarzy.

     

    Poszukaj tych kolimatorów w innym miejscu, choćby i na Allegro. Wydaje mi się, że cena niektórych na Gunfire jest obecnie nieco przesadzona. W przypadku kupna nie w sklepie airsoftowym, upewnij się, że będą one przeznaczone do montażu na szynę RIS, a nie na 11mm.

  17. W ramach mojego pytania sprzed paru stron, odnośnie zabezpieczenia soczewki kamery termowizyjnej.

     

    Na US Ebayu akurat nie znalazłem odpowiedniej, a więc postawiłem na tą z linku, który wcześniej podałem:

    https://www.amazon.c...1/dp/B00M40O25I

     

    Soczewka sprawia wrażenie metalicznej (do tej pory nie wiem czy jest to german, czy też szkło domieszkowane germanem, trudno - nie znam się), w każdym bądź razie jest nieprzezroczysta o lustrzanej fakturze.

     

    Zgodnie z przypuszczeniami, zupełnie przeciwnie niż widziana w obrazie termograficznym :icon_smile:. Jestem dopiero po bardzo wstępnych testach, ale wygląda na to, że przyłożona blisko obiektywu jest praktycznie niewidoczna w termowizji - nie zauważyłem, aby na odległości kilku metrów w jakikolwiek negatywny sposób wpływała na jakość obrazu. Na większej odległości dopiero przyjdzie czas na testy, kiedy ją na stałę zamontuję.

     

    A propos kwestii montażu. Średnica 1'' powinna ułatwiać nieco sprawę, gdyż osłona obiektywu PS24 ma w jednym miejscu identyczną średnicę. Ale nie chcę zapeszać, dam znać jak się z tym uporam.

     

    Jeśli chodzi o wytrzymałość mechaniczną... Cóż, na razie przypadkowo upuściłem soczewkę na panele drewniane. Nie zrobiło to na niej wrażenia, choć serce mnie zakuło. Cóż, mam nadzieję, że więcej się nie wyślizgnie.

     

    Generalnie rzecz biorąc - dzięki W2O za rozwianie wątpliwości co do właściwości tej soczewki. Póki co wygląda na to, że jest to dokładnie to, czego szukałem.

     

    https://drive.google...iew?usp=sharing

  18. Osobiście we wspomnianym Pulsarze używałem jako oświetlacza latarki Solarforce L2 z modułem IR (jedna dioda, bodajże 1W) tej samej firmy. Oczywiście malinowa poświata była widoczna (jeśli ktoś patrzył akurat w moim kierunku, np. w trakcie wymiany ognia), jednak w terenie otwartym efektywny zasięg widzenia tego noktowizora wzrastał nawet do okolic 80 metrów, co przy odpowiednim wykorzystaniu sprzętu dawało niezłe rezultaty.

     

    Bez oświetlacza, niezależnie czy w świetle księżyca czy bez niego, ten noktowizor widzi niemalże tyle, co nieuzbrojone oko. Porównując z 2+ kolegi z ekipy (sprzęt od W2O, ale z drugiej ręki), przy szczątkowym świetle różnica jet bardzo duża na korzyść 2+.

  19. Dzięki za odpowiedź!

     

    Najbardziej liczyłem właśnie na szkło germanowe (do tej pory o innych tworzywach, które miałyby podobne właściwości wcześniej nie słyszałem - masz jakieś szersze info?), ale póki co miałem problem ze znalezieniem właściwego produktu, zwłaszcza w Polsce.

     

    Czy sądzisz, że takie coś zdałoby egzamin? Pod względem średnicy powinno bez problemu wystarczyć (mam podstawowego Flira PS24, a on ma mniejszą soczewkę wyjściową), przy czym jeśli o grubość chodzi, to pewnie pojedyncze szkiełko 1mm byłoby jednak zbyt cienkie, żeby uchronić chociażby przed jednym trafieniem? No i pytanie, które mnie nurtuje, to czy to na pewno jest właśnie ten materiał, czy też po założeniu zobaczę jedynie zimną ścianę? :icon_smile:

     

    https://www.amazon.c...1/dp/B00M40O25I

  20. Czy ktoś próbował zabezpieczać przed stłuczeniem kulką obiektyw termo? Da się to w jakiś sposób sensowny w ogóle zrobić, czy może nie ma sensu?

     

    W2O, może Ty w którymś z tych swoich kosmicznych sprzętów próbowałeś? :)

×
×
  • Create New...