Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

AWR_Ronin

Weteran
  • Content Count

    1,682
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by AWR_Ronin

  1. Ktoś wie może gdzie to kupić w Polsce? Może któryś z allegrowiczów będzie w stanie sprowadzić (podobno YuriK)? Ktoś tego używał na scenariuszach nocnych? Jak wygląda kwestia ceny? Ronin
  2. Nie ma sprawy, a okazja na pewno będzie ;). Pamiętaj tylko, żeby wypruć metkę MilTeca jak już Ci przyjdzie ten szal - trochę wstyd... Ronin
  3. Ojjj... Chyba nie przejrzałeś zbyt dokładnie, bo w wątku był link do rangershop.pl, gdzie można kupić oryginalnego i porządnego camela. Ten w linku powyżej to MilTec i raczej Ci go odradzam - cena może i dobra ale jakość jest fatalna. To samo z resztą ich wyrobów, co także poruszane było w tym wątku... Jak już chcesz w miarę konkretnego camela (nie koniecznie oryginał), za niską cenę, to poradzić mogę sprowadzenie z e-bay.de. Kolega kupił tam oryginalnego camela 200,00 zł taniej niż na rangershopie. Co do chestriga to podejrzewam, że też zamierzasz kupić coś z wyrobów MilTeca... Od
  4. Wszystko da się przyczepić w ten lub inny sposób - jak nie paskami, to spinkami do zaciskania kabli - pytanie tylko jak to będzie razem wyglądało... W tym wątku było już o camelach, więc przejrzyj go po prostu dokładnie. Ronin
  5. Oj Man... Lepiej nie zadawaj takich pytań bo Ci tu ludzie głowę urwą: http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=6635 ot i chociażby artykuł mojego autorstwa ;): http://wmasg.pl/artykuly/warsztat/3/ghillie_suit/77/ Ronin
  6. Jak chcesz mieć uczucie worka foliowego, klejącego się do szyi, to bierz poliestrowy :). Fakt, że to siatka nic nie pomaga - jak nosisz to jako szalik to i tak oczka i włókna zachodzą na siebie tak, że nie jest to przepuszczalna powierzchnia. Ronin
  7. Szale w linkach są prod MilTeca, ale moim zdaniem raczej nie wpływa to na ich walory użytkowe. Swój (też MilTec) używam od ponad czterech lat, na każdym wypadzie, nie tylko do maskowania szyi, i jak na razie nie widać większych śladów zużycia (pomimo prania kolory nie wyblakły mocno, siatka nie pozaciągała się itp.). Porównując z angielskim szalem noszonym do DPM-u (kontrakt) nie widać różnicy w jakości - w obu przypadkach siatka jest bardzo podobnie wykonana (splot, grubość włókien, materiał 100% bawełna - takie szale nie mogą się zresztą wiele od siebie różnić, bo niby czym?). Szal angielski
  8. Źle zrozumiałeś - nie poleci dalej tylko stabilniej. Ronin
  9. SEM-y w ogóle nie współpracują z PMR-kami - mają całkiem inną częstotliwość, która ani trochę nie zbliża się do tej z PMR-ek (46,0 ... 57,975 MHz). Wszystkie niezbędne informacje są w ZDVs-ach. Najłatwiej jest chyba kupić np. Reiberta (zbiór najważniejszych), ale różnie bywa z jego dostępnością. Co do ogólnego wzoru obszycia to wygląda to następująco: - na ramionach pagony (nasuwane) oraz tzw "Litzen" - kolorowa tasiemka oznaczająca Waffenfarbe (rodzaj jednostki, do której należy żołnierz: piechota - zielony, saperzy - czarny, łączność - żółty, czołgiści - różowy, daleki zwiad - zł
  10. I jak już pisałem - najlepiej kupić nowy komplet tego oporządzenia - używki bywają w naprawdę kiepskim stanie. Pattern i to modułowe oporządzenie MilTeca nie są najlepszym wyborem. Ronin
  11. A nie jest przypadkiem tak, że FJ 60, jako późniejszy, był także używany w wojskach powietrznodesantowych? Na zdjęciach widziałem go baaardzo często u spadochroniarzy, i w sumie się nie dziwię - skórzane paski były nie najlepszym rozwiązaniem, a oba hełmy i tak były trzy-punktowe. Poza tym to oznaczenie FJ (Fallschirmjager?). A tutaj, dla porównania, fotki hełmów, o których pisałeś: FJ 59: No i ten ostatni przed Schuberthem (FJ 60): Ronin
  12. Hełm w pierwszym linku to niemiecka M1. Jest bardzo podobny do amerykańskiej ale... Fasunek razem z plastykową wkładką jest nitowany jednym nitem na szczycie hełmu (a nie jak w amerykańskich trzyma się na pasku zawiniętym o "daszek" hełmu). Na dodatek jest to wersja... Spadochronowa z trzypunktowym zapięciem. Jak chcesz mieć oryginalny hełm tanim kosztem to jest bardzo wskazany. O tym plastyku nie warto pisać - podróba jakich wiele. Jak chcesz mieć koniecznie hełm o fritzowatym kształcie to dozbieraj do Schubertha. Jak nie koniecznie, to już lepiej weź ten stalowy. O plastyku n
  13. W regulaminie nie ma nic o taśmie ;). Problem tak naprawdę nie leży w drabince na pasie i samej taśmie szelek, bo po odpowiednim przewleczeniu nic nie wyplata się od ciężaru. Problemem jest natomiast to, że po odpowiednim przewleczeniu taśmy przez drabinkę, ostatni odcinek tej taśmy kończy się po wewnętrznej stronie szelek (od strony ciała). Jeżeli ten odcinek jest krótki (w przypadku wysokich osób) to taśma ma tendencję do ocierania się o plecy, które wysuwają ją w drabinki. Jak już wypadnie z pierwszego szczebelka to wtedy zaczyna się już sama wyplatać od ciężaru. Chodzi więc o to, żeby
  14. A tak na marginesie, drobna rada dla osób, które kleją swoje oporządzenie taśmą. Jak zapewne wiemy, cienkie taśmy szelek lubią wyplatać się przy dużym obciążeniu z zaczepów na pasie. Większość osób klei to taśmą (żołnierze też tak robią) ale ta puszcza np. od temperatury, zostawia klej itp. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie klamerek Fastexa, dostępne np. na allegro: Trzymają jak cholera :). Ronin
  15. Pamiętaj też, że milsimy często wymagają baaardzo dobrego zaplecza sprzętowego. Dotyczy to odpowiedniego sprzętu survivalowego (jeżeli w terenie spędzimy te wyżej wspomniane 48h), lub chociażby low/real-cap-ów. Ronin
  16. Moc wylotową kulki liczy się ze wzoru: masa*prędkość do kwadratu --------------------------------- 2 Z tego co widać moc pocisku można zwiększyć, zwiększając albo jego masę, albo prędkość z jaką się porusza, przy czym bardziej opłaca się zwiększać prędkość, ponieważ jest to wartość, jakkolwiek to brzmi, kwadratowa :). Problem polega na tym, że cięższą kulkę trudniej jest rozpędzić do dużych prędkości i łatwiej wychodzi to z lekkimi kulkami. Z drugiej strony, lekkie kulki mają mniejszy bezwład, tym samym szybciej wytracają prędkość. Podsumowując - lekkie kulk
  17. Mówię właśnie o takim snajperze-lanserze, chociaż tego, że teraz większość zaczyna od replik Well, Cyma nie byłbym taki pewien - sporo osób na początku kupuje AllEGry ;). Z drugiej strony weź pod uwagę, że z odrobiną wyobraźni te repliki można spokojnie upgraydować do mocy... Zadowalającej (przynajmniej użytkownika :)) chociażby castolufą, czy minimalnie mocniejszą sprężyną, albo częściami dorabianymi na frezarce. O upgrayd jest na pewno łatwiej, niż w przypadku AEG-a i chyba to kieruje wyborem tych osób. Ronin
  18. Masz rację, ale weź pod uwagę, że ta "ideologia" jest bardzo powszechna, i chodzi w niej raczej o bycie snajperem w grupie, w której dana osoba się bawi, gdzie te 40m starczy. Ronin
  19. http://www2.ttcn.ne.jp/~camouflage/ Gość wymienia się za fanty z innych krajów - tak powstała jego kolekcja. Może będzie go interesowało coś polskiego?? Ronin
  20. 1. 400 fps-ów to trochę mało. Do takiej prędkości można zupgraydować większość elektryków za dość niewielkie pieniądze... I ludzie właśnie tak robią. W porównaniu do nich będziesz miał więc... Zupełnie zwyczajny karabin. Dla strzelca wyborowego te 450-470 fps-ów powinno być OK. Oczywiście mówię tu o sytuacji kiedy chcesz jeździć na zloty - jak jest w Twoim lokalnym środowisku nie wiem (być może u Ciebie te 400 starczy). Do tego oczywiście potrzebna jest jakaś porządna optyka. 2. Jeżeli zamierzasz kompletować sprzęt francuski to najlepiej przy tym pozostań. Kamizelkę jako oporządzen
  21. Man - jak lornetka to tylko niemiecki, bundeswehrowski Steiner - można nią robić wszystko - nawet wbijać gwoździe ;), bez utraty jakości (jest to po prostu typowy, wojskowy sprzęt a nie cywilny shit, który nie wytrzyma ciężkich warunków). Warto dać te 100,00 zł więcej, tym bardziej, że masz możliwość kupna od ręki na e-bay.uk (w Polsce za często się nie zdarzają na allegro, a cena z rangershop.pl jest za wysoka). Ronin
  22. Jest to jeden z lepszych śpiworów starej daty jakie miałem okazję używać - odszyty porządnie, z dobrych materiałów (należy jednak pamiętać, że jest to model stary datowany na lata 60' - 70'). Ma jednak jedną, olbrzymią wadę - jest gigantyczny i ciężki. Waga 3 kg robi swoje i momentami idzie sie posmarkać... Wodoodporność jest bardzo dobra - ten śpiwór powstał jeszcze w czasach kiedy nie było karimat i spało się na gołej ziemi (ew. pałatce). Jeżeli nie masz zamiaru targać go w plecaku a wozić na wyprawy samochodem to polecam. Ronin p.s. W podróbki nie wierzę - myślę, że o ró
  23. Zwłaszcza jak zaproponowałem Ci przytulanie gdy bałeś się burzy :) ? Ronin
  24. Masz Wolfie rację, że jest to spółka w założeniach podobna do naszego MIWO jednak wg oficjalnej strony KHS: http://www.khs-industries.com/infocenter/ Sierra rzeczywiście jest przedstawicielem KHS. Potwierdzi to fakt, że większość sprzętu przyszła do nas z metkami sierry a kilka gadgetów z metkami KHS. Być może sierra jest kolejną odnogą firmy, jednak z naciskiem na rynek cywilny? Tego pewnie się nigdy nie dowiemy. Co do różnicy to podstawowa leży w materiałach - te z KHS są po prostu zgodne z wymogami BW. Jakość wykonania i wzory faktycznie, tak jak pisałeś, nie różnią się w o
  25. To może ja napiszę coś od siebie :). Na terenie zlotu, byłem już od wtorku pomagając w budowie obozowiska. Widziałem spory fragment dotyczący organizacji całości i powiedzieć muszę, że TD podeszło do realizacji przedsięwzięcia bardzo profesjonalnie. Zgromadzono naprawdę dużą ilość środków (od zabezpieczenia transportu, poprzez narzędzia, materiały, namioty, woda, toalety... - wszystko w odpowiednim momencie i miejscu, więc nie trzeba było bezczynnie czekać aż np. ktoś dowiezie deski), zadbano o bezpieczeństwo (powiadomiono straż, policję i pogotowie a kto widział olbrzymią ilość gaśnic zgr
×
×
  • Create New...