G36C JG. mam od 21 kwietnia (czyli kilka dni) i spotkał mnie nieprzyjemny dylemat... Przepala bezpieczniki 15A - momentalnie po wciśnięciu spustu. Łączyłem styki (blaszki) bez bezpiecznika i nic się nie dzieje... Silnik ani drgnie. Rozebrałem replikę i połączyłem batkę stykami przy samym silniku... Nadal to samo. Nie daje najmniejszych znaków życia (batka ładowana przed samą awarią). Wykluczyłem po tym kombinowaniu awarię okablowania, zwarcie (na zewnątrz) i podobne usterki. Boję się że to silnik albo coś w GB. Konieczne serwisowanie?