Mam parę broni, ale jedna z nich, którą kupiłem "na zastępstwo" i jest tania repliką dziwnie się zachowuje. Na początku, gdy sobie strzelałem ot, tak to po prostu przestała reagować. Jakby baterii nie było. Myślę, że się rozładowała to idę po drugą. Ale dalej nie działa. Patrzę, a tu bezpiecznik przepalony. Wymieniam, ale broń zaczęła wydawać odgłos taki jaki jest na początku strzału. Po prostu, gdy trzymało się za spust broń warczała. Oddałem ją na gwarancję, przyjeli, wróciła mi naprawiona, ładna. Poszedłęm na krótka strzelankę, tak z 3, 4 godziny. Broń spisywała się dobrze. Jednak juz na sa