xxxFENCExxx

Filmik z mojej kamery - http://pl.youtube.com/watch?v=W7iU9KZA09k

Ja nie żałuje wyjazdu, żałuje - że przez jakichś dupków nie było tak fantastycznie jak mogło być. Bo teren i ludzie pozwalał na zabawę rewelacyjną a była tylko dobra :uśmiech: P.S Marcinek - rób sobie reklamę imprezy w temacie jej poświęconym a nie w innych.

...albo w 4 osoby napotykacie kilkunastu przeciwników ktorzy krzyczą między sobą po fińsku i za cholerę nie wiadomo o co chodzi... ... a po wybiciu wszystkich przychodzi taki Fin i dobija ci rannego kolegę nożem... to są wrażenia.

Ciekawe kto wybrał to miejsce na bazę? Naszych bagaży tez nie dało się dowieźć - aż do momentu kiedy z Qubikiem nie wyjęliśmy z samochodu organizatorów siekiery i nie przerąbaliśmy drzewa leżącego na drodze. Kierowca stał z boku i się przyglądał. Jak wracaliśmy to podjechaliśmy z drugiej strony zwykłą Astrą, nie wspominam o wizycie Finów na traktorze - po prostu im się nie chciało. Zróbmy coś w Polsce w wykopem. Ile kosztuje wynajęcie jakiegoś poligonu? Tak z 6x6 km

Myślę, że system respawnów zawiódł. Raz, że były dla pojedyńczych osób (a nie respawnowało się calymi jednostkami) co sprzyjało "rozłażeniu / gubieniu się". Dwa nie wiadomo było gdzie są inne niż ten najbliższy wskazany. Ja - przy pierwszym podejściu do szwedzkiej bazy trafiłem do respawnu. Za drugim razem dostałem już po przeniknięciu do niej i prawdę mówiąc nie wiedziałem jak wrócić przez górski grzbiet do respawnu - a mapy były do bani. Nie miałem też siły się wspinać, po 8 godzinach łażenia po skałach i lasach. Podczas samotnego spaceru przez szedzką bazę - gracze nie wiedzieli czy ja ż

Nie mieliście fart - tylko "wykazaliście się inicjatywą" - no i też nie dojechaliśmy do końca, bo kierowca sę bał ze mu kulkami rozwalą lakier. Poza tym - czołgi blokowały drogę :-P Tadek nie kontaktował się z psychologiem - stąd moc agresji.

"Miglance od Lipskiego" (ruscy z Wrocławia i Łodzi) oraz kilku "wieśniaków od Siary" (BTR z Warszawy) zdążyli na to finałowe zdobywanie bazy - dzięki temu, że poprosiłem jakiegoś miejscowego, żeby nas podwiózł pickupem - o dziwo zgodził się :-D Pomógł wrogom! Ta rzeżnia miała klimat - zwłaszcza przeczesywanie krzaków wzdłóż płotu.

To i tak było lepiej niż dwa lata temu - wtedy zginęły dwie osoby spadając ze skał.

Dzięki temu powstał hit imprezy - Ekologiczne Pole Minowe. Skutecznie uniemożliwiało skryte podejście do bazy 8-) Jak sobie obejrzałem zaplecze socjalne Szwedów - to przynajmniej wiem komu zasponsorowałem imprezę. W stołówce mieli nawet wykałaczki. Reszta zgodna z opiniami powyżej. Organizacja do bani - fajne było to, co nie zależało od organizatorów.

Zaczynam zuważać tu również brak ekonomicznego sensu. 10x12g=120g kosztuje 20zł a 88 g kosztuje 17-19zł w promocji.

Raczej nie powinno pasować

chcesz biegać z butlą paintballową? Czy za każdym strząlem z granatu wracać do butliżeby go naładować? Najpraktyczniejszy jest ten adapter wykorzystujący naboje 12g na co2. Nie znaczy to ze najtańszy ale najpraktyczniejszy - na pewno.

Tak? A dlaczego? Czy to jakoś wpłynęło na fabułę filmu?

E... to októrej wy będziecie na miejscu?

5 bar? Tyle to ja mam w oponach w rowerze. A nie są one z metalu. Myślę, że w naboju panuje duzo wyższe ciśnienie ok 60 Bar. Mam też reduktor madbulla i na manometrze pokazuje się ciśńienie ok 800-900 psi a to jest 55-61 Bar. Dostałem ulotkę z ktorej wynika, że powinno sie ładować na 5-ce czyli na 500psi a to jest 34 Bar-y

Chciałbym mieć z domu widok na morze ale mam raczej na góry. Doliczam sobie jeszcze te małą wycieczkę przez Polskę

A dlaczego mają uzasadniać? Ich towar - ich cena.

Dobrze chłopaki kombinują (najważniejsze, że się komuś chce) - a cenę zweryfikuje rynek.

W ogóle to mamy troche inny terminarz wyjazdu. Uznaliśmy, że zakończenie 30 godzinnej podróży na 5 godzin przed wejściem "do akcji" - to trochę za późno. Powinniśmy dojechać wcześniej.

Dlatego płynę innym - ze Swinoujścia :-P I w aucie będę się integrował z jednym z waszych przełożonych - :twisted: Jestem przygotowany na "najgorsze" :wink: Co do tortur - chyba Łysiak opisywal szczegółowo technikę prefekcyjnego palowania.

No jak nie ma.... przecież roznieśliśmy Oralię w pył. :-P

Przez telefon to sie rozmawia z panem który przyjmuje zamówienia - a cenę ustala kto inny. I tak z jednym panem ustalasz na 1000zł a za dwa dni przychodzi pismo z ceną 1300 podpisane przez kogo innego. Tak to wygląda.

Po pierwsze teraz niczego nie sprzedają - wszystko jedzie do Afganistanu. Po drugie - czlowiek ktory mi załatwiał cześci jak brał mało to kupił je w "normalnych cenach", a jak chciałem kupić wiecej to mu zmienili cene na 30-60% wyższe.

Mechanizm spustowy można wziąć z byle pistoleciku - zabawki za 5 zł. Granat sie odpala naciskajac czymkolwiek na zawór - "spłonkę" z tyłu. Wystaczy żeby dysza w to stuknęła - można też po prostu wystrzelić kulkę. Ja nie raz odpalałem granat "z ręki" - po prostu naciskając palcem.

No widzisz - problem polega na tym, że takiego konkretnego zainteresowania (popartego możliwościa wydania ok 1200-1500 zł) nie ma. Na forach każdy pisze, że chciałby mieć. Ale zauważ, że jakoś mało kto wspomina, że chciałby za to zapłacić. To co, mam zainwestować w zrobienie Beryla, tylko po to żeby ktoś go skopiował i wpuścił do Polski taniej? Jakoś nie dostrzegam tu ekonomicznego sensu w tym działaniu.