destructor

Polecam! Puloman pomógł ściągnąć lufę PDI z Japonii i nawet się nie spodziewałem, że wszystko może pójść tak szybko i sprawnie. Kontakt super. Jednym słowem: warto! :icon_biggrin:

a jesteś pewien, że dysza była wtedy maksymalnie schowana? poza tym, czy dysza ma taką samą długość jak stockowa?

Jeżeli normalnie podaje, choćby po dociśnięciu maga, to w takim wypadku nie jest to wina dyszy. Co nie zmienia faktu, że nie powinna się ruszać góra-dół.

Czyli w końcu ziemia jest płaska czy jak? Przecież o tym właśnie pisałem. Co do utraty celności to ciekaw jestem, czy w przypadku gdybyśmy mieli dwie lufy np. 600mm do cylindra np. typ 2 i jedna z nich miała porty w okolicy 300mm, to czy spadek celności i fps miałby miejsce(a przynajmniej czy byłby aż tak widoczny). Teoretycznie efekt podciśnienia nie miałby miejsca. Wtedy, jeśli celność była by dalej słabsza, można by było stwierdzić, że podciśnienie nie ma wpływu na celność.

Jeżeli dociśnięcie magów pomaga to może to ich wina? Sprawdzałeś na innych? Jeżeli dysza kiwa się w górę i dół to nie siedzi dobrze na popychaczu.

Po 1. Jak podaje co drugi strzał to kulki normalnie lecą(fpsy w normie) ? Po 2. Jak dociśniesz magi to wszystkie kuki normalnie lecą(bo nie do końca zrozumiałem z Twojej wypowiedzi)? Po 3. Jeżeli wkładasz kilka kulek do otworu, gdzie wchodzi mag, a dysza nie jest schowana to raczej nic dziwnego, że nic nie poleci, bo nic tych kulek nie dociska. Po 4. Kiedy pojawił się problem? Po 5. Jeżeli rzeczywiście dysza obciera o komorę, to na początek sprawdź, czy dysza dobrze siedzi na popychaczu(czy siedzi stabilnie a nie łapie tylko boki tego wycięcia).

Cały czas mówimy o sytuacji, w której to lufa jest za długa. W takim razie, skoro tarcie nie ma znaczenia, to sam opór powietrza powoduje takie spadki osiągów, które rzekomo wynikają z zastosowania zbyt długiej lufy?

To znaczy tak, nie chodziło mi w żadnym wypadku o to, że to tłok zasysa kulkę z lufy. Wiadomo, że to nie ma żadnego sensu. Chodzi tutaj o coś takiego, że gdy kulka jest jeszcze w lufie, w momencie, gdy całe powietrze z cylindra zostało już "wykorzystane" to z uwagi na fakt, że dalej jest w ruchu, zaczyna ona wytwarzać bardzo małe podciśnienie. Myślę, że powinniśmy zostać przy tym, że to tarcie i opór powietrza hamują kulkę, bo powyższe to jak na razie tylko domysły.

Masz napisane na pierwszej stronie, że w sytuacji, gdy lufa jest za długa(oczywiście ciężar kulek też ma tutaj znaczenie), zaczyna się robić podciśnienie, które spowalnia kulkę i prawdopodobnie to też powoduje zmniejszenie celności. Oczywiście nie jestem ekspertem, tylko przytaczam teorię, która wydaje się dość sensowna.

No dobra, chodziło mi bardziej o to, że "strzał" i tak by następował(chyba, że mamy słabą sprężynę), ale z bardzo małą prędkością wylotową. Dysza by się nie cofnęła, to prawda. Kulki by jedynie "wypluwało". Skoro nie podaje kulek to albo się dysza nie cofa do końca, albo za szybko wraca. Zrób tak, żeby dysza była w pozycji maksymalnie schowanej(czyli takiej, że już nie da się dalej wcisnąć), potem złóż replikę i sprawdź czy dysza nie wystaje w ogóle, kiedy patrzysz przez gniazdo maga w komorze HU. Nie powinna wystawać. Jeżeli nie ma takiego momentu, że nie da się dalej wcisnąć dyszy, to zn

Osobiście wziąłbym najtańszy. Myślę, że nie ma między nimi dużej różnicy, choć specjalistą od opóźniaczy popychacza to nie jestem :icon_biggrin:

Może spróbuj zamontować opóźniacz popychacza(jeżeli nie masz).

Sprężynka popychacza raczej nic nie ma do podawania kulek. Najwyżej dysza by nie wracała. Sprawdź czy popychacz odchodzi do końca(czy dotyka głowicy cylindra). Jeżeli prawie w ogóle się nie rusza, to prawdopodobnie nie włożyłeś dyszy w rowki popychacza. Jeżeli zmieniałeś zębatki, dyszę, lub popychacz, to ten może się nie cofać do końca. O ile oczywiście nic nie grzebałeś w komorze HU.

Albo dysza wraca za wolno, albo nie wraca do końca i się nie uszczelnia z gumką. Innego wyjaśnienia tak dużej nieszczelności nie widzę(jeśli oczywiście na cylindrze jest "strzykawka"). Sprawdź najpierw czy dysza nie za ciężko chodzi (jeśli musiałeś uciekać się do smarowania głowicy cylindra to zgaduję, że mogła chodzić dość ciężko. Powinna po naciśnięciu wracać bardzo szybko), potem sprawdź czy się uszczelnia z gumką (jeśli faktycznie nie da się zrobić testu papierka, to może być trudniej to sprawdzić). Można sprawdzić osiowość dyszy z komorą, albo czy dyszy na maxa wysuniętej nie da się tak ł

Popychacz jak odchodzi na maxa to jest zaparty o czoło gb?

Takie "plucie" kulkami na 1-2 m to na ogół duża nieszczelność. Na pewno dysza chodzi lekko i szybko się cofa? Może jak zmieniałeś popychacz to nie odchodzi do końca?

W ogóle dysza chodzi? Zrób test papierka na szczelność.

Może i chodzi, ale jeśli sprawdzałeś z założoną sprężyną na popychaczu to się nie liczy :icon_biggrin: Dysza może mieć spore opory właśnie na prowadnicy i będzie miało to dopiero znaczenie w takich buildach jak DSG. Oczywiście może być to wina komory i nieosiowości dyszy z komorą. możesz sprawdzić ten filmik:

Moim skromnym zdaniem jeśli masz różową głowicę cylindra od SHS i różową dyszę to sprawdź czy się dysza na prawdę swobodnie rusza. Jak położysz cylinder z głowicą na dyszy(ustawisz pionowo do dołu) to ta powinna się od razu schować. Mam czarną dyszę(chyba Guarder) i ta się chowa spokojnie a jest prawie tak samo szczelna. Ta różowa daje dość spory opór i nawet nie drgnie jeśli zrobię tak jak mówiłem. Nawet powiem tak, już chyba lepiej mieć małą nieszczelność na dyszy niż sporą nieszczelność z tego powodu, że dysza nie nadąża dojść do gumki HU z powodu tego, że za ciężko chodzi.

A skróciłeś tą sprężynkę popychacza? jak nie, to raczej nic dziwnego, że nie odchodzi do końca jeśli sama listwa i dysza chodzą bez oporów. Pisałeś, że twoja dysza to SHS. Jeśli to ta różowa to u mnie ona chodzi ze sporym oporem na głowicy cylindra i do DSG na pewno by się nie nadawała. Jeśli u Ciebie chodzi dość gładko i szybko to jest ok.

Jeżeli rzeczywiście chodziła gładko i bez oporów(po wciśnięciu i puszczeniu dyszy od razu szybko odskakiwała) to nie to było problemem. Sprężynę popychacza zawsze warto skrócić o 1-2 zwoje. Kulki i tak będzie podawać. No ale skoro mówisz, że już rozkręcać nie będziesz(w sumie to ile można :icon_biggrin: ) to nie ma co dalej ciągnąć tematu.

Mimo wszystko za dużo fps i tak by to nie podniosło. Stabilność fps na pewno by się poprawiła. Nie chcę mówić, że nie warto, bo oczywiście, że warto wymienić na uszczelnioną :icon_wink: Czyli jednak na starej dyszy dobrze chodzi. Jeśli ta nowa wygląda tak samo jak stara to powinna pasować. Sprawdzałeś czy może nie za ciężko chodzi na głowicy cylindra? Czasami są tak uszczelnione, że aż za wolno wracają i powodują sporą nieszczelność układu.

Dlaczego chcesz zwiększyć ilość fps zmieniając dyszę? Ta stockowa musiałaby być na prawdę nieszczelna, żeby po wymianie na uszczelnioną widoczna była jakaś znaczna różnica.

W jaki sposób objawia się ta dziwna praca dyszy? A co do tej nieosiowości, to gb w body nie musi mieć regulacji. Czasami to, który pin włożysz pierwszy, albo to, czy najpierw przykręcisz chwyt silnikowy czy coś innego może inaczej ustawić gb. Jeśli jesteś pewien, że ten problem nie dotyczy twojej repliki to ok, nie wiem jak to u Ciebie wygląda. Nie wiem też za bardzo o co może chodzić w tym, że dysza nie pracuje na całej swej długości. Wystarczyło dobrze poskładać, ale co? gb czy całą replikę?

Nigdy nie widziałem czegoś takiego szczerze mówiąc. To w takim razie dopiero jutro się dowiemy czy dysza uszczelnia się z gumką. Mówisz, że nic poza dyszą nie ruszałeś? Jeśli tak to w sumie dość ciekawa sprawa, szczególnie, że na starej dyszy też nie działa jak należy. Uszkodzenie gumki raczej odpada jeśli nie są widoczne jakieś szczególne uszkodzenia. Ostatnią rzeczą która mi przychodzi na myśl to po prostu nie osiowe ustawienie dyszy z komorą. W m4 często jest tak, że jak złożysz to za każdym razem gb może się ustawić trochę inaczej(chyba, że tylko u mnie takie kwiatki), ale nie wiem jak to