trex

Więc tak: czekasz przy murku aż czołg odjedzie, poruszasz się drogą i eliminujesz cele snajperką.Wychodząc z "miasteczka" po prawej stronie masz wielką górę która nie jest zaminowana. Wchodzisz na szczyt - zrób to w miarę szybko, bo zza niego wylatuje ruski MI. Klekasz przy dowolnym nawisie i praktycznie nawet cię nie zauważą. W dole pod górą stoi samochód i kilku figurantów do zdjęcia a obok kręci się czołg. Eliminujesz snajperką wszystko co się da w zasięgu wzroku i schodzisz prawą stroną szczytu na granicy pola minowego, dzięki temu jesteś poza zasięgiem czołgu. Dalej to już bułka z masłem,

Dawno w to grałem, ale coś pamiętam (jeśli to nie ta misja to mnie popraw) po lewej stronie są murki, schowaj się za nimi i poczekaj, aż czołg przejedzie. Potem zlikwiduj snajperów w oknach, oczyść pomieszczenia. Następnie musisz się się skierować w góry (przynajmniej ja tak robiłem) i po kolej ze snajperki likwidujesz cele na dole - uważaj na śmigłowiec. Jeśli to nie ta misja to opisz dokładniej scenerię, jak już pisałem grałem w to bardzo dawno.

Człowieku, podobne teorie wygłaszał Hitler i wszystkich niepełnosprawnych wysyłał na tamten świat.

No dał popis Pan Orzeszek :lol: albo to:

No za wiele Raptorów podobno latać nie będzie - amerykanie skupiają się chyba bardziej na F35, który jest znacznie tańszy.

http://polskie.wojaki.w.iraku.patrz.pl/ Nic dodać - nic ująć...

W zasadzie kiedyś raczej też nie miały (oczywiście pomijając człowieka, który do naturalnych nie należy).

Dwa lata temu na Helu wracjąc z "cypla" pod wieczór na terenie byłej jednostki natknĄłem się na dzika - prawdę mówiąc pierwszy raz widziałem tak wielkiego - przez moment staliśmy i patrzyliśmy na siebie w odległości ok. 10m (ja już szukałem wzrokiem dobrego drzewa na odwrót, czego on szukał nie wiem ;-) )po czym dzik się wycofał na totalnym "luzie". W mojej okolicy jest pełno zwierzyny - wieczorami szczególnie w okolicach obwodnicy i strefy ekonomicznej (jeżdżę tam praktycznie codziennie samochodem) bardzo często natykam się na zające i coraz częściej na lisy.

Też nie do końca, bo w zalezności od sytuacji - np. w Sierra Leone zwiadowcy SAS czekali ok. 3-5 dni w bezpośrednim sąsiedztwie wrobiego obozu nie zdradzając pozycji czego efektem była brawurowa akcja.

No, no miło jest sobie poszczekać przed zaśnięciem ;-)

Ciężko wytypować tu "złoty srodek". Z własnego doświadczenia wiem, że najlepsza jest "poczta pantoflowa". W przypadku naszej ekipy najczęściej nowa osoba z czasem przyprowadzała kolejną. Oprócz nas w miescie jest jeszcze jedna ekipa z którą spotykamy się na strzelankach, więc sytuacja jest wyśmienita (czasami na spotakaniach pojawia się ponad 20 osób) Świetnym sposobem na rekrutację jest własna stronka internetowa - wiele osób nawiązuje w ten sposób z nami kontakt. Spróbuj też zgłosić się do lokalnej prasy, możesz zaineresować redaktorów swoim hobby, trzasną artykulik, kilka fotek - u

Dzięki WB - ja też coś znalzłem dla zainteresowanych: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zastosowanie_...na_%C5%9Bwiecie

WB - dawaj :lol: ja spróbuję też coś znaleźć

Wracając do F16 to gdzieś wyczytałem, że najwięcej zestrzeleń zaliczyli izraelscy piloci - ok. 50 nad doliną Beka - na rzeź poszły syryjskie migi.

Albo wogóle go nie widział :lol:

A najlepsze jest to, że nawrzucał dla Thora i postraszył spuszczeniem wpierdolu za dragi a to ja napisałem :wink: :wink:

Yunior_5 - dałeś popis :lol: alienzo4 - jakoś nie chce mi się wierzyć, że dostałeś po nerach w ramach kaprysu policjanta. Powiem więcej - chyba powinieneś dostać jeszcze raz, może nauczył byś się szacunku. Z twoich wypowiedzi wynika, że jesteś bardzo płytką osóbką, dlatego moja rada na przyszłość - przesań wąchać klej, palić ziółka i wciągać inne pierdoły - przewietrzysz sobie troszkę mózg (jeśli wogóle go posiadasz), uwierz mi - wyjdzie ci na zdrowie.

No faktycznie - "złote myśli" - proponuję, żebyś napisał jakiś poradnik "jak zachowujemy się w lesie" :wink: d) :wink: :wink: e) rewelacja - trzeba tylko uważać, żeby jakiś miś się nie podłączył

Panowie - na safari nie zabiera się m15 ca bo was kiedyś w nocy lwy podejdą ;-) O takich rzeczach dowiadujemy się już w szkole podstawowej :lol:

Fader91 napisał: Oczywiście, bo bez sprężynki się tego nie nauczysz i niestety nie zostaniesz komandosem

Przecież żartowałem z tym zamykaniem :lol: Thor tapetki - palce lizać :wink:

Tu się zgadza - świetnie leży w łapce - ale oki, ciach bajera 8-)

A ja powiem gówno prawda :lol:

Faktycznie - bardzo precyzyjna praca - a jajeczko ?? ;-) Labik - jak wykonanie noża, warto wydać stówkę ?

Mateo - temat dotyczy "badziewnego F16" jako maszyny. Ile to kosztuje, ile będzie, sprawy ofsetowe to już zupełnie inna kwestia. Na osłodzenie - wprawdzie nie FALKON ale też ładnie leci ;-) http://video.interia.pl/obejrzyj,film,3534...C5%B9WI%C4%98KU TEMAT ZAMYKAM ;-)