Ja dzisiejszego popołudnia zrobiłem swoją rozładowywarkę. Powstała ona z kilku kabelków, lampek choinkowych(14V; 3W), wiatraczka z zasilacza(PC 12V) i trochę taśmy. Lampki połączone są równolegle, dzięki temu jeśli jedna żarówka będzie słabiej świecić to wyciągamy ją i 2 pozostałe świecą się nadal i z większą mocą.
Kilku z was pomyśli po co wiatraczek przyczepiony do kaloryfera? Po to żeby ciepłe powietrze rozchodziło się po pokoju, ot tak nic się nie marnuje.