Tuksiak

Koszyk z silnikiem tak pasuje bez problemu. Chwyt idzie taki jak w L1 np. Przykręcany jest centralną śrubą do koszyka bezpośrednio. W kałachu masz odrobinkę inaczej chwyt mocowany z tego co pamiętam, tutaj jest przesunięcie śruby inaczej zrobione, a w chwycie masz dodatkowy otwór na dojście do śruby regulacyjnej silnika. Co do spasowania z body Ci nie powiem, bo właśnie tutaj brak mi czasu na sprawdzenie. Na przysłowiowe "oko" powinno podejść bez problemu razem z kabłąkiem.

25 dollars za drogo dla mnie teraz... Remont chaty zjada wszelkie finanse ;-). A i tak teraz z L1 latam, a tam inny jest koszyk ;-). I tak własnie pomyślałem, że muszę sprawdzić w wolnej chwili, czy chwyt cały z koszykiem od L1 by nie spasował do FAL`a, bo to lepsze rozwiązanie od tych nieszczęsnych sanek, a i silnik wtedy z normalnego standardu (krótki) tam każdy wetkniesz, a z tymi średnimi silnikami zawsze kicha jest.

Yhhh.. ponad stówę za koszyk... przesada. Muszę coś mądrego wymyśleć z takim jednym magikiem.

Jest. W każdej przekładni zębatej zawsze występuje docieranie. Czasem są tego widoczne efekty, a czasem nie ;-). Tak jest bardziej prawdziwie ;-).

Bredzisz. W dodatku nie po polsku. Ale cieszymy się, że masz takie zdanie. Daremnie nie bierz do ręki najlepiej żadnej repliki :).

Na systemie FAL słabo strzela ogólnie. Co do grubości, to Guarder jest gruby, systema - bym się ew. sprzeczał ;-). Mój FAL "wisi nad kominkiem" przez koszyk właśnie, nie chce mi się (znaczy się nie mam w sumie czasu) sztukować tych gwintów. Ale GB z FAL`a przekładam do L1A1 jak potrzebuję więcej poweru (spring m130 koło 470 fps, z silnikiem elementa czerwonym kręci na Sanyo RC 8,4 15 k/s, na 11,1 prawie 23 k/s). Świetna replika jest "do lansu", jeżeli chodzi o wykonanie, lepiej pomyśl o L1A1, lub SA58 z CA, te repliki mają sporo lepiej wykonane bebechy i są o niebo lepiej dopracowane. Że o

A mnie nie, bo to pewnie ten metalowy ;-). Fajna replika, żeby nie cięcia budżetowe, to już dawno bym nabył. Dokładnie ten: http://shop.ehobbyasia.com/other-gun/shotg...tgun-8870a.html Jak doliczysz wysyłki, cła i inne takie, to ten od Ganfajerów, jest sporo tańszy ;-).

A nie to więcej niż pewne jest. W każdej przekładni następuje tzw. docieranie ;-).

Kocurku wystarczy, że pchniesz na imageshacka i już masz po problemie. Samo Ci miniaturę stworzy, a fot wcale nie musisz zmniejszać.

Złego spodkładkowania, ew. słabego spasowania z zębatką tłokową. Miałem u siebie tak z tym tłokiem w jednej replice, na "dzień dobry" zęby się "poukładały" do zębatki, jak otworzyłem, żeby sobie zrobić przegląd po 2 strzelankach, to były gdzieniegdzie takie jakby wiórki z tłoka. Po następnych roku nie otwierania GB, tylko strzelania, po otwarciu kontrolnym nic takiego się nie znalazło. A zęby jak się wytarły za tym pierwszym razem, tak były cały czas takie same. We wrześniu sprawdzę co się tam namieszało, jak tłokowa straciła ząb z powodu rofu chyba za dużego na nią ;-).

Może dlatego tłok dostał po pupie bo zębaty się sypnęły? ;-)

Nie wiem o jakiej śrubie możesz mówić, a butli pod kątem prostym do maga nie przykładasz. A on pisał o magu, a nie jakiejś tajemniczej śrubie. W/g Tuksiaka jak masz pisać bzdury, to nie pisz. A instrukcję od repliki czytałeś? Są nawet obrazki, średnio rozwinięty parzystokopytny to zrozumie. Temat nie jest dla zielonych, znajduje się w serwisie gaziaków, są w nim błędy i nie ma różnicy zielony, czy nie. A błędy są istotne każde, tym bardziej dla zielonych, bo później je powielają i chodzą i za przeproszeniem pierdzielą bzdury. Idź pouczyć koszyka ile to jest 90 stopni, a mnie ładowa

Bzdury piszesz i tyle. Kąt jak już to 180 stopni (pomiędzy zaworami butli i maga, a nie butlą i magazynkiem) jak pisano, a "sikanie" na boki najbardziej zależy od samego kształtu i jakości wykonania końcówki zaworu i zaworka podającego z butli z gazem. Że nie wspomnę o mocnych sprężynka w dolnym zaworze magazynka i syfiastych zaworkach w butlach z gazem, co też się nader często zdarza. Jak nie wierzysz, to Ci pokaże 3 magi od chińskich SiGów i ze 3 butle z gazem i każdy się inaczej nabija, w jednym przy pewnej butli leci chmura zamrażająca łapki i nic się z tym nie da zrobić (tylko muszę sp

Ta i co jeszcze ma mieć, fontannę? Obawiam się, że jeżeli zwarcie było wystarczająco długie, to pakiet do śmietnika się będzie nadawał. Trzeba będzie pomierzyć ogniwa i sprawdzić, czy nie poleciało gdzieś połączenie między ogniwami.

xel ładnie narysowałeś, o takie coś mi chodziło. Straty na tamiji są nie na deansie, choć na nim też pewnie jakieś minimalne się pojawią wcześniej, czy później ;-). EDYTA: Jeszcze ja bym sobie lutował przewody od wtyczki alternatywnej, gdzieś w okolicach styków od wtyczki zasadniczej, albo w połowie kabla i owinął dwie wtyczki izoldą żeby w kupie były, nie do wszystkiego wlezą, ale mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia połączeń i zrobienia zwarcia.

Masz 56 stron opinii i nikt Ci niczego innego nie napisze. A jak jesteś leniwy, to sobie Sam odpowiedz, bo My tez jesteśmy leniwi i mamy w 4 literach innych leniwych.

Każda złączka to strata niestety. łatwiej już dolutować jedne przewody do drugich i bateria będzie funkcjonować z dwiema wtyczkami. Znane są przypadki w przyrodzie i działa ;-).

Ma być szybkie czy tylko ciche? Czy mocne jeszcze do tego? ;-). Co do Guardera silnika się nie wypowiem, ale ten do którego dałeś link, to taki "pierwszy, lepszy z brzegu". Ani Hispeed, alni torqkowy, bynajmniej nic na ten temat nie ma, a opis pasuje do takiego zwyklasa. Napiszę raz jeszcze, nawet to samo co Kocur napisał. Ultra Torque Elementa są cholernie ciche.

Jak miałeś niezałożone kable, lub spadły w momencie odskoczenia silnika, to mogłeś sobie zwarcie zrobić. Teoretycznie krótki czas zwarcia aż tak bardzo nie powinno zaszkodzić - praktycznie można sobie zjarać część/cały pakiet przez coś takiego. EDYTA: Jeszcze jedno pytanko, a bezpiecznik Waść w replice masz? Bo jak masz, to przy takim zwarciuchu pierwszy by się skopcił, a później już replika nie będzie reagować na duszenie języka spustowego ;-). EDYTA2: Oczywiście tutaj snujemy dywagacje odnośnie baterii, a nie rzężącej zębaty. Bo bezpiecznik, lub jego brak nijak ma się do tego powyżej ;

Kup sobie smar silikonowy stały, przyda się jak znalazł do smarowania uszczelki tłoka i dyszy w elektryku jak coś ;-). http://www.rimkowalczyk.pl/product/98.html - używam takiego i daje sobie doskonale radę. Też miałem podobnie magazynek rozszczelniony i udało się bez wymiany uszczelki ;-).

Na 95% ładowarka załatwiła Ci baterię, lub 5% na to, że gdzieś brak styku. Z> innych pytań, czy to RC to NiCd? Jeżeli tak, czy za każdym razem robiłeś pełny cykl ładowarką?

Pogadamy za 2-3 lata ;-).

[off] Pisałem już, że wolę rude ;-). Nie raz i nie dwa ;-). Ale co tam. Też sie strzelamy na sringi (czyli szoty nie licząc dobitego agm-a i swd w liczbie sztuk 1), oraz gazowe pistolce. Nie zaobserwowano podobnych ujęć ;-). [/off]

Na oko to 100 m/s, ale może być i 70-90, a może być i 110 ;-). Wróżka powie Ci dokładnie.

I co z tego? Przemieliłem przez 2 lata na nim kilkadziesiąt tysięcy kulek na springu 120 podpartym na łożyskach. Kilka miesięcy temu założyłem 130 dalej podpartą na łożyskach i uwierz mi... on normalnie działa ;-). Pewnie, że jak złapię kiedyś zacinkę to się wysypie i to nie ma dwóch zdań, ale jak na razie stalowa zębatka zgubiła ząb (KA nie zdzierżyło w końcu ;-) ), a tłok nadal cały ;-). Jak go wygniotła tłokowa zębata na samym początku, tak ma cały czas. Jak znajdę kiedyś chwilę (a nastąpi ona najwcześniej we wrześniu z powodu urlopów, przeprowadzek i innych takich) to jak będziesz jeszc