Witam.
Dziś mam pechowy dzień.
Dostałem AK Cymy, znane bliżej jako Cm028. Po wystrzeleniu około 100 kulek, naciskam spust i....nic. Totalne zero. Rozebrałem replikę tworząc sam obwód:
gb, bateria i silnik.
Wyjąłem bezpiecznik, to nie jego wina. Gdy zrobiłem obwód przedstawiony wyżej, także nie strzelało.
Czy wina leży w silniku, który się prawdopodobnie spalił, czy może w kostce stykowej w gb? Spotkał się ktoś z czymś takim?
I drugi problem.
Około roczne M4 JG II(!) Generacji. Wymieniony szkielet, kable, styki. Strzelało ładnie. Do dzisiaj. Tłok bloknął się w tylnej