koso22

Woreczki strunowe from IKEA i dobry pokrowiec przeciwdeszczowy. Zapomnij, że impregnacja cokolwiek da. Na deszczu choćby to była najgrubsza Cordura z ekstremalnym podgumowaniem to i tak nie da rady, będzie lecieć przez szwy/zamki i inne zakamarki, a tam gdzie się woda nie dostanie to resztę zrobi wilgoć.

Stary Seals prosto z ameryki polecił mi bardzo dobry sposób na mocowanie czegokolwiek. Potrzebny nóż ewentualnie nożyczki i plastikowe trytytki. Przykładasz plecaczek zaznaczasz gdzie wypadają taśmy od kamizelki robisz 2 dziurki w plecaku przekładasz trytytki i zapinasz niczym taśmy montażowe. Jak to nie działa to mówił, że mocna zielona taśma i wszystko po temacie - nie ma opcji żeby nie pasowało.

Na ghillie bez sensu. Gruby kawałek sznurka które nic nie dają oprócz samych frędzelków... To już szybciej na podobę można robić tzw.jodełki - prostokątny kawałek worka z wyciągniętymi 3-5 nitkami po krawędziach (daje fajny efekt a poprzez wyciągnięcie nitek materiał sam się nie pruje). Aczkolwiek też już odeszliśmy od jodełek zajmują dużo miejsca a robią robotę tak sobie. Ale próbuj człowiek na błędach najlepiej się uczy.

Weź najlepiej na wzór ten kabelek żeby porównać grubość. Wtedy będzie pasować do obudów bez żadnych luzów. Ostatnio kupowałem u siebie na miejscu to w tej grubości mieli chyba tylko 8 żyłowe, reszty przewodów po prostu nie wykorzystasz.

Weź przykład z sealsów i jeśli nie musisz się gnieść w ciasnych pomieszczeniach albo pojazdach, zainstaluj jakiś mały plecak na aluminiowej ramie od ALICE. Jeśli jesteś normalnej budowy i nie masz przerośniętego plata jest to najwygodniejsza opcja. Nawet do plata na plecach można mieć dopięte jakieś nie duże kieszenie nawet na granaty hukbłysk i w żaden sposób nie koliduje to z ramą. Jedyny minus tego rozwiązania, że rama trochę waży w przypadku ajersoftowego sprzętu może to przeszkadzać jak rama waży tyle co kilka magazynków :icon_wink: no i mobilność w tym sensie, że plecak bardzo odstaje o

Przeszycie kratownicy w większej ilości miejsc też może nie do końca zdać egzamin. Nie będzie już tak je bitnych tuneli ze sznurka ale zawsze może tam wejść gałązka czy cokolwiek co już nie wyjdzie bo jak? Albo wyrwie sznurek albo gałązka musi pęknąć innej opcji nie ma. ;| Przy standardowej siatce kaletniczej jedynym rozwiązaniem jest przywiązywanie pęczków juty mocnym sznureczkiem a najlepiej plecionką (jak nie wiesz o co chodzi zapytaj wędkarza :icon_wink: ) Nie jest to rozwiązanie idealne bo trochę więcej rzeczy może pójść nie tak no i nawet przy odpowiedniej ilości farszu to się schodzi..

Najważniejsze żeby skóra szybko nie wyschła. Czyli jak będą mokre to nie kłaść ich na grzejniku albo na pełnym słońcu i tyle. Ale wcześniej czy później i tak popękają. Ja rękawiczki mechanixy itp. piorę normalnie w pralce na 30* i tyle. Przy normalnym używaniu i tak takie rękawiczki po roku są do wywalenia.

Zapraszamy na Event z maskowania oraz stalkingu (podchodzenie celu). W terminie 29.04.2017. Udział w evencie jest darmowy, jedynie na koniec robimy zrzutę na materiały (których idzie sporo) - dla użytkowników WMASG składka wynosi 65zł od osoby. Miejsce to okolice Torunia(dokładne miejsce i możliwości dojazdu podamy na PW dla zdecydowanych). Szkolenie jest przeznaczone dla osób pełnoletnich. Realizowana tematyka będzie obejmowała między innymi: - szybkiego i łatwego wykonywania praktycznych strojów maskujących, nie wydając na to milionów PLNów czy innych dolarów. - poprawnego i

Nic nie jest wieczne nawet farba w końcu zlezie. A bandaż to mimo wszystko doraźne rozwiązanie.

Odpuść sobie. Lepiej poszukaj trzewików wz. 920p. To chyba jedyne sensowne obuwie w tej cenie, ewentualnie Gromy protektora ale tam wyściółka w okolicach pięt lubi się przecierać.

Jak się nie boisz o replikę to walnij ją farbą. Jak nie, od biedy możesz pokombinować z taśmą w kamuflażu z mil-teca itp. chociaż przy M-ce będzie raczej problem. A na to wszystko jak masz leżeć i kampić to gumki recepturki na giwere w kolorze naturalnym i wkładasz naturę w postaci np. trawy.

Ładne, na paradę się nadaje może na jakieś łąki w Karolinie Północnej też. Rozcięcie go w pasie to chyba jedyne sensowne rozwiązanie na uratowanie tego tworu. Przedniej strony ud nie poprawiaj bo przy normalnym użyciu będziesz to poprawiał co każde wyjście także daj sobie spokój niech się rozwali. Z ciekawości dla czego myślisz o usunięciu kaptura?

Zapraszamy na Event z maskowania oraz stalkingu (podchodzenie celu). W terminie 18.03.2017. Udział w evencie jest darmowy, jedynie na koniec robimy zrzutę na materiały (których idzie sporo) - dla użytkowników WMASG składka wynosi 65zł od osoby. Miejsce to okolice Torunia(dokładne miejsce i możliwości dojazdu podamy na PW dla zdecydowanych). Szkolenie jest przeznaczone dla osób pełnoletnich. Realizowana tematyka będzie obejmowała między innymi: - szybkiego i łatwego wykonywania praktycznych strojów maskujących, nie wydając na to milionów PLNów czy innych dolarów. - poprawnego i

Spodnie za przeszło 250zł, które są loterią albo będą służyć kilka miesięcy albo po pierwszym praniu wróci kolor fabryczny przed farbowaniem beli... Daj sobie spokój z tym badziewiem.

Idź do Decathlona i wybierz coś z oferty dla myśliwych. Te ich kamuflaże "pseudo real tree" są bardzo w porządku np: https://www.decathlon.pl/spodnie-myliwskie-mskie-steppe100-kamo-id_8281274.html Ale polecam przymierzyć najpierw, bo są na prawdę obcisłe przynajmniej na mnie.

Daj znać tylko kiedy, żebym zdążył sprzątnąć w przedpokoju. :icon_biggrin:

Podejrzewam, że w klasycznym Polskim lesie gdzie sporo suchych liści o tej porze roku nie będzie tak tragicznie. :icon_wink: Nie dramatyzujmy już. :icon_biggrin:

To wszystko zależy jak go używasz. Ja swojego wisporta sparrowa chyba po 3 latach prawie rozwaliłem szelki poprute materiał przetarty... jakoś go pozszywałem i służy nadal. Nic nie jest wieczne a z drugiej strony cena nie zawsze jest wyznacznikiem. Z własnych doświadczeń Wisporta mimo wszystko mogę śmiało polecić, materiały klamerki itd. na najwyższym poziomie, jedynie nie wszystkie ich konstrukcje mi się podobają. Helikony i ich direct action jeśli chodzi o plecaki odpuść sobie... miałem i uważam, że to dobry żart ze strony Helikona. A jeśli chodzi o konkretne modele to z wisporta polecam Whi

Różnica jest taka, że kupując wisporty i inne wynalazki bulisz 100% kwoty i możesz wybierać w kolorach itp. A w demobilu kupujesz to co akurat armia wybrała za słuszne i kupujesz to za jakiś ułamek ceny realnego zakupu nic po za tym. Jednym słowem jak cię stać kupuj nowe, jak cię nie stać a chcesz produkt na tym samym poziomie kup jakiś dobry demobil i nie narzekaj, że ciapki plecaka nie pasują do spodni :icon_wink:.

Za mało barwnika. Miałem identyczny problem kiedyś na 2 worki wziąłem jedno opakowanie. Pierwszy worek złapał odpowiedni kolor. Na drugi nie starczyło już barwnika w wodzie i wyszedł kolor identyczny jakbym w khaki farbował.

Więcej barwnika! Na jedną połówkę worka spróbuj ze 2 torebki i trochę potrzymaj w wodzie. Na początek najbezpieczniej jest użyć barwników - Khaki, brąz, oliwka. Z jasnym zielonym i innymi odcieniami trzeba się już trochę pobawić żeby to wyszło ładnie.

Ciężko coś na to poradzić. Dobrą praktyką jest czesanie juty. Po namoczeniu juta zazwyczaj się zbija w kłębki i żeby przywrócić jej dawny wygląd najlepiej jest ją rozczesać szczotką ryżową (jaką to już jest kwestia indywidualna w Obi podobno mają fajne ale zwykła twarda szczotka do obuwia też się nadaje). Przy okazji strzępki juty wylatują. Ale 100% braku pylenia praktycznie nie jest się w stanie uzyskać zawsze coś tam się będzie kruszyć. No i po kilku razach takiego czesania może się okazać, że juty brakuje :icon_razz2: ale nic nie jest wieczne i trzeba dołożyć albo przesiąść się na inny rodz

Panie noś pan co chcesz i jak chcesz nikt ci nie zabroni. A łączenie kamuflaży jest normalne i dobre no może z wyjątkiem UCP chociaż nawet UCP w niektórych warunkach działa zarąbiście i nie mówię tu o gruzowiskach, kamieniołomach tylko o normalnym lesie i łąkach. Jak ci się strasznie nie będzie podobać to psiknij kamizelkę np. zielonym sprejem żeby przyciemnić całość i zamartwiaj się czymś innym a nie takimi pierdołami. ;)

Nie wiem co to za klej trudno powiedzieć jakoś tak nie zrozumiale gadali. Możesz spróbować z butapremem, słyszałem dużo dobrego o profesjonalnych klejach wulkanizacyjnych, że tym wszystko można skleić na amen ale znam to tylko ze słyszenia. Co do czasu no cóż... taka praca... ;) Swoją drogą bardzo fajny filmik z cyklu w 5 sekund znajdź 20 błędów. :icon_mrgreen:

Ze względu na dużą ilość zmiennych. Zdejmowanie i zakładanie celem domaskowania naturą jest katorgą. W okresie letnim gorąco bo musisz założyć taką bluzę na zwykły mundur, jak ubierzesz na gołą klatę to jak zdejmiesz w celu domaskowania to zostajesz goły i wesoły. Itd. itp. Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest obszerny kombinezon najlepiej z naszytymi łatami na przedzie do czołgania (jako warstwa zawsze zewnętrzna pod to wciskasz dodatkowe ciuchy albo nic) a na to narzutka którą możemy zdejmować nie pozbywając się garderoby. A to że ludziska to polecają... jest to powielany mit ze starych